Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Nauczyciel to człowiek z powołania

Kwestie wychowania młodego pokolenia, funkcjonowania oświaty w ramach podjętej niedawno reformy, kształtowania postawy patriotycznej oraz obecności katechezy w metodyce nauczania to tematy, które absorbują niemal wszystkich, gdyż każda rodzina związana jest przez wiele lat z procesem nauczania czy to dzieci, czy młodzieży. O przybliżenie tych tematów czytelnikom „Niedzieli” poprosiliśmy Jerzego Sołtysiaka,wicekuratora zachodniopomorskiego

Niedziela szczecińsko-kamieńska 33/2018, str. III

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum Kuratorium Oświaty w Szczecinie

Jerzy Sołtysiak

Jerzy Sołtysiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Robert Gołębiowski: – Przypomnijmy ogólne założenia reformy oświaty.

Reklama

Jerzy Sołtysiak: – Wszystkie założenia reformy zostały przedstawione w czerwcu 2016 r., kiedy to minister Anna Zalewska poinformowała o założeniach reformy także z jej przyczynami oraz kierunkami wdrażania. Chciałbym wśród wielu ważnych aspektów dostrzec kwestię ratowania tego, co jest w oświacie niezwykle ważne, a więc spowodowania, aby szkoły nie były likwidowane z powodu kryzysu demograficznego, aby nie byli zwalniani nauczyciele i aby edukacja uczniów przebiegała lepiej niż do tej pory. Zwrócono uwagę na funkcjonowanie liceów, które w cyklu trzyletnim stały się właściwie kursem przygotowującym do matury, a niewiele to miało z rzetelną edukacją. Patrząc generalnie, to było tak, że gimnazjum kończyło się faktycznie dopiero w I klasie liceum.
Inny wymiar reformy to szkolnictwo zawodowe, gdzie do tej pory niemal przez cały rok trwały egzaminy zawodowe. Dlatego nastąpił powrót do dawnego sprawdzonego schematu. Uważam, że najważniejszy powód to ten, który mówi o ratowaniu substancji edukacyjnej z powodu niżu demograficznego i to zauważamy, gdyż sprawdziłem, że od 2010 do 2016 r. ubyło z naszego systemu edukacji 24 tys. uczniów! Najtrudniejszy moment dotyczył chwili, gdy gminy podejmowały uchwały w sprawie sieci szkół i to się sprawdziło, bowiem wybrano najlepszy wariant z punktu widzenia nauczycieli i uczniów. Włączano gimnazja do szkół podstawowych albo do innych typów szkół, a to gwarantowało dalszą pracę dla pedagogów oraz w przypadku szkoły podstawowej pozwalało zlikwidować dwuzmianowość i sprawiło, aby szkoły były bliżej dzieci. W naszym województwie reforma przebiegła niezwykle sprawnie. Z perspektywy czasu widzimy jej pozytywy, chociażby podam taki przykład z nadzoru pedagogicznego. Wróciliśmy do systemu, kiedy to wizytatorzy mają jakąś grupę podległych dyrektorów. Model oparty tylko na ewaluacjach i kontrolach powodował, że wizytator mógł być w danej szkole raz na 10 czy kilkanaście lat. Obecnie wiedza o sytuacji w szkole jest bardzo aktualna. Bardzo ważne w reformie jest jeszcze to, że przybywa uczniów z tzw. deficytem, a to wymusza na nauczycielach zdobywanie kwalifikacji a przez to, by poprawiać pracę swojej placówki w zakresie udzielania pomocy uczniom, którzy są zaliczani do kategorii uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Wiąże się to także z tym, aby w każdej szkole był pedagog i psycholog.

– Panie Kuratorze, czy gimnazja spełniły swoją rolę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nie możemy patrzeć na system edukacji tylko przez pryzmat gimnazjum. Istnieją przecież przedszkola, szkoły podstawowe, ponadgimnazjalne, szkoły zawodowe i licea. W systemie całościowym edukacji problem sprowadzał się do tego, że model szkół ponadgimnazjalnych był kulawy. Kiedy wchodziła reforma, rozmawiałem z tymi nauczycielami i co ważne, wszyscy chwalili powrót do 4-letniego liceum i 5-letniego technikum. Wiązało się to z tym, że wiedzieli, iż będzie przez to więcej oddziałów i godzin. Z całym szacunkiem dla wszystkich, ale nawet przedstawiciele wyższych uczelni zwracali uwagę na słabe przygotowanie przyszłych studentów do tego, aby sprawnie uczyć się na studiach.

– Jak wygląda wcielanie w życie nowej treści reformy? Czy ktoś utracił pracę, jakie jest zapotrzebowanie na kadrę nauczycielską? Czy szkoły generalnie podołają warunkom bytowym?

Reklama

– Najważniejsza wiadomość: reforma systemu edukacji nie przyczyniła się do zwolnień nauczycieli! Wprost przeciwnie: przybyło i w przyszłym roku przybędzie godzin i ten sposób przybędzie miejsc pracy dla nauczycieli szczególnie w podstawówkach. Od 1 września 2019 r. do szkół średnich przyjdą absolwenci gimnazjów oraz 8-letnich szkół podstawowych i trafią do oddzielnych klas. Przez to będą miejsca pracy nawet dla nauczycieli wygaszanych gimnazjów. Dane z systemu informacji oświaty, wiarygodnego źródła pochodzącego od dyrektorów szkół mówią, że przybyło godzin i etatów, a więc nie można powiedzieć, że zwolnienia które się dokonały to nie jest kwestia reformy. Jest to skutek jeszcze niżu demograficznego. Jeśli chodzi o substancję typu budynki i itp., samorządy informują, że nie następuje pozbywanie się szkół, a przeciwnie są gminy, gdzie jest zapotrzebowanie na nowe obiekty i buduje się nowe szkoły i przedszkola. Jest to niewątpliwie okres przejściowy i docelowo wszystko nabierze właściwego działania. Nie mamy absolutnie żadnych zgłoszeń co do zagrożenia związanego z edukacją uczniów, opieki nad nimi czy bezpieczeństwa.

– A jaka jest przyszłość przed szkolnictwem zawodowym?

– Pan premier Mateusz Morawiecki i minister Anna Zalewska podpisali wspólnie list intencyjny do pracodawców w sprawie tegoż szkolnictwa, gdyż bez nich nie będzie możliwe jakiekolwiek kształcenie. Prawda jest taka, że pracodawcy poszukują wykwalifikowanych pracowników. Pracodawcy zostali zaproszeni nie tylko do tego, by wspierać finansowo szkoły, ale przede wszystkim do tworzenia podstaw programowych. Tworzone są klasy patronackie, wspaniale działa np. w Szczecinie salezjańskie szkolnictwo zawodowe. Aby pozyskać instruktorów przedmiotów zawodowych uwolniono przepisy mówiące o tym, że pracodawca może dopłacić nauczycielowi tak, by jego praca w szkole była porównywalna z zarobkami szerokiego rynku pracy. Będąc niedawno na Targach Pracy, byłem pod wrażeniem zainteresowania firm dobrze przygotowanymi uczniami.

– Przeżywamy rok 100-lecia odzyskania niepodległości. Jak te treści przekładają się na wychowanie patriotyczne młodego pokolenia?

Reklama

– Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało z okazji stulecia projekt: „Dla Niepodległej”, a dodatkowo wydano rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie szczegółowych form i trybów wspierania przedsięwzięć dotyczących edukacji patriotycznej dzieci i młodzieży. Wsparcie to jest adresowane dla takich przedsięwzięć, jak: organizacja wystaw pamiątek związanych z odzyskaniem niepodległości, wycieczek związanych tematycznie z wydarzeniami i postaciami historycznymi i osiągnięciami związanymi z budową II Rzeczypospolitej oraz dla koncertów, inscenizacji, rekonstrukcji historycznych i spotkań ze świadkami historii. Kulminacja nastąpi, oczywiście, jesienią, ale bardzo cieszą inicjatywy oddolne tworzone przez szkoły, które budują ducha patriotyzmu. Jako historyk cieszę się, że obecnie bardzo mocno kładzie się nacisk na wychowanie patriotyczne. Nie ogranicza się ono tylko do ukazywania bohaterów narodowych, ale zwraca się także uwagę na traktowanie symboli narodowych, szczególnie flagi biało-czerwonej czy hymnu narodowego.

– Jak będzie wyglądało nauczanie historii według nowej podstawy programowej?

– Ogromnie się cieszę, że wraca nauczanie historii w wymiarze dwóch godzin tygodniowo i to zarówno w szkole podstawowej, jak i w liceach i technikach. Jest to wymiar potrzebny, aby przekazać wiedzę w takiej dawce, aby młody człowiek wyszedł ze szkoły z całościowym spojrzeniem na wszystkie ważne aspekty historyczne. Kolejny cenny aspekt to doprowadzenie wydarzeń historycznych aż do współczesności, a tego brakowało w dotychczasowym nauczaniu historii. Rozbudowane zostały wszystkie konteksty patriotyczne tak, aby ukazać prawdziwy i wyjątkowy udział Polski w historii świata i dziedzictwie Europy.

– Od ponad 20 lat katecheza ma swoje miejsce w strukturze dydaktycznej szkoły. Jak można ocenić te lata?

Reklama

– Jak najbardziej pozytywnie. Katecheza ma swoje należne miejsce w całym procesie dydaktycznym i myślę, że na przestrzeni wszystkich lat przyniosła wiele dobrych doświadczeń. Religia jest istotnym przedmiotem, który wpływa nie tylko na sferę intelektualną, ale również współdziała w kwestii wychowawczej całego procesu oświaty. Księża, siostry zakonne, katecheci świeccy stanowią ważny czynnik kadry pedagogicznej i co warte docenienia – inicjują wiele ważnych przedsięwzięć, które wpływają na integrację szkół i promowanie dobrych zachowań i postaw młodego pokolenia.

– Nauczyciel to człowiek z powołania. Jak można zachęcić młodych ludzi aby podejmowali ten etos?

– Pedagog, nauczyciel, wychowawca to ludzie z pasją. Trudno wyobrazić sobie kogoś takiego jako zwykłego wyrobnika pracującego ileś godzin i nieokazującego uczucia czy wkładanego serca w swój zawód.

2018-08-14 11:06

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyszłość Kościoła to troska o rodziny

Niedziela szczecińsko-kamieńska 31/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum autora

Wspólna fotografia z kapłanami archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej w Domu św. Józefa na Golęcinie

Wspólna fotografia z kapłanami archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej w Domu św. Józefa na Golęcinie

Z bp. Stanisławem Stefankiem TChr, biskupem seniorem diecezji łomżyńskiej, rozmawia ks. Robert Gołębiowski

Przez 16 lat swoją biskupią posługę pełnił w naszej diecezji bp Stanisław Stefanek TChr. Niedawno gościliśmy Księdza Biskupa ponownie w Szczecinie, gdy głosił w Domu św. Józefa na Golęcinie rekolekcje do kapłanów archidiecezji. Przy tej okazji poprosiliśmy Księdza Biskupa o rozmowę.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat ws. reportażu "Ksiądz rektor i pani Emilia" wyemitowanego w TVN24

2025-11-26 10:33

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Publikujemy najnowszy komunikat archidiecezji warszawskiej ws. reportażu TVN24 - "Ksiądz rektor i pani Emilia".

Jak czytamy na stronie Superwizjera TVN24: Rektor katolickiego uniwersytetu w niejasnych okolicznościach został właścicielem mieszkania starszej, schorowanej kobiety, które może być warte nawet półtora miliona złotych. Mimo tego że, ksiądz rektor zobowiązał się do domowej opieki nad kobietą, ta od ponad roku przebywa w miejskim ośrodku opiekuńczym, który opłacany jest z jej własnej emerytury. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że umowa pomiędzy księdzem a 88-letnią panią Emilią została podpisana za plecami jej rodziny i osób, które faktycznie sprawowały nad nią opiekę. Zignorowany został także spisany wcześniej testament. Czy kobieta jest świadoma swojej sytuacji i dlaczego to ksiądz, a nie rodzina, jako jedyny może decydować o jej przyszłości? O tym w reportażu Michała Fui "Ksiądz rektor i pani Emilia".
CZYTAJ DALEJ

Kraków/ W zderzeniu dwóch tramwajów poważnie ranny motorniczy, pasażerowie z niegroźnymi obrażeniami

2025-12-03 19:43

[ TEMATY ]

Kraków

PAP

Dwa tramwaje zderzyły się w czwartek wieczorem na ul. Bieńczyckiej w Krakowie. W wypadku poważnie ranny został jeden z motorniczych, a 34 pasażerów odniosło niegroźne obrażenia. Linia jest zablokowana, wprowadzono objazdy.

Do zderzenia tramwajów nr 5 i 52 doszło przed godziną 18.00 na ul. Bieńczyckiej w kierunku ronda Kocmyrzowskiego – poinformowało krakowskie MPK.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję