Reklama

Niedziela Lubelska

Pić albo żyć

W niedzielę 23 lutego rozpoczyna się Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marcin poszedł na detoks już trzeci raz. Dostał też skierowanie na dwutygodniową terapię po odtruciu. Po ostatnim zapiciu, prawie miesięcznym, zaczęło mu się rozlatywać małżeństwo, uderzył żonę w pijackim amoku. Dobiega już pięćdziesiątki, ale dalej walczy o siebie i rodzinę.

Gdzie nie spojrzeć – wódka

„A kto z nami nie wypije, tego we dwa kije”. „O, to nie na wodę pan kicha!” W czasie deszczu mówi się, że pogoda jest barowa. „Kieliszeczek jeszcze nikomu nie zaszkodził!” Słynna definicja słówka „nic” oznacza pół litra wódki na dwóch. Nasze słownictwo i tradycje przesiąknięte są skojarzeniami z piciem alkoholu. Wesela bezalkoholowe nadal są rzadkością, pijemy po pogrzebach na rzekome pocieszenie, przy chrztach za zdrowie niemowlaka, a już święta bez wódki to rzecz niewyobrażalna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W centrum Lublina, przy pl. Wolności, znajduje się stary kościół pw. Nawrócenia św. Pawła, a obok renomowane liceum. Naprzeciwko bar z tzw. szybkim strzałem, czyli wódką podawaną zwykle na stojąco. Najczęściej korzysta z niego młodzież przed weekendowymi dyskotekami. Od kościoła jest 60 m, od szkoły 30. Kiedyś ustawowo nie wolno było lokalizować sklepów i barów z alkoholem bliżej niż 100 m od obiektów chronionych (kościoły, szpitale, szkoły). Dziś niektóre samorządy uchwaliły, że wystarczy 20 m. Na każdej stacji benzynowej tuż za ladą najbardziej wyeksponowane są alkohole i papierosy, choć stacje przeznaczone są do tankowania paliwa. Pod tym względem daleko nam do Europy, a jeszcze dalej do niektórych stanów w USA, gdzie nawet po piwo sięgać mogą osoby dopiero po ukończeniu 21. roku życia. Dochody z podatku od sprzedaży alkoholu i tytoniu stanowią w Polsce ponad 15% dochodów w całym budżecie, dlatego co nieco racji ma żartowniś z puszką piwa i papierosem w zębach: „Ratuję budżet!”.

Odprawić alkohol z życia

Barbara, którą poprosiłem o świadectwo, przepiła całą swoją pierwszą młodość. Po tamtym czasie zostały jej wspomnienia o szalonych rajdach na szybkich motocyklach i dorosła już córka. Osiem lat temu poczuła, że dotknęła dna. Po odtruciu, które trwa 7-14 dni, poszła na terapię. Na dwa miesiące wyłączyła się z życia zawodowego i rodzinnego.

Reklama

W Polsce wystarczy 18 lat, żeby sięgnąć po piwo, w USA trzeba skończyć 21.

Podziel się cytatem

– Ważne było wsparcie rodziny, która nie odwróciła się ode mnie mimo wielu przykrych przeżyć, które im zafundowałam w czasie mojego „piciorysu” – mówi Barbara. – Nie odwróciły się siostry, dorastająca córka. Po terapii zmieniłam pracę, przez dwa lata nie uczestniczyłam w imprezach towarzyskich, uczęszczałam na mitingi Anonimowych Alkoholików. Odbudowywałam relacje z ludźmi i wróciłam do Boga, którego porzuciłam dla wódki. Do dzisiaj mówię do Boga słowami modlitwy AA: „Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego”. Staram się tak układać dzień, żeby mieć czas na relacje z bliskimi, ze znajomymi, z przyjaciółmi, od których ciągle dostaję wsparcie i ciepłe słowa o tym, jak wielką rzecz zrobiłam. A ja przecież tylko przestałam pić.

Od kilku lat Barbara, już na trzeźwo, rozsyła z Lublina po całej Europie ciężarówki z towarami. Jest cenionym logistykiem w dużej firmie przewozowej. Skończyła studia psychologiczne, wkrótce sama będzie mogła pomagać w problemach, które zna z doświadczenia. Znajduje czas na wolontariat, kilka wieczorów w tygodniu poświęca przy nalewaniu zupy dla bezdomnych. W pracy czasem odprawia furgony wyładowane trunkami, w duszy cieszy się, że jej udało się odprawić alkohol z życia.

2020-02-18 10:26

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: zmiany w tekście „Ojcze nasz” i „Chwała na wysokości Bogu”

[ TEMATY ]

modlitwy

wikipedia.pl

Krużganek klasztorny z tablicami z tekstem Modlitwy Pańskiej w różnych językach

Krużganek klasztorny z tablicami z tekstem Modlitwy Pańskiej w różnych językach

Włoska Konferencja Biskupia przyjęła zmiany w tekście modlitwy „Ojcze nasz” i „Chwała na wysokości Bogu”. Zawarte są one w nowym wydaniu Mszału Rzymskiego w języku włoskim. Przekład tej księgi musi jeszcze zostać zatwierdzony przez Stolicę Apostolską.

W „Ojcze nasz” prośba: „nie wódź nas na pokuszenie” została zastąpiona słowami: „nie opuszczaj nas w pokusie” (non abbandonarci alla tentazione). Na niepoprawność dotychczasowego wyrażenia zwracał uwagę papież Franciszek, który zauważył, że sugeruje ono, iż to Bóg kusi człowieka. Niektóre konferencje episkopatu, np. we Francji i Belgii, już wprowadziły podobną zmianę w Modlitwie Pąńskiej.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję