Reklama

Wiara

drogi do świętości

Gotów!

Gotów! To wezwanie wielokrotnie rozbrzmiewało podczas krajowych obrad Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Blisko 150 osób z całej Polski uczestniczyło w dniach 15-17 lutego br. w spotkaniu w Toruniu, by nie tylko wymienić się swoimi doświadczeniami i omówić czekające ich zadania, lecz także by formować swoje serca w świetle Bożego słowa i sakramentów

Niedziela Ogólnopolska 9/2019, str. 52-55

[ TEMATY ]

KSM

Niedziela Młodych

Ks. Paweł Borowski/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piątkowy wieczór w Toruniu, z pozoru taki sam jak inne, zaczął nabierać nowych barw. Z różnych stron Polski przybyli tu młodzi ludzie. Nie przyjechali tu po to, by zwiedzać czy szukać rozrywki na koncertach lub nocnych imprezach. Przybyli, by wyrazić swoją gotowość służby Bogu, Kościołowi i ojczyźnie. Przed nimi trzy dni szczelnie wypełnione modlitwą, obradami, konferencjami. Prawdziwy ładunek duchowy i intelektualny po to, by ruszyć do swoich środowisk i nieść nadzieję, krzewić wartości oraz zaspokajać głód Boga.

Boży ogrodnicy

Takim mianem określił zgromadzonych na spotkaniu bp Marek Solarczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. KSM. Dobry ogrodnik to taki, który najpierw przygotowuje grunt. Aby spotkanie mogło wydać owoce, młodzi rozpoczęli je od adoracji Najświętszego Sakramentu. Wielu skorzystało z sakramentu pokuty i pojednania, by pousuwać chwasty grzechu i móc w pełni otworzyć się i przyjąć Bożą łaskę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Eucharystii inaugurującej spotkanie przewodniczył bp Solarczyk, który nawiązując do minionych Światowych Dni Młodzieży w Panamie, podkreślił, że żyjemy w Bożym teraz i gotowość, o której tak często mówi się w KSM-ie, jest tym, czego potrzebuje świat. Bóg nie czeka ze zbawieniem na jutro, dlatego i my powinniśmy tu i teraz, w miejscu, w którym jesteśmy, w środowiskach, w których żyjemy, działać, troszczyć się o siebie, o swój rozwój i pielęgnować dobro w innych. – Bóg dzisiaj daje mi swoje dary, nie kiedyś, jutro, potem, lecz teraz. Dostrzeżenie tego sprawia, że wszystko jest na swoim miejscu.

Bóg wzywa każdego z nas do bycia Bożym ogrodnikiem i pielęgnowania wszystkiego, co nam powierza. – Co jest takim ogrodem, który Bóg zasadził w moim życiu? Co zostało mi zawierzone, bym to pielęgnował? – pytał bp Solarczyk. Odkrywanie tej tajemnicy i wierność Bogu sprawiają, że jesteśmy w stanie dostrzegać piękno „ogrodów” tych ludzi, których Bóg stawia na naszej drodze. Jako przykład wiernego pielęgnowania swojego życia i tajemniczych ogrodów innych ludzi bp Marek podał bł. ks. Michała Sopoćkę. – Dzięki jego trosce tajemnica Miłosierdzia mogła zakwitnąć w życiu s. Faustyny, a przez nią w życiu każdego z nas, ale ta tajemnica sprawiła, że i w jego życiu zakwitła świętość – mówił. Z mocą podkreślił, że tym, co pozwoli tę świętość osiągnąć także nam, jest pozwolenie na to, by to Jezus nas prowadził, a nie duch świata.

Reklama

Słowo i Eucharystia

Centralnym wydarzeniem krajowego spotkania KSM była Eucharystia pod przewodnictwem biskupa toruńskiego Wiesława Śmigla, która była sprawowana podczas drugiego dnia obrad. Dziękowano na niej Bogu za 85 lat istnienia stowarzyszenia i proszono o potrzebne łaski na dalsze lata służby Kościołowi.

W homilii bp Śmigiel przypomniał, że Bóg pragnie dokonywać wielkich znaków w naszym życiu, ale potrzebuje naszych dłoni, naszego zaangażowania, naszej wiary i ufności w Jego moc. – Tam, gdzie ma się dokonać cud, potrzeba wysiłku człowieka, ale nic się nie dokona bez Pana Boga – mówił. Współczesny człowiek pragnie sukcesu, ale jego problem polega na tym, że zapomina o niezbędnym elemencie życiowego sukcesu – o wierze w Boga, o zaufaniu Jego mocy. Ksiądz Biskup, mówiąc o różnych kryzysach, zarówno w życiu osobistym, społecznym, jak i w życiu Kościoła, zaznaczył, że ich źródłem jest „kryzys wiary w Boga i zaufania do Pana Jezusa. Wszystkie inne sprawy są konsekwencją kryzysu wiary”.

Młodzi członkowie KSM angażują się w dzieło ewangelizacji. Ksiądz Biskup przypomniał, że to zaangażowanie skierowane jest do każdego, kto nosi w sobie głód Boga. Jednak, by zaspokoić ten głód, trzeba wiedzieć, gdzie znaleźć pokarm. W życiu chrześcijanina, a zwłaszcza tego, który angażuje się w krzewienie wiary i pomoc innym, nie może zabraknąć codziennej lektury Pisma Świętego i częstej Eucharystii. – Słowo i Eucharystia są podstawą chrześcijańskiego życia. Niech Eucharystia będzie jak najczęstszą praktyką waszego życia duchowego. Bez Eucharystii trudno znaleźć sens życia. Dodał, że to na bazie Słowa i Eucharystii tworzy się wspólnota miłości. – Jeśli chcemy, żeby w Kościele dokonywały się znaki, żeby w naszym życiu były one obecne, to potrzebujemy wiary, a wiara przyjdzie wtedy, gdy otworzymy się na słowo Pana, gdy otworzymy się na łaskę i będziemy się karmić Chlebem Eucharystii, by w konsekwencji zacząć dzielić się miłością – zakończył bp Śmigiel.

Reklama

Suma poświęceń

W całej Polsce w stowarzyszeniu działa blisko 15 tys. młodych ludzi. Na drodze realizacji swojego powołania towarzyszą im asystenci diecezjalni, lecz to młodzi przejmują odpowiedzialność za podejmowane dzieła. Prezesi, sekretarze, skarbnicy, koordynatorzy projektów, wolontariusze – każdy ma swoje miejsce i zadanie. Potrzeba niezwykłej czujności, wrażliwości serca i pracy nad sobą, by nie ulec pokusie władzy i patrzenia na innych z góry. Dlatego życie stowarzyszenia to nie tylko akcja, lecz przede wszystkim formacja. O potrzebie osobistej i wspólnotowej pracy nad sobą mówił ks. dr Andrzej Lubowicki, asystent generalny KSM. – Tym, co niszczy wspólnoty, są wszelkiego rodzaju „izmy”. Największym „izmem”, który zabija wspólnotę, jest egoizm, który idzie w parze z władzą. Drugim jest hedonizm, a trzecim – materializm.

Asystent generalny podkreślił, że nie można dopuścić do sytuacji, w której większy nacisk kładzie się na różnego rodzaju akcyjność niż na pracę nad sobą. Jeśli chcemy dać coś drugiemu, to trzeba, byśmy najpierw w sobie samych przepracowali pewne sprawy i nieustannie się rozwijali. Aby komuś coś dać, trzeba to najpierw samemu mieć. – Kościół potrzebuje świadomych, dojrzałych ludzi, którzy wezmą odpowiedzialność za losy swoich wspólnot i poniosą wartości w swoje środowiska – powiedział, przywołując definicję wspólnoty rozumianej jako suma poświęceń. Zaznaczył jednak, że poświęcanie swojego czasu, talentów itp. jest możliwe na tyle, na ile pracujemy nad sobą.

Reklama

Gotowi, by służyć

W ramach obrad odbyła się konferencja prasowa, podczas której zaprezentowano projekt „Środowisko Młodzieży”, Platformę KSM i prace nad statutem. Bp Solarczyk podzielił się swoimi spostrzeżeniami związanymi z zadaniami stawianymi młodzieży przez papieża Franciszka podczas ostatnich Światowych Dni Młodzieży w Panamie. Przewodniczący Krajowej Rady KSM Patryk Czech oraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Sławomir Mazurek omówili nowy projekt „Środowisko Młodzieży” i wyrazili radość z owocnej współpracy KSM i ministerstwa. Asystent generalny podsumował projekt „Polak z sercem”, a ks. Łukasz Meszyński, asystent KSM Diecezji Toruńskiej, omówił kwestię nowelizacji statutów.

Wielu uczestników spotkania w Toruniu było po raz pierwszy. Aby umożliwić im poznanie miasta, młodzi z KSM Diecezji Toruńskiej przygotowali wieczorną grę miejską, podczas której stworzyli okazję nie tylko do nocnego zwiedzania miasta, ale także do poznania postaci św. Stanisława Kostki, którego życie było inspiracją do stworzenia gry. Młodzi wraz z kapłanami wykonywali zadania, które budziły ducha rywalizacji. Mieszkańcy i turyści z ciekawością przyglądali się biegającym po Starym Mieście grupom z zagadkowymi zegarami w rękach.

Zwieńczeniem trzydniowego spotkania była Msza św. w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, której przewodniczył i wygłosił homilię o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR. W homilii podkreślił, że prawdziwe szczęście płynie nie z dóbr tego świata, ale ze zjednoczenia z Bogiem. Przykładem troski o żywą, pełną świeżości przyjaźń z Jezusem są właśnie członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Umocnieni słowem i sakramentami młodzi powrócili do swoich środowisk, by z jeszcze większą mocą każdego dnia wypowiadać swoje: Gotów!

2019-02-27 10:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oddać Maleńkiemu pokłon

• Święta Bożego Narodzenia – czas, w którym rodzi się Maleńkie Dziecię. Czy oczekiwałeś kiedyś w swojej rodzinie narodzin dziecka? Może syna lub córki? Może pamiętasz narodziny swojego rodzeństwa albo dziecka twoich przyjaciół? Pamiętasz ten czas?
• Kiedy dowiedziałam się, że zostanę mamą, moje życie całkiem się zmieniło. Zaczęłam etap oczekiwania. Przez dziewięć miesięcy czułam się tak bardzo wyjątkowo, tak bardzo z każdym dniem doświadczałam łaski, jaką zostałam obdarzona. To był błogosławiony stan. Czekanie – jak to z czekaniem bywa… Były miesiące, których w ogóle nie zauważyłam, były i takie, które nie miały końca. Potem przyszedł czas wzmożonych przygotowań. Psychologowie nazywają to syndromem wicia gniazda. Wielkie sprzątanie domu, skręcanie łóżeczka, prasowanie kaftaników i śpiochów, wreszcie wyjazd do szpitala. I jest – nowy mały człowiek.
• I gratulacje, odwiedziny, telefony, SMS-y, pierwsze zdjęcia i pocałunki. Jakie to teraz wszystko jest proste, myślę sobie. Rodzi się dziecko i po chwili już cały świat widzi go na Facebooku. W momencie każdy może odwiedzić cię w szpitalu lub zadzwonić. Bez trudu, bez wysiłku. Po świętach Bożego Narodzenia przychodzi czas na uroczystość Trzech Króli. Dla jednych jeszcze jeden wolny dzień. A dla nas? Dla nas to czas na pokłon. Św. Mateusz pisze, że Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali, gdzie jest nowo narodzony Król. Chcieli oddać Mu cześć, a to nie było takie proste. Nie wiedzieli, jak wygląda, wszak nie dostali MMS-a ze zdjęciem Pana Jezusa. Wiedzieli, że narodził się Król. Trzeba Go odszukać i złożyć Mu hołd. Zamiast GPS-a, prowadziła ich gwiazda i wiara. Mieli w sobie pragnienie oddania hołdu i złożenia darów. Przynieśli to, co najcenniejsze: złoto, kadzidło i mirrę. Szukali, by spełniło się proroctwo.
• Święta Bożego Narodzenia to szczególny czas. Jest to taki czas, o którym trudno coś nawet napisać. Wszystko już wiemy. Współczesny świat swoje obchody rozpoczyna zaraz, kiedy ze sklepowych witryn znikają znicze. W telewizji pojawiają się ciężarówki z coca colą i wszystko się zaczyna. Zaczynamy wielkie sprzątanie, pranie i gotowanie. Biegamy po sklepach w poszukiwaniu choinek, łańcuchów i prezentów.
• Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym właściwie zapomina się o wszystkim. O sporach, o tym, że się kogoś nie lubi, że się z kimś nie odzywamy i o nauce. O nauce też często zapominamy. O klasówce zapowiedzianej tuż po Świętach przypomina nam się… tuż po Świętach.
• Święta Bożego Narodzenia to taki czas, w którym należy pochylić się nad swoim życiem i złożyć Maleńkiemu pokłon. A 6 stycznia to taki czas, w którym Trzej Królowie nam o tym przypominają już na kolejny rok.

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Zesłanie Ducha Świetego Ewangelia (J 7, 37-39)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję