Reklama

Niedziela Świdnicka

Poznać wielkość miłosierdzia Bożego

W Świdnicy wezwanie kościoła Miłosierdzia Bożego nosi niewielka świątynia przy ulicy Rolniczej, na osiedlu z różnorodną, starą i nową, miejską zabudową. Wspólnocie parafialnej od powstania diecezji przewodzi ks. Tomasz Zając, który jest tu proboszczem piętnasty rok

Niedziela świdnicka 20/2019, str. 6

[ TEMATY ]

miłosierdzie Boże

Krystyna Smerd

Msza św. w intencji wiernych parafii

Msza św. w intencji wiernych parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dzień parafialnego odpustu ta nieduża świątynia wielkiej skromności, ale też przepięknie udekorowana z tej okazji wypełniła się wiernymi po brzegi i ledwie ich pomieściła. Zgromadzonych przywitał Ksiądz Proboszcz i przedstawił licznych proboszczów przybyłych na uroczystości – celebransów sprawowanej Eucharystii, a wśród nich dziekana i proboszcza parafii katedralnej ks. Piotra Śliwkę oraz ojca zakonnego ks. Rafała ze Zgromadzenia Paulinów z parafii pw. św. Józefa Oblubieńca NMP w Świdnicy, który przewodniczył Eucharystii, modlił się w intencji wiernych całej parafii i wygłosił do nich słowo Boże.

Na wstępie homilii ojciec zakonny wyraził radość z obchodzonego święta Miłosierdzia Bożego i podkreślił, że „przekraczając próg tej świątyni, odniósł osobiste wrażenie i myśli, że tak jest i też w wypadku wielu innych ludzi – że wchodzi się tutaj do wnętrza Jezusowego serca. Tam, gdzie są te największe łaski i największa miłość, która nas tu spotyka”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dalszych słowach skomentował szeroko czytania do Mszy św. i Ewangelię, dając wiele przykładów ze współczesności, w których podkreślał: „Bóg nas kocha bezwarunkowo, gdy jesteśmy źli, a nie tylko, jak źle sądzimy sami, gdy jesteśmy dobrzy. Jego słońce wstaje dla tych, którzy są sprawiedliwi, ale i niesprawiedliwi, podobnie jak deszcz spada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych (…). Łatwo jest kochać kogoś, kto jest dla mnie dobry. Tymczasem Bóg kocha też grzesznika, słabego człowieka, a nie tylko samych dobrych ludzi”.

– Bracia i siostry, wszyscy jesteśmy grzesznikami. Tylko ten z nas, który rozpozna nicość swojego serca, ten pozna wielkość Bożego Miłosierdzia. Twój i nasz egoizm, pycha i wiele innych win nie może i nie powinien być bożkiem, któremu się oddaje cześć. Święto Bożego Miłosierdzia przynosi nam dobrą nowinę dla grzeszników. Dla nas wszystkich, bo jeśli uznajemy się w naszej głębi za grzeszników, co nie jest łatwe, to znaczy, że jest to święto dla nas i że to do nas dziś Bóg przychodzi – do mnie i do Ciebie – podkreślał kaznodzieja. – Nic więc nas nie dzieli od Boga, tylko nasza nieufność. Wielu z nas nie chce korzystać z Jego miłosierdzia, mając ku temu zawsze szansę. Bóg zaprosił nas do tego, byśmy ciągle żyli w Komunii św. i pojednani z Nim. Za nasze winy umierał i nasze winy znosi. Spowiadajmy się często, bo ten sakrament nie jest wcale „od święta” – uwypuklił w kazaniu.

Reklama

Po Mszy św. odbyła się procesja odpustowa z Najświętszym Sakramentem, w której wierni przeszli za niesionym krzyżem, religijnymi sztandarami i Najświętszym Sakramentem, okrążając kościelny plac i powrócili w dostojnym szyku do świątyni. Odśpiewano uroczyste „Ciebie, Boga, wysławiamy”, a na zakończenie wszyscy zgromadzeni otrzymali uroczyste błogosławieństwo z okazji święta Bożego Miłosierdzia i odpustu.

* * *

W znanym na cały świat katolicki „Dzienniczku” św. s. Faustyny czytamy słowa, które powiedział do niej Pan Jezus: „Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności Miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżają do źródła miłosierdzia mojego. Dusza, która przystąpi do spowiedzi, Komunii św. dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar. W dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski” (Dz. 699).

W przesłaniu, które w święto Miłosierdzia Bożego przekazał na koniec nabożeństwa ks. proboszcz Tomasz Zając, podkreślił: „Jesteśmy parafią Miłosierdzia, czyli z jednej strony czcimy to miłosierdzie. Bóg, przemawia do nas przez swą miłość miłosierną, ale z drugiej strony chcemy być też tymi, którzy tę miłość miłosierną Boga chcą rozpropagowywać innym. Uświadamiać, że po prostu każdy z nas może z tej miłości skorzystać, bo miłosierdzie Boże jest jak studnia – im więcej i częściej czerpiesz tym więcej wody i tego miłosierdzia w niej jest. Inaczej mówiąc, im częściej się modlimy do Boga i spotykamy się z Bogiem w tej modlitwie, tym więcej On ma dla nas tych darów i łask”.

2019-05-15 09:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierdzie na Ochocie

Niedziela warszawska 7/2020, str. IV

[ TEMATY ]

relikwie

miłosierdzie Boże

św. Faustyna Kowalska

Łukasz Krzysztofka

Św. Faustyna przypomina nam o potężnym bogactwie ducha – podkreśla ks. prał. Bartuszek

Św. Faustyna przypomina nam o potężnym bogactwie ducha – podkreśla ks. prał. Bartuszek

Miejsc tak mocno związanych ze św. Faustyną nie jest w Warszawie dużo, ale bez wątpienia jednym z nich jest kościół w parafii św. Jakuba przy pl. Narutowicza.

W lipcu 1924 r. Helena Kowalska przyjeżdża do stolicy. Swoje pierwsze kroki na pl. Narutowicza kieruje do kaplicy, obok budowanego kościoła parafialnego. 18-letnia dziewczyna uczestniczy we Mszy św. W swoim Dzienniczku, który dzisiaj znany jest na całym świecie, notuje: „Raniusieńko przyjechałam do miasta i weszłam do pierwszego kościoła, jaki spotkałam, i zaczęłam się modlić o dalszą wolę Bożą”. Tak zaczynają się związki parafii ze świętą mistyczką. Trwają one do dziś.

CZYTAJ DALEJ

Świętowali piękny jubileusz

2024-05-07 16:09

Marek Białka

    Z udziałem J.E. ks. bp. Stanisława Salaterskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, wspólnota parafialna z Uszwi przeżywała radość z wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie odpustu parafialnego.

Tarnowski sufragan, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej, wygłosił również słowo Boże, w którym powiedział, m.in. że depozyt wiary zapoczątkowany na przestrzeni kilkuset lat przez naszych przodków, przejawiał się w trosce o tę świątynie, która dzisiaj zachwyca swoim blaskiem i pięknem.

CZYTAJ DALEJ

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję