Reklama

Niedziela Lubelska

Serce świątyni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia pw. Matki Kościoła w Dębie (dekanat garbowski) jest jedną z najmniejszych w naszej archidiecezji. Wspólnotę, której przewodzi ks. Jan Rząd, tworzy zaledwie 800 osób zamieszkałych w kilku wioskach: Bronisławka, Choszczów, Dęba, Marianka, Paluchów, Posiołek i Wolica. Wiernych jednoczy wspólna wiara i troska o dom Boży; od lat starają się, by ich niewielki kościół był miejscem godnym i pięknym.

W ostatnim czasie wspólnota postarała się o nowy ołtarz. Poświęcenia najważniejszego miejsca w świątyni dokonał abp Stanisław Budzik w I niedzielę Wielkiego Postu. – Patronką naszej parafii jest Matka Kościoła. Piszesz o Niej w swojej książce pt. „Kocham dzieło Ducha Świętego” następujące słowa: „Wpatrując się w Matkę Bożą, łatwiej nam zrozumieć nasze powołanie do świętości, do słuchania słowa Bożego, do postępowania drogami Chrystusa w mocy Ducha Świętego”. W przestrzeni życia naszej parafii te słowa i twoje ojcowskie przesłanie pragniemy wykuwać w czyn. Sercami pełnymi radości witamy i prosimy o przewodniczenie Mszy św. na chwałę Boga i dla umocnienia w wierze – mówił ks. Jan Rząd, witając Metropolitę Lubelskiego. Wraz z Pasterzem archidiecezji na piękną, rodzinną uroczystość przybył ks. Andrzej Machowicz z Baranowa Sandomierskiego, dziekan ks. Marek Czerko oraz krewni proboszcza: wujek ks. Józef Łukasz i brat ks. Stanisław Rząd. Wnętrze świątyni wypełnili wierni; wśród nich siostry benedyktynki z Puław: s. Edyta i pochodząca z Dęby s. Innocencja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Cieszę się, że moja pierwsza wizyta w tej parafii wypada w I niedzielę Wielkiego Postu, że mogę poświęcić nowy ołtarz, serce świątyni i miejsce sprawowania Najświętszej Ofiary, w prawdziwie rodzinnej wspólnocie. Wszyscy w Kościele jesteśmy rodziną dzieci Bożych; spożywamy ten sam Chleb, słuchamy tego samego Słowa, a przez miłość, jaką Duch Święty rozlewa w naszych sercach, stajemy się jednym, świętym Kościołem – mówił abp Stanisław Budzik. Pasterz pogratulował wspólnocie i proboszczowi, że udało im się dokonać pięknego dzieła. – Dziękujmy Chrystusowi, że w Najświętszym Sakramencie Ołtarza zostawił nam pamiątkę swojej męki, byśmy nieustannie, przez całe życie, czerpali z owoców Odkupienia. Z tego ołtarza Chrystus daje nam Chleb z nieba, który nas umacnia w drodze do Ojca; tu spełnia swoją obietnicę pozostania z nami przez wszystkie dni aż do skończenia świata. Niech ten ołtarz gromadzi nas jako lud Boży, zjednoczony miłością Ojca, Syna i Ducha jako rodzinę parafialną jednym głosem wyznającą słowem i życiem wiarę w Boga, który nas stworzył i odkupił; niech naszym autorytetem będzie Chrystus i Jego Ewangelia – mówił Ksiądz Arcybiskup.

U progu Wielkiego Postu abp Budzik wskazał na Chrystusa, który nie uległ namowie szatana. – Jezus staje przed nami i pokazuje, jak wyjść zwycięsko z życiowej próby, jak walczyć z ułudą grzechu, jak odnaleźć radość z odzyskania panowania nad sobą, jak przeciwstawić się złu. Człowiek, chociaż jest spragniony dobra, popełnia zło, bo szatan przedstawia je jako dobro, mami obietnicami szczęśliwego życia i łatwego rozwiązania problemów. Jednak kiedy już ulegniemy podszeptom szatana, budzimy się z iluzji z pustką w sercu, z poczuciem winy i odarci z godności. Nasze decyzje pokazują, kim jesteśmy, do kogo należy nasze serce. Chociaż często ulegamy pokusie łatwego życia, taniej popularności i fałszywego autorytetu, naszym zadaniem jest stać na straży granicy dobra i zła, odważnie sprzeciwiać się złu i zło dobrem zwyciężać – nauczał Pasterz. – Chrystus przychodzi do nas ze swoim słowem, by uczynić je światłem życia, daje nam siebie, by być nie tylko Bogiem z nami, ale Bogiem w nas; posyła Ducha, byśmy umieli przeciwstawić się złu i nie ulegali pokusie – podkreślał.

2019-03-20 09:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wspólnota, tam wielkie rzeczy

Zakończył się remont wieży kościoła w Białkowie. Staraniem proboszcza i mieszkańców lokalnej wspólnoty udało się odbudować latarnię wieży świątyni i zrekonstruować jej wizerunek sprzed II wojny światowej

W Białkowie 17 kwietnia odbyła się uroczysta Msza św. dziękczynna za remont kościoła, której przewodniczył bp Tadeusz Lityński.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję