Reklama

Niedziela Małopolska

Trzebinia

Na serio o najważniejszym

Ambitny temat podjęty przez aktorów amatorów Teatru Pod Dobrym Okiem okazał się bardzo życiowy! Część z nich już realizuje go w swojej codzienności...

Niedziela małopolska 45/2018, str. VI

[ TEMATY ]

spektakl

Tyberiusz Smółka

Od lewej św. Paweł – w tej roli Mateusz Smółka – w rozmowie z Ananiaszem, granym przez Roberta Sajdaka

Od lewej św. Paweł – w tej roli Mateusz Smółka – w rozmowie
z Ananiaszem, granym przez Roberta Sajdaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedzielne przedstawienie wyszło lepiej, więcej ludzi, Mateusz w roli Pawła był spokojniejszy. Za tydzień już pewnie grałby z większym luzem” – to fragment maila od opiekuna Teatru Pod Dobrym Okiem, który działa przy parafii św. Barbary w Trzebini-Krystynowie. Ryszard Wawer dzielił się wrażeniami z drugiego dnia wystawiania sztuki „Abyś był światłością”, opartego na dramacie ks. Jana Smolca.

Tylko dla odważnych

W trakcie premiery, 18 października w Domu Kultury „Sokół” w Trzebini, aktorzy mieli do pokonania nie tylko tremę i własne ograniczenia. Wyzwaniem była publiczność, wśród której uwagę przykuwała klasa uczniów. Niektórzy z nich przez pewien czas zachowywali się tak, jakby to oni występowali w rolach głównych. Dlatego tym bardziej podziwiałam osoby, mające odwagę stać tego dnia na scenie i grać bohaterów z początków chrześcijaństwa. Najwięcej tekstu do opanowania miał Mateusz Smółka, wcielający się w postać nawróconego Szawła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W pierwszym akcie dramatu słyszymy tętent końskich kopyt i jesteśmy świadkami wydarzenia, które zmieniło bieg życia nie tylko autora „Hymnu o Miłości”. – Odkryłem moje granice, jeśli chodzi o zapamiętanie tekstu, napisanego niełatwym językiem. Dwa miesiące temu otrzymałem scenariusz, a dopiero dwa tygodnie temu zrozumiałem, o co w nim chodzi – dzieli się na gorąco, już za kulisami, Mateusz, 18-latek z Płok. – I o co chodzi? – dopytuję.

– Wywnioskowałem, że miłość darzy krzyżem i ma wiele wspólnego z poświęceniem...

Imiennik Apostoła Narodów, Paweł Prowalski, grał Sylasa: – Moja postać to trochę niepokorny i niecierpliwy uczeń Pawła. Dzięki tej sztuce zobaczyłem, że każdy może się zmienić. Nawet człowiek ze straszną przeszłością, zabójca, może wejść na drogę prawdy. Paweł to mój patron. Często modlę się za jego przyczyną, by w chwili zwątpienia nakierować się na Chrystusa i wrócić na właściwą drogę. Mam nadzieję, że młodzi ludzie, zwłaszcza ci z niełatwym życiem, wyciągną z tego przedstawienia jakąś refleksję. Usłyszą, że Bóg ma dla nich plan – mówi Paweł. A Tymoteusz Czarnik, który grał Tytusa, dodaje, że praca nad spektaklem sprawiła, iż zainteresował się losami swego bohatera i sięgnął po Biblię. W innego towarzysza Apostoła wcielił się Łukasz Harańczyk.

Reklama

Rady od kolegów

Wspominając wyjątkową publiczność premiery, uświadamiam sobie, że przecież często jest tak, iż słowa prawdy, choć są jasne i przejrzyste, nie spotykają się z posłuchem i aplauzem. Mówiąc prawdę, trudno się „przebić”, czujemy się więc osamotnieni. A poklask zyskują przemoc i kłamstwo... Tę myśl podejmuje Adam Prowalski, który grał postać z Dziejów Apostolskich: maga Barjezusa. – Mój bohater jest doradcą Sergiusza Paulusa (w tej roli Dominik Reszka). Miesza mu w głowie, by nie słuchał Pawła i jego wzniosłych słów o Jezusie. Nawiązując do tego, co pani powiedziała: nawet w domu, kiedy np. zwracamy uwagę, to drugi się oburza, reaguje na prawdę w sposób odrzucający ją. Każdy chce znać tylko „swoją prawdę”, a ciężko przyjąć ją od kogoś. Mam nadzieję, że widownia zastanowi się nad przekazem sztuki – wyjaśnia pan Adam.

To najstarszy uczestnik spektaklu, a na co dzień – ojciec wielodzietnej rodziny. Żartuje, że prawie połowa aktorów to jego dzieci: wypowiadający się już Paweł, 12-letnia Emilia (zagrała wraz z koleżankami ze scholi: Karoliną Korbiel i Wiktorią Czarnik) oraz najmłodszy, 8-letni Eryk, który dziś debiutował. – A następna część teatru rośnie, bo jeszcze mam dwie córki i syna – nadmienia szczęśliwy tata. I dodaje: – Miłość, tak jak już młodszy kolega powiedział, nie jest sprawą prostą. Wymaga poświęcenia, oddania, zrozumienia drugiego, nawet w tych trudnych chwilach, kiedy następują zgrzyty w „domowym młynie”. Trzeba umieć oddać się w całościowy sposób, wyzbyć się myślenia tylko o sobie i o spełnianiu wyłącznie własnych pragnień, a poświęcić swój czas żonie, dzieciom. Trudno to pogodzić, gdy jest taki pęd za pracą i utrzymaniem. No, ale z Bożą pomocą – udaje się. I daje radość, szczęście...

– Sajdak Robert, grałem Ananiasza – przedstawia się mój ostatni rozmówca. – Przepraszam, nie mogę zebrać myśli... Ale potwierdzam, że miłością można nazwać poświęcenie. Wczoraj byłem w pracy, potem cały dzień pilnowałem dziecka, następnie musiałem jechać do pracy i dzisiaj od razu po niej przyjechałem, by zagrać, więc już nie koduję... – tłumaczy młody mąż i ojciec. – W praktyce więc realizujesz to, o czym mówi sztuka? – Dokładnie! – Robert uśmiecha się, mimo zmęczenia. A poproszony o rady dla kolegów, stwierdza: – Tak szczerze, to najistotniejsze, by po prostu się nie bać. Wiele osób odwleka niektóre życiowe decyzje na później, stawiając siebie na pierwszym miejscu. A czasami trzeba wypłynąć na głęboką wodę, zrobić duży krok. Wtedy można zauważyć, że oddanie siebie drugiej osobie daje jeszcze więcej satysfakcji i radości z życia.

2018-11-07 08:52

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat Akcji Katolickiej w Polsce w sprawie spektaklu „Klątwa”

"Jeśli nie potrafisz tego dokonać, aby w jakiejś sprawie zwyciężyło dobro, czyń przynajmniej wysiłki, aby wpływ zła jak najbardziej osłabić". (Św. Tomasz More)

W minioną sobotę wystawiono w Teatrze Powszechnym spektakl „Klątwa” w reżyserii Olivera Frljića. W trakcie przedstawienia dokonano licznych aktów profanacji chrześcijańskich symboli religijnych oraz dopuszczono się świadomego znieważenia osoby Św. Jana Pawła II i flagi Watykanu. Każdy z wymienionych aspektów jest szczególnie bolesnym dla wielu Polaków. Ponadto nie może być publicznego przyzwolenia na nawoływanie do nienawiści i deprecjonowania ludzkiego życia. Przedstawienie jest niczym innym, jak jawną, przemyślaną i zamierzoną prowokacją o wyraźnych znamionach „mowy nienawiści”. Zarówno reżyser, jak i aktorzy przekroczyli granicę zdrowego rozsądku.

CZYTAJ DALEJ

Pomorskie/ Podczas ćwiczeń WOT zaginął karabin wyborowy BOR

2024-05-13 18:48

[ TEMATY ]

Wojska Obrony terytorialne

Biuro Prasowe Dowództwa WOT

Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zagubienia karabinu BOR - poinformowało Dowództwo Obrony Terytorialnej. Do zdarzenia doszło podczas ćwiczeń 7. Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

Informację o zagubieniu karabinu wyborowego BOR jako pierwszy przekazał Onet.pl. Według ustaleń portalu, żołnierze 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka wrócili z poligonu bez karabinu wyborowego BOR, którego używali podczas szkolenia na poligonie w Tczewie.

CZYTAJ DALEJ

Premiera filmu "Brat Brata"

2024-05-14 00:19

ks. Łukasz

Podczas panelu dyskusyjnego

Podczas panelu dyskusyjnego

Premiera kinowa to nie tylko okazja do obejrzenia konkretnego obrazu, który chce przekazać reżyser, ale to także okazja do poznania konkretnej historii. Tym razem był to ks. Jerzy Adam Marszałkowicz.Film “Brat Brata” mówiący o nim, ale też o dziele, jaki stworzył czyli Towarzystwie Pomocy Brata Alberta cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Sala kinowa zapełniła się po brzegi.

W sali kina “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbyła się nie tylko premiera filmu, ale także rozmowa o nim i dziele pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Było to pewnego rodzaju dopowiedzenie tego, czego w filmie nie udało się zamieścić, bo przecież taka produkcja ma ograniczone ramy, a mówimy tu o człowieku skromnym, lecz wielkiego formatu, który dla tych, którym służył i nie tylko uchodzi za człowieka świętego.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję