Reklama

Niedziela Małopolska

Wspaniały czas nowych wyzwań

O kontynuacji duszpasterskiego dzieła i posłudze najbliższej sercu z proboszczem parafii św. Barbary w Libiążu ks. Stanisławem Makowskim rozmawia Anna Bandura.

Niedziela małopolska 7/2020, str. VII

[ TEMATY ]

wywiad

duszpasterstwo

parafia

Anna Bandura

Przyglądam się temu, w jaki sposób można zaangażować parafian, aby nasza wspólnota była żywa – mówi proboszcz ks. Stanisław Makowski

Przyglądam się temu, w jaki sposób można zaangażować parafian, aby nasza wspólnota była żywa – mówi proboszcz ks. Stanisław Makowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Bandura: Skąd Ksiądz pochodzi i jak do tej pory wyglądała Księdza droga kapłańskiej posługi?

Ks. Stanisław Makowski: Pochodzę z Raby Wyżnej, skąd jest chociażby kard. Dziwisz. Jestem księdzem od ponad 30 lat. Do parafii w Libiążu trafiłem w lipcu 2019 r. Przedtem byłem proboszczem w sanktuarium Matki Bożej Myślenickiej, a jeszcze wcześniej posługiwałem w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Płazie k. Chrzanowa i to była moja pierwsza parafia jako proboszcza.

Jakie były Księdza pierwsze wrażenia z Libiąża?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bardzo pozytywne. Jestem wdzięczny parafianom za tak ciepłe przyjęcie. Przyznaję, że początkowo towarzyszył mi pewien niepokój czy ludzie zaakceptują mnie jako nowego proboszcza. Natomiast i parafianie, i mój poprzednik ks. prał. Stanisław Pasternak, który był proboszczem prawie 25 lat, okazali mi dużo wsparcia i serdeczności.

Jak Ksiądz znajduje obecną sytuację w parafii?

Jestem wciąż na etapie rozglądania się w tematach, które potrzebują uwagi. Na wizycie duszpasterskiej przyglądałem się temu, w jaki sposób można by zaangażować parafian w naszą wspólnotę, aby była wspólnotą żywą. Wiele dzieł też kontynuuję. Moi poprzednicy włożyli dużo pracy i pomysłowości, dlatego powstały różne grupy, to owocuje tym, że ludzie w parafii są i działają.

Reklama

Jakie grupy funkcjonują przy parafii?

Mamy Młodzieżową Grupę Apostolską, przy której utworzyła się schola parafialna. Mamy ministrantów i lektorów, młodych, ale także starszych – już ojców i dziadków. Oprócz tego jest Żywy Różaniec i Arcybractwo Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa. Mamy też wspaniale działające Bractwo Szkaplerzne, które wydaje biuletyn pt. Rodzina Szkaplerzna. Jest też grupa osób niepełnosprawnych intelektualnie i ich opiekunów Wiara i światło, a także Zespół Charytatywny, oraz Akcja Katolicka. Każdą ze wspólnot prowadzi opiekun. Księża Janusz Grodecki, Artur Gadocha, Robert Młynarczyk – wszyscy są zaangażowani w parafialne dzieła.

Jaka posługa duszpasterska jest Księdzu najbliższa?

Dla mnie ważną rolę w parafii odgrywają ludzie chorzy, niepełnosprawni, starsi. Nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele dobrego we wspólnocie parafialnej dzieje się przez te osoby. Jak niosą nas wszystkich swoim rozmodleniem i ofiarowanym Panu Bogu cierpieniem, słabością, niemocą.

Jak wygląda posługa duszpasterska wśród takich osób?

W pierwszą sobotę miesiąca udajemy się do nich. Chorzy mogą skorzystać z sakramentu pokuty, sakramentu namaszczenia chorych oraz przyjąć Komunię św. Mamy też dwóch szafarzy, którzy co niedzielę odwiedzają kilkanaście osób z Komunią św. Z kolei grupa Wiara i światło (niepełnosprawnych wraz z opiekunami) ma systematyczne spotkania.

Czy poza wszystkimi pięknymi dziełami, które prowadzicie w parafii w ostatnim czasie odbyło się jakieś wydarzenie, o którym warto powiedzieć?

Niedawno jako parafia i jako miasto przeżyliśmy piękną uroczystość. Dekretem Stolicy Apostolskiej św. Barbarę ustanowiono patronką Libiąża. To inicjatywa wspólna – rady miejskiej i duszpasterzy, a radość dla nas wszystkich. Ważną postacią w naszej parafii jest też śp. Helena Kmieć, młoda misjonarka, której trzecią rocznicę tragicznej śmierci przeżywaliśmy 24 stycznia. Pamięć Helenki uczciliśmy przez zorganizowanie wraz z Fundacją im. Heleny Kmieć wydarzenia pod nazwą „Misja: Niebo” w naszym libiąskim centrum kultury.

Jakie wyzwania stoją w najbliższym czasie przed pasterzami parafii?

Myślimy już o rekolekcjach. Moim marzeniem było, aby odbywały się one na początku Wielkiego Postu tak, aby ludzie mieli więcej czasu na przygotowanie, podjęcie postanowień i ich realizację. Z radością informuję, że już w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu rozpoczynamy rekolekcje dla dorosłych, młodzieży i dzieci.

2020-02-11 11:53

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak to jest być zakonnicą?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 42/2021, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

zakonnica

Życie Konsekrowane

Archiwum prywatne

S. Monika Hoffmann

S. Monika Hoffmann

O swoim powołaniu, życiu zakonnym w zgromadzeniu Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej opowiadają s. Monika Hoffmann i s. Agnieszka Noga.

Królowi wieków nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, Jedynemu Bogu niech będzie cześć i chwała… Tymi słowami rozpoczyna się codzienne modlitwa sióstr ze zgromadzenia Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. Zgromadzenie założone zostało w 1959 r. przez o. Ignacego Posadzego, chrystusowca w Poznaniu – Morasku. Każda siostra misjonarka spełnia misję zgromadzenia przez całe życie, niezależnie od miejsca i rodzaju wykonywanej pracy, ofiarowując swoje codzienne trudy, cierpienia i modlitwy w intencji polskich emigrantów. W 1982 r. na zaproszenie ks. proboszcza Władysława Kowalskiego, chrystusowca współpracę z parafią św. Katarzyny w Goleniowie podjęły siostry misjonarki z Moraska. Liczba sióstr w tej parafii wahała się od trzech do sześciu. Swoją posługą siostry obejmowały naukę dzieci, pracę zakrystianki, organistki i siostry oddelegowanej do posługi charytatywnej. Obecnie w parafii pracują trzy siostry katechetki i zakrystianka.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie jest drogą Chrystusa ku pełni objawienia

2024-05-12 16:20

Magdalena Lewandowska

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Wniebowstąpienie Jezusa nie oznacza Jego oddalenia – napisał na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji kard. Robert Sarah.

Na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji Eucharystii we wrocławskiej katedrze przewodniczył bp Maciej Małyga. Z powodów zdrowotnych nie przyjechał kard. Robert Sarah, ale wierni usłyszeli jego homilię i rozesłanie napisane specjalnie na tę okazję. Odczytał je ks. Piotr Wiśniowski z telewizji EWTN.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję