Reklama

Historia

Świadectwo wiary z dna piekła

„Nie sposób zrozumieć tego miasta, Warszawy, która w 1944 r. zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą – na walkę, w której została opuszczona przez sprzymierzone potęgi, na walkę, w której legła pod własnymi gruzami, jeśli się nie pamięta, że pod tymi samymi gruzami legł również Chrystus Zbawiciel ze swoim krzyżem sprzed kościoła na Krakowskim Przedmieściu” – powiedział Jan Paweł II, który dostrzegł związek między powstańczą walką a wiarą

Niedziela Ogólnopolska 30/2019, str. 14-15

[ TEMATY ]

II wojna światowa

wikipedia.org

Przewrócona figura Chrystusa z kościoła Świętego Krzyża

Przewrócona figura Chrystusa z kościoła Świętego Krzyża

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na tym gigantycznym polu śmierci, którym była walcząca Warszawa, było życie. Dla wielu jego źródłem był Bóg – i wiara. Żołnierze i ludność cywilna szukali siły w częstych spowiedziach – na podwórkach i placach, w Mszach św. przy licznych podwórkowych kapliczkach, odmawianych w piwnicach Różańcach oraz adoracjach Najświętszego Sakramentu.

Szukano siły u ok. 150 kapelanów wojskowych, z których wielu poniosło śmierć. Jedna z uczestniczek Powstania wspomina: „Poszłam do kościoła na Długiej. Paliła się wieża i część ludzi ją ratowała. Byłam na Mszy św. Była tam delegacja powstańców. W kościele śpiewano: «Słuchaj, Jezu, jak Cię błaga lud, słuchaj, słuchaj, uczyń z nami cud». Ale Cud nad Wisłą się nie powtórzył. Jak było podniesienie, to powstańcy położyli się krzyżem. I wtedy w całym kościele słychać było szloch”. Nierzadko sami wierni poszukiwali księdza, by odprawił Mszę św. w piwnicy. Ksiądz Wacław Karłowicz wspominał: „Grzebałem 40 osób dziennie z mojego szpitala na Długiej”. Ginęli zastrzeleni przez niemieckich snajperów, niektórzy oderwani od adoracji, jak ks. Tadeusz Burzyński. Umierał, postrzelony w plecy, ze słowami na ustach: „Jezu, kocham Cię, Jezu, adoruję Cię”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rekolekcje wśród gruzów

W tej przerażającej rzeczywistości zrodził się pomysł „nowej mobilizacji walczącej Warszawy” – kolportowano ulotki, w których wzywano mieszkańców do odbycia narodowych rekolekcji Przemienienia; trwały one od 15 do 26 sierpnia, między świętami maryjnymi. Zachęcano do spowiedzi, modlitwy różańcowej i przyjmowania Komunii św. W tekście ulotek znalazły się niezwykłe słowa: „Gdy cała Warszawa sypnie ogniem różańcowych granatów, gdy padną z serc naszych zapalające bomby modlitwy, gdy każde serce zjednoczy się z Bogiem, który jest nam wierny i na pozycjach walki, i w tułaczce podziemnej – zwycięży Ojczyzna, runie w zniszczenie nieprzyjaciel, zapanuje miłość na świecie”. Ulotki roznosili harcerze z Szarych Szeregów.

Reklama

Generał „Monter” w rozkazie z 22 sierpnia 1944 r. napisał: „W związku ze zbliżającą się uroczystością Matki Bożej Jasnogórskiej 26 sierpnia, Patronki i Królowej Korony Polskiej, zarządzam: 1. We wszystkich oddziałach odczytać Apel do żołnierza. 2. Do modlitw wieczornych w tygodniu poprzedzającym uroczystość dodać odmawianie «Pod Twoją obronę», z trzykrotnym wezwaniem «Królowo Korony Polskiej, módl się za nami». 3. Udostępnić jeszcze bardziej niż dotychczas przystępowanie do sakramentów spowiedzi i Komunii św.”. W Apelu do żołnierza czytamy: „Jak ongiś w zalewie szwedzkim ratunek i zwycięstwo przyszło z Jasnej Góry od Bożej Matki Częstochowskiej, Królowej Polski, tak i dziś zmobilizować nam trzeba wszystkie siły pod Jej przemożnym hetmaństwem. Tydzień ten niech będzie zapoczątkowaniem powszechnego odrodzenia moralnego naszych szeregów i wkraczania na wielkie szlaki naszych praojców, którym przewodniczą duchy Żółkiewskich, Chodkiewiczów, Trauguttów”. Szczególnym owocem mobilizacji było przyjmowanie codziennie Komunii św. Maria Okońska wspominała: „Ponieważ w większości ludzie giną po Komunii św. – umierają w stanie łaski uświęcającej. Pamiętam radość z tego odkrycia, że chociaż Warszawa ginie – ta moja ukochana Warszawa – ginie w stanie łaski uświęcającej”.

Połączeni przez Boga

Siła życia w sposób szczególny objawiała się w powstańczych ślubach. Odbyło się ich 256, mimo że groźba utraty życia była tak duża, iż ślub od wdowieństwa mogły dzielić godziny. Jan Nowak-Jeziorański, legendarny kurier z Warszawy, ożenił się ze swoją łączniczką, bo – jak wspominał – „chcieli umrzeć jako małżeństwo”. Panny młode szły do ołtarza urządzonego np. w piwnicy, ubrane w szpitalne fartuchy albo bluzki uszyte ze spadochronu. Panowie – w zdobycznych panterkach, z biało-czerwoną opaską na ręku. Obrączki były zrobione z części karabinu.

Reklama

Będziesz miłował

Kapelan Armii Krajowej ks. Stefan Wyszyński, który posługiwał w czasie Powstania w Laskach na skraju Puszczy Kampinoskiej, wspominał, jak łączniczki i sanitariuszki, idąc na służbę, prosiły „o jedno – medalik Matki Boskiej. Uważały, że jest to ich największa siła”. Pod koniec Powstania przyszły prymas, gdy szedł lasem, znalazł przyniesioną przez wiatr nadpaloną kartkę z napisem: „Będziesz miłował”. Zaniósł ją na dłoni do kaplicy jak relikwię, pokazał siostrom i powiedział: „Nic droższego nie mogła nam przysłać ginąca stolica. To najświętszy apel walczącej Warszawy – do nas i do całego świata. Apel i testament. Będziesz miłował”. Powstańcy widzieli swoją walkę także jako sprzeciw wobec niemieckiego barbarzyństwa, dlatego grzebali wrogów i stawiali na ich grobach krzyże.

Figura Chrystusa sprzed kościoła na Krakowskim Przedmieściu leżała z ręką uniesioną ku górze, którą wskazywała niebo i napis na cokole: „Sursum corda” – W górę serca. Duch życia płynącego z wiary tlił się na zgliszczach zamordowanej Warszawy...

Dziś, w pogrążonej w kryzysie duchowym Europie, trzeba nam sięgać do przeszłości, do świadectw takich jak to z Powstania Warszawskiego, by uczyć się od naszych przodków wierności Jezusowi.

2019-07-24 11:32

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyzwolenie z hitlerowskiej niewoli

Niedziela rzeszowska 18/2019, str. 6

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Zbiory prywatne Małgorzaty Szymańskiej

Aleksander Szymański (od lewej), Norymberga 1945 r.

Aleksander Szymański (od lewej), Norymberga 1945 r.

W czasie II wojny światowej na terenie hitlerowskich Niemiec, w wyniku bezwzględnej polityki ludnościowej i okupacyjnych aktów represji, zostało uwięzionych ponad 3,6 mln obywateli polskich, czyli niemalże 10 procent ogółu mieszkańców przedwojennej Drugiej Rzeczypospolitej. Byli to jeńcy wojenni w stalagach i oflagach, robotnicy przymusowi w wielkich koncernach czy bauerskich gospodarstwach oraz więźniowie zamknięci w lagrach od Morza Północnego po austriackie Alpy. Wedle badań statystycznych prawie 2 mln Polaków przebywało na terenie Rzeszy w chwili jej ostatecznego upadku. Stali się oni uczestnikami i świadkami procesu dziejowego, który historiografia niemiecka nazwała mianem: die Stunde Null – w polskim tłumaczeniu: „godzina zero”.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję