Reklama

Niedziela Przemyska

Dawcy życia

Krwiodawcy, którzy oddali co najmniej 20 litrów krwi, wyróżniani są odznakami „Honorowych Dawców Krwi – Zasłużeni dla Zdrowia Narodu”.

Niedziela przemyska 9/2020, str. III

[ TEMATY ]

Rzeszów

Przemyśl

odznaczenia

Honorowi Dawcy Krwi

Jakub Koperski

Od lewej – Krzysztof Stachyra, Dariusz Koperski i Zdzisław Wójcik

Od lewej – Krzysztof Stachyra, Dariusz Koperski i Zdzisław Wójcik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W gronie osób uhonorowanych odznaką „Honorowy Dawca Krwi – Zasłużony dla Zdrowia Narodu”, przyznawaną przez Ministra Zdrowia, znaleźli się mundurowi z Przemyśla, m.in. Dariusz Koperski, który pełni służbę w Komendzie Miejskiej Policji, Krzysztof Stachyra, służący w Komendzie Miejskiej PSP. Wręczenie odznak odbyło się 4 Lutego w siedzibie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie.

Podczas spotkania Zdzisław Wójcik, współpracownik Niedzieli Przemyskiej, emerytowany strażak, wieloletni prezes klubu HDK PCK „Płomyk” przy KM PSP, został wyróżniony odznaką zasłużony dla Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie. Z. Wójcik oddał blisko 30 litrów krwi, pełni posługę w krwiodawstwie od ponad 40 lat, z pomocą Bożą i dobrych ludzi założył 110 klubów HDK PCK na terenie województwa podkarpackiego.

Podczas uroczystości dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie dr n. o zdr. Ewa Zawilińska wyraziła głęboką wdzięczność oraz szacunek Honorowym Dawcom Krwi za zasługi w niesieniu pomocy i ratowaniu życia drugiemu człowiekowi. Również podkreśliła, że krew jest jednym z najcenniejszych darów, jaki człowiek może ofiarować drugiemu człowiekowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-02-25 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oddają to co najcenniejsze

Niedziela sandomierska 50/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Honorowi Dawcy Krwi

Justyna Kosowicz

Grupa krwiodawców w diecezji liczy ok. 2 tys. członków

Grupa krwiodawców w diecezji liczy ok. 2 tys. członków

Prawie 17 litrów krwi zebrano w trakcie XII edycji programu ,,Energię mamy we krwi”, zorganizowanej przez Eneę w Elektrowni Połaniec.

W ostatnich dniach listopada przeprowadzona została kolejna akcja honorowego oddawania krwi w Elektrowni Połaniec. Pomimo zimowej aury, chętnych osób do wzięcia udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu nie brakowało. Do udziału zgłosili się nie tylko pracownicy elektrowni i spółek, ale także ich rodziny, mieszkańcy Połańca i okolic, policjanci i wolontariusze. Wśród nich byli wieloletni krwiodawcy, jak również osoby, które tego dnia oddawały krew po raz pierwszy. – W czasie trwającej pandemii COVID-19, deficyt w bankach krwi stał się szczególnie poważny. Nie zmniejsza się zapotrzebowanie na ten życiodajny płyn – wręcz przeciwnie – rośnie – powiedziała Justyna Kosowicz, rzecznik prasowy spółki. Natomiast Janusz Paruzel, członek zarządu, mówił, że nie da się sztucznie wyprodukować krwi. – Krwi nie można niczym zastąpić ani sztucznie wyprodukować, ma ona również ograniczony termin przydatności. Jest ona warta tyle, ile uratowane dzięki niej życie i zdrowie – jest bezcenna. Dlatego zawsze zachęcamy do bezinteresownej pomocy drugiej osobie – zachęcał Janusz Paruzel, członek zarządu ds. operacyjnych Enei Elektrowni Połaniec, który po raz kolejny oddawał krew. W organizmie dorosłego człowieka znajduje się około 5-6 l. Jednorazowo pobiera się 450 ml pełnej krwi (1 jednostka). Tylko tyle i aż tyle, aby uratować nawet trzy osoby. Krew zebrana podczas XII edycji programu krwiodawstwa może pomóc ponad stu pacjentom. Samo pobranie trwa zaledwie kilka minut. Za 450 ml krwi każdy dawca otrzymał ekwiwalent energetyczny w postaci czekolady oraz soku. Akcja krwiodawstwa zorganizowana została przez Eneę Elektrownię Połaniec we współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Organizatorzy wyrażają serdecznie podziękowanie wszystkim, którzy włączyli się w jesienną akcję oddawania krwi.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Kardynał Biffi i realistyczne podejście do imigracji

2025-09-16 10:43

[ TEMATY ]

imigranci

Adobe.Stock

Dziesięć lat temu, 11 lipca 2015 roku, zmarł kard. Giacomo Biffi, jedna z najwybitniejszych postaci Kościoła we Włoszech, która pozostawiła po sobie głęboki i niezatarty ślad. Urodzony w Mediolanie w 1928 r., Biffi był arcybiskupem Bolonii w latach 1984–2003. Wyrafinowany teolog, głęboki myśliciel i otwarty duszpasterz, Biffi łączył w sobie doktrynalną głębię i rozbrajającą ironię. Potrafił łączyć teologię z codziennym życiem i znany był z prowokacyjnych wypowiedzi i bezpośredniego stylu.

Przypomniałem sobie postać kardynała właśnie teraz, gdy w Polsce dyskutuje się na temat masowej i niekontrolowanej imigracji i działalności obywatelskiego Ruchu Obrony Granic. Kard. Biffi zajmował się tym problemem już ponad ćwierć wieku temu, gdy nie miała ona tak masowego charakteru i gdy nie było widać jeszcze jej wszystkich negatywnych i dramatycznych skutków. 12 września 2000 r. wydał notę duszpasterskiej zatytułowaną „Miasto św. Petroniusza w trzecim tysiącleciu” (san Petronio, czyli św. Petroniusz jest patronem Bolonii).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję