Reklama

Niedziela Częstochowska

Nasze dzieci żyją...

15 października w archidiecezji częstochowskiej będziemy obchodzić Dzień Dziecka Utraconego. Jak podkreślają organizatorzy, jego ideą jest zmiana sposobu postrzegania przez społeczeństwo problemów, z jakimi borykają się rodzice, którzy stracili dziecko w wyniku poronienia czy wczesnego porodu. Będzie także okazja do modlitwy w ich intencji i do wysłuchania poruszających świadectw

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był jesienny październikowy wieczór. Droga do rodziców długa i deszczowa. Musieliśmy się zatrzymać, bo ten ból, jak żaden później, nie pozwalał jechać. Czułam, że coś jest nie tak, ale przecież miałam nadzieję, że ONO będzie z nami. Potem szpital, gdzie dla wielu to przecież TYLKO PŁÓD... We łzach pytałam: Jaki płód? Przecież bije mu serce (zaczyna bić w 21. dniu od poczęcia). TO DZIECKO! To były czasy, kiedy w szpitalu niewiele mówiono i nie było zwyczaju pochówku.

Potem usłyszałam, że Pan Bóg każde swoje dziecko woła po imieniu, więc daliśmy mu imię: Ewa. To było nasze pierwsze maleństwo, które straciliśmy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dr Wanda Półtawska, która przeżyła obóz koncentracyjny w Ravensbrück, nie mogąc pogodzić się z tym, że młode matki dokonują aborcji, zapytana kiedyś, czego życzyłaby młodej parze po ślubie, odpowiedziała: by straciła dziecko. Gdy straci swe pierwsze dziecko, to nie podniesie ręki na kolejne...

Później z dużymi problemami urodziła się Łucja. Miała 1 punkt w skali Apgar na 10 i cudem przeżyła. Wierzę, że pomógł w tym św. Dominik Savio, patron matek oczekujących dziecka. Jego relikwie były wtedy w Częstochowie.

Gdy miała się urodzić Bernadeta, bałam się, by nie powtórzyła się taka sytuacja, jak z Łucją. Była pięknym prezentem dla siostry z okazji Dnia Dziecka.

Reklama

Kiedy mieliśmy problemy finansowe i do drzwi mieszkania zapukał komornik, następnego dnia poroniłam. Kiedy personel szpitala zobaczył, że mamy już dwójkę dzieci, mówił: może to i dobrze... A ja pytałam: Dla kogo dobrze? Miałam wtedy duże wyrzuty sumienia, że gdybym się tak nie denerwowała, to maleństwo by żyło. Dopiero później dowiedziałam się, że obwinianie siebie to jeden z etapów żałoby. Wtedy przyśnił mi się Krzysio i jego pogrzeb... Ale przecież w szpitalu nie pozwalano pochować dzieci mających mniej niż 3 miesiące od poczęcia...

Józio jest naszym trzecim dzieckiem, ale nikt nie wierzył, że był chciany i zaplanowany. W naszym społeczeństwie jest bariera trzeciego dziecka. Wielu terapeutów posiada na to dowody. Ma zostać nawet wydana książka na temat trzeciego, niechcianego dziecka. A przecież gdyby nie Józio, nie odkryłabym wielu pięknych rzeczy w sobie...

Później poznałam Ewę Słuszniak, która w parafii pw. św. Józefa w Częstochowie organizuje Dzień Dziecka Utraconego. Zaprosiła mnie do pomocy. Różaniec, Eucharystia i możliwość symbolicznego zapalenia świecy na znak pożegnania z dzieckiem, które odeszło. Bo przecież jednym Pan Bóg daje dziecko na całe życie, a innym na kilka miesięcy czy lat...

Ten chłód kościoła, piękna muzyka i słowa, które mówi do nas nasze Maleństwo... To śp. ks. Arkadiusz Olczyk, wieloletni współorganizator Dnia Dziecka Utraconego, czytał list dziecka do rodziców...

Straciliśmy jeszcze Józefinkę, której nie dane nam było pochować... I wtedy zapragnęłam, aby w częstochowskich szpitalach była informacja i wsparcie dla mam, które straciły dziecko w pierwszym trymestrze ciąży i aby mogły je pochować. By nie było to tylko wymysłem rodziców, ale obowiązującym prawem. Bo jednym z uczynków miłosierdzia jest: zmarłych pogrzebać.

Jedynymi pamiątkami, które zostały, są: kropka na zdjęciu z USG, kreska na teście ciążowym i ten las, który ciągle rośnie.

Reklama

Spotkałam kiedyś kobietę, która straciła dziecko i przez całe życie nosi je w sercu, a jest już na emeryturze... Nasze dzieci żyją... jedne na ziemi, drugie w Niebie...

* * *

Dzień Dziecka Utraconego w archidiecezji częstochowskiej

Wtorek 15 października

Radomsko, kościół pw. św. Ojca Pio
17.00 Eucharystia, a po niej Różaniec w intencji rodziców po stracie dzieci i modlitwa przy pomniku Dziecka Utraconego.

Wieluń, klasztor Sióstr Bernardynek
17.30 Różaniec
18.00 Eucharystia

Częstochowa, sanktuarium św. Józefa
17.30 Różaniec
18.00 Eucharystia
18.45 Świadectwo rodziców po stracie dziecka
19.00 Adoracja, podczas której każdy rodzic będzie mógł zapalić przy ołtarzu światełko pamięci symbolizujące jego utracone dziecko

Patronat honorowy nad Dniem Dziecka Utraconego w archidiecezji częstochowskiej objął abp Wacław Depo. Jednym z patronów medialnych jest tygodnik „Niedziela”.

2019-10-08 14:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczecin: pogrzeb Dzieci Utraconych

[ TEMATY ]

pogrzeb

dziecko utracone

pasja1000/pixabay.com

W sobotę w Szczecinie odbył się pogrzeb skremowanych doczesnych szczątków Dzieci Utraconych. To już trzecia taka uroczystość w tym mieście. Pierwszy raz pochówek w Grobowcu Dzieci Utraconych odbył się rok temu na Cmentarzu Zachodnim w Szczecinie.

Wcześniej, w piątek 22 marca, ze szczecińskich szpitali przekazanych zostało blisko 50 ciał zmarłych przed narodzeniem dzieci. W kaplicy na Cmentarzu Centralnym zgromadziło się kilka par rodziców po utracie dziecka. Ciała zostały skremowane. Ks. Tomasz Ceniuch poprowadził modlitwę pożegnania.
CZYTAJ DALEJ

Mija 75 lat od śmierci Barbary Samulowskiej, wizjonerki z Gietrzwałdu

2025-12-08 07:47

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

Barbara Samulowska

pl.wikipedia.org

Siostra Miłosierdzia Barbara Stanisława Samulowska

Siostra Miłosierdzia Barbara Stanisława Samulowska

Mija 75 lat od śmierci Barbary Samulowskiej, wizjonerki z Gietrzwałdu. Zakonnica Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo zmarła 6 grudnia 1950 r. w stolicy Gwatemali. Służyła tam, pomagając chorym i potrzebującym. Trwa jej proces beatyfikacyjny.

Ks. Krzysztof Bielawny podaje w książce „Niepodległość wyszła z Gietrzwałdu”, że Barbara Samulowska urodziła się 21 stycznia 1865 r. w Worytach jako córka Józefa i Karoliny z domu Barczewskiej. Została ochrzczona następnego dnia. Rodzicami chrzestnymi byli Andrzej Barczewski i Gertruda Górska, obydwoje z Woryt.
CZYTAJ DALEJ

Perspektywa nowych inwestycji. Kolejne tereny dla UKSW

2025-12-08 20:10

UKSW

Ks. prof. Ryszard Czekalski oraz Jarosław Węgrzyn

Ks. prof. Ryszard Czekalski oraz Jarosław Węgrzyn

Dzisiejszy dzień to data, która trwale wpisze się w historię UKSW. Ks. prof. Ryszard Czekalski, rektor uczelni, podpisał umowę na zakup prawie hektara ziemi na kampusie Wóycickiego w rejonie ul. Żubrowej. Inwestycja o wartości ponad 6,5 miliona złotych została w całości sfinansowana ze środków zewnętrznych.

Umowę podpisał Jarosław Węgrzyn, Dyrektor Biura Mienia Miasta i Skarbu Państwa Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy oraz ks. prof. Ryszard Czekalski, rektor Uniwersytetu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję