Reklama

Wiara

Homilia

Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny

Niedziela Ogólnopolska 14/2018, str. 33

[ TEMATY ]

homilia

fot. Graziako

Martin Schongauer, „Niedowierzanie św. Tomasza/(XV wiek)

Martin Schongauer, „Niedowierzanie św. Tomasza/(XV wiek)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze czytanie mszalne, które pochodzi z Dziejów Apostolskich, ukazuje życie pierwszej jerozolimskiej wspólnoty chrześcijańskiej. Pełnione w niej dzieła miłosierdzia opierały się na dwóch filarach. Pierwszy – to wrażliwa solidarność jako owoc tego, że jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wyznawców. Drugi – to niezłomne świadczenie o zmartwychwstaniu Jezusa, które stanowiąc korzeń dobroczynności, nadawało jej właściwy kierunek i sens. To potwierdza, że istnieją dwa zasadnicze wymiary chrześcijańskiego miłosierdzia: horyzontalny, czyli poziomy, który kieruje nasz wzrok ku bliźnim i wychodzi naprzeciw ich potrzebom, oraz wertykalny, czyli pionowy, w którym znajduje wyraz naśladowanie miłosiernego Boga. Miłosierdzie układa się więc w kształt Krzyża, w którym objawiło się najpełniej dla dobra całej ludzkości i każdego człowieka. Okazywaniu miłosierdzia i przyjmowaniu go powinny towarzyszyć słowa psalmisty: „Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny”.

Św. Jan Apostoł podkreśla spójność przyjęcia prawdy o Bogu, który objawił siebie w Jezusie Mesjaszu, z wypełnianiem Jego przykazań. Dwa wysuwają się na pierwszy plan: przykazanie miłości Boga i bliźniego. Ich wypełnianie nie jest ciężkie wówczas, gdy wypływa z mocnej i głębokiej wiary, która przezwycięża przeciwności tego świata. Trzon drugiego czytania stanowi retoryczne pytanie: „A któż zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?”. Tam, gdzie chrześcijaństwo słabnie, przyczynę uwiądu stanowi słabość wiary w Jezusa jako Syna Bożego, a tym samym również wiary w bogactwo wewnętrznego życia Boga, który jest Ojcem i Synem, i Duchem Świętym. Dzieła miłosierdzia i dobroczynność zyskują solidny i trwały fundament wtedy, gdy pochodzą z wiary w Zmartwychwstałego, który pokonał zło i otworzył bezgraniczne horyzonty dobra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze słowa zmartwychwstałego Pana wypowiedziane do wylęknionych uczniów brzmiały: „Pokój wam!”.

Zamknęli się przed tymi Żydami, swoimi rodakami, którzy nie tylko nie dali posłuchu Ewangelii, lecz także bardzo wrogo obeszli się z Jezusem. Jego uczniowie, chcąc ocalić swoje życie, zapomnieli o nauczaniu i cudach, które widzieli. Ukazanie się Zmartwychwstałego to kolejny, bodaj najważniejszy, przejaw Jego miłosierdzia. Znamienne, że znalazło wyraz w darze udzielania przebaczenia: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Ukazując się swoim uczniom, Jezus przebacza im wszystko, czego się dopuścili podczas Jego męki i śmierci. Otrzymawszy przebaczenie, przechodzą od sytuacji zalęknionych uczniów do mężnych wyznawców. Jeden z nich, Tomasz, nieobecny tego dnia, też nie został pozostawiony samemu sobie. Wyraziwszy szczerze swoje zwątpienie, po ośmiu dniach także on doznał miłosierdzia, które przywiodło go do wyznania wiary: „Pan mój i Bóg mój!”. To proste wyznanie wiary jest szczególnie cenne w ustach chrześcijan, którzy – inaczej niż Tomasz – nie widzieli, a uwierzyli.

2018-04-04 10:33

Ocena: +20 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi

Poprawność polityczna ma bardzo dawny, bo starożytny rodowód. Arcykapłan domagał się od Piotra i Jana zaprzestania świadczenia o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, popierając ów zakaz surowymi sankcjami. Postawa arcykapłana miała swoją przyczynę: kilka miesięcy wcześniej, wespół z innymi członkami Sanhedrynu, wydał niesprawiedliwy wyrok śmierci na Jezusa. Zamiast podjąć odpowiedzialność, która stąd wynikła, zagłuszał własne sumienie i chciał uciszyć tych, którzy ogłaszali, że Ukrzyżowany żyje. Piotr mu odpowiedział: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Ta odpowiedź naznaczyła postawę mężnych głosicieli wiary chrześcijańskiej, którzy od 2 tys. lat nie pozwalają zamknąć sobie ust – niezależnie od ceny, którą przychodzi im za to płacić. Ponieważ w naszych czasach deklaracja Piotra stała się szczególnie niewygodna, tym bardziej potrzeba tych, którzy idą w jego ślady.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Pianiści z całego świata zagrają w Kłodzku

2024-05-15 16:35

stevepb/pixabay.com

Fani muzyki klasycznej będą zachwyceni rozpoczynającym się XXVI Kłodzkim Konkursem Pianistycznym, który po raz pierwszy będzie miał rangę międzynarodową i dlatego będzie to też - I International Kłodzko Piano Competition. Klasyka łączy się z nowoczesnością, bo utwory muzyczne będą do słuchania zarówno stacjonarnie jak i online.

Ten międzynarodowy konkurs pianistyczny odbędzie się w 17-18 maja 2024 roku. Konkurs odbywać się będzie na dwóch płaszczyznach – stacjonarnej na Sali Koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Fryderyka Chopina w Kłodzku oraz online.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję