Od 1997 r. film producenta Jacka Gwizdały w reżyserii Henryka Dederki, zrealizowany na zlecenie TVP, nie może doczekać się publicznej emisji: pokazano go tylko raz, na łódzkim Festiwalu Mediów "Człowiek
w zagrożeniu", i nagrodzono nagrodą główną. Potem rozpoczęły się przed sądami procesy z powództwa firmy Amway Polska, zarzucającej producentowi i reżyserowi "pomówienie i nieuczciwą konkurencję". Sąd
pierwszej instancji oddalił w 1999 r., w procesie karnym, te zarzuty. Amway odwołał się do sądu okręgowego, który przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia w pierwszej instancji. Niedawno Sąd Rejonowy
w Łodzi uznał z kolei winę twórców filmu - jednak umorzył przeciw nim postępowanie warunkowo na rok.
Przewlekłość tego procesu, utajnianie rozpraw, utajnienie uzasadnienia wyroku... - podtrzymywany zakaz wyświetlania filmu - wszystko to budzi najwyższe zaniepokojenie: czy aby wątpliwej jakości praktyką
sądową nie powraca cenzura prewencyjna? Czy właśnie w tej sprawie nie powinna raczej obowiązywać "podniesiona kurtyna", aby za pośrednictwem dziennikarzy opinia publiczna mogła dowiedzieć się o argumentach
stron?
W przypadku materii tak ważnej, jak wolność słowa (w końcu o to w tym procesie chodzi), najbardziej niepokoi ten kolejny już przypadek zakazu emisji filmu (wcześniej zakazywano już publikacji lub
rozpowszechniania książek). Tymczasem sądy powinny karać winnych - nie zaś ustanawiać kryptocenzurę. Jeśli prawomocne orzeczenie sądu uzna, że "słowo" (artykuł, książka, film etc.) narusza czyjeś dobra
- winni naruszenia ponieść powinni karę. Taką karę ponieść powinien każdy wydawca, emitent etc., który niepomny prawomocnego wyroku rozpowszechniałby, upubliczniał inkryminowane dzieło. Jednak obejmowanie
trwałym zakazem upubliczniania takiego dzieła wydaje się pomieszaniem cenzury z prawem cywilnym.
Jest wprowadzeniem cenzury prewencyjnej orzecznictwem sądowym, a przynajmniej stwarza groźbę ustanowienia takiej trwałej cenzury.
Nowenna do św. Ojca Pio odmawiana między 14 a 22 września.
Święty Ojcze Pio, z przekonaniem uczyłeś, że Opatrzność mieszając radość ze łzami w życiu ludzi i całych narodów, prowadzi do osiągnięcia ostatecznego celu; że za widoczną ręką człowieka jest za-wsze ukryta ręka Boga, wstawiaj się za mną, bym w trudnej sprawie…, którą przedstawiam Bogu, przyjął z wiarą Jego wolę.
Kościół w Gietrzwałdzie istniał już w XIV wieku i od początku związany był z oddawaniem czci Matce Bożej. „Fatima i Lourdes stały się słynne i kultem maryjnym naznaczone na skutek objawień. W Gietrzwałdzie ten kult maryjny jest o wiele starszy” - podkreślił w rozmowie z Polskifr.fr ks. Wiktor Ruszlewicz CRL z Kongregacji Kanoników Regularnych Laterańskich Najświętszego Zbawiciela, które to zgromadzenie opiekuje się sanktuarium gietrzwałdzkim. 16 września 1877 r. to data ostatniego objawienia Maryi w Gietrzwałdzie.
Wśród licznych miejsc pielgrzymkowych w Polsce jedno wyróżnia się szczególnie – to Gietrzwałd. Właśnie tu, w 1877 roku, Matka Boża objawiła się dwóm dziewczynkom ponad 160 razy, przemawiając w języku polskim, w czasie, gdy polskość była rugowana przez zaborców. Gietrzwałd jest dziś nie tylko miejscem szczególnego kultu maryjnego, ale również centrum duchowej odnowy narodu - miejscem jedynych w Polsce objawień uznanych przez Kościół.
Prezydent Karol Nawrocki powiedział we wtorek, że oczekuje od premiera i rządu pełnej informacji na temat uszkodzonego domu w Wyrykach. Dodał, że ani on, ani BBN nie dostało informacji na ten temat.
Dziennik „Rzeczpospolita” podał we wtorek – powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” – że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.