Reklama

W Pałacu wrze

Skomplikowana sytuacja polityczna w Rumunii jeszcze bardziej się komplikuje. Po odrzuceniu przez prawicowego prezydenta kandydatki zwycięskich postkomunistów na premiera w Pałacu Parlamentu w Bukareszcie wrze

Niedziela Ogólnopolska 2/2017, str. 41

Wojciech Dudkiewicz

Parlament w Bukareszcie

Parlament w Bukareszcie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć powrót postkomunistów do władzy można było przewidzieć – wskazywało na to ich wiosenne zwycięstwo w wyborach samorządowych – nikt nie spodziewał się aż takiego triumfu. Tym bardziej gdy weźmie się pod uwagę okoliczności nagłej utraty władzy przed rokiem. Partia Socjaldemokratyczna (PSD) w grudniowych wyborach parlamentarnych uzyskała 45 proc. poparcia, podczas gdy partie centroprawicowe – niecałe 30 proc.

Dlaczego Rumuni znów im uwierzyli? Dlatego m.in., że politycy nie mieli zahamowań w obiecywaniu ludziom świetlanej przyszłości, z podwyżkami pensji i emerytur na czele. Jednym z największych budynków na świecie, Pałacem Parlamentu w Bukareszcie – po roku przerwy – znów będą trząść postkomuniści. Jednak nie będą mieli lekko. Prawicowy prezydent Klaus Iohannis zapowiedział, że premierem nie będzie szef postkomunistów, Liviu Dragnea, niedawno skazany za fałszerstwa podczas jednego z referendów. Mimo upływu kilku tygodni od wyborów nie wiadomo, kto nim będzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dwanaście pięter

W Bukareszcie jest sporo zabytków, ale celem numer jeden wycieczek jest Pałac Parlamentu. Gdy w 1983 r. z rozkazu Nicolae Ceau?escu, komunistycznego władcy Rumunii, rozpoczęto w centrum Bukaresztu budowę ogromnego Domu Ludowego, nikt nie śnił, że kiedyś zasiądzie w nim demokratycznie wybrany parlament.

Reklama

Gmach miał być jednym z największych na świecie; nie zważano na to, że prace wymagały wyburzenia części starego miasta, w tym wielu zabytków, i przesiedlenia ok. 40 tys. ludzi. Budowało go 20 tys. robotników. Ma 12 pięter oraz ok. tysiąca sal, westybuli i salonów. Można w nim zorganizować kilka kongresów jednocześnie. To w nim w 2008 r. odbył się szczyt NATO, podczas którego m.in. zaproszono do Paktu Chorwację i Albanię.

Pałac byłby za duży na siedzibę nawet kilku parlamentów, dlatego znalazły tam swoje miejsce także m.in. Trybunał Konstytucyjny, międzynarodowe centrum konferencyjne, siedziba biura ochrony rządu, wydawnictwa urzędowe, a nawet muzeum sztuki współczesnej.

Zmiana miejsc

Okolice pałacu bywają celem demonstracji. Do ostatnich masowych wystąpień, które wymusiły zmianę rządu, doszło w listopadzie 2015 r. Bezpośrednią przyczyną stał się pożar w klubie Colectiv, gdzie z powodu złamania norm bezpieczeństwa zginęło ponad 60 osób. Tragedia stała się symbolem korupcji, która przeżarła kraj.

Gdy w obawie przed narastającymi protestami lewicowy rząd ustąpił, a główne partie zgodziły się na formułę rządu technicznego, centrum polityczne przeniosło się do siedziby rządu. Składał się on głównie z ekspertów z instytucji międzynarodowych, przedstawicieli biznesu i dyplomatów. Lewica występowała w roli recenzenta działań rządu.

Było co recenzować, bo Rumunia nie jest bogatym krajem. Powoli wychodzi z głębokiej recesji. Razem z Bułgarią weszła do UE w 2007 r. i oba kraje są najbiedniejszymi członkami wspólnoty. Co 4. mieszkaniec żyje w ubóstwie. Z 21 najuboższych regionów unijnych 5 znajduje się właśnie tutaj. Z powodu biedy, niskich zarobków ok. 3 mln Rumunów wyjechało szukać szczęścia za granicę.

Mąż od al-Asada

Reklama

Jak zaznacza prof. Adam Burakowski z PAN, wszystkie większe partie w Rumunii reprezentują podobny kierunek polityki. W polityce wewnętrznej łączą hasła socjalne z liberalnymi, a w międzynarodowej – opierają się na sojuszach w ramach NATO i UE. Nie ulegnie zmianie twardy kurs wobec Rosji, która rywalizuje o wpływy w rumuńskojęzycznej Mołdawii. Dlatego wyniki wyborów nie przyniosą istotnej zmiany w rumuńskiej polityce, co nie oznacza braku zawirowań.

Jak wspomniano, premierem nie będzie szef PSD Liviu Dragnea, ale nie będzie nim także Sevil Shhaideh – była minister rozwoju, zgłoszona przez tę samą partię – bo prezydent Iohannis oficjalnie odrzucił jej kandydaturę. Nie dlatego, rzecz jasna, że po raz pierwszy premierem w Rumunii byłaby kobieta, lecz dlatego, że jest z pochodzenia Turczynką, a do tego praktykującą muzułmanką. W prawosławnym kraju wyznawczyni Allaha, do tego zamężna z Syryjczykiem, byłym ministrem reżimu al-Asada (!), byłaby trudna do zaakceptowania jako szef rządu...

Jeszcze (nie)ciekawiej zrobiło się, gdy po odmowie Iohannisa postkomuniści zaczęli rozważać uruchomienie procedury impeachmentu (w Rumunii to nic nowego, w ostatniej dekadzie działo się to już dwukrotnie), a decyzja ma być znana na początku roku. W Rumunii rok 2017 może być gorący.

2017-01-04 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muzyka i pokaz dronów rozświetliły Plac Świętego Piotra

2025-09-14 08:28

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican News

Plac Świętego Piotra rozbłysł w sobotę wieczorem dzięki powietrznemu pokazowi 3 tysięcy dronów i świateł, przedstawiających głównie arcydzieła Kaplicy Sykstyńskiej, ale też papieża Franciszka. Pokaz oraz koncert światowej sławy artystów był finałem dwudniowej konferencji o braterstwie World Meeting on Human Fraternity.

Muzyka, światła, oczekiwanie. Nie było to zwykłe „wydarzenie artystyczne”, lecz prawdziwy „projekt kulturalny”, zdolny połączyć debatę, świadectwa i sztukę: tym właśnie był wieczorny sobotni koncert Grace for the World na Placu Świętego Piotra.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz Popiełuszko wciąż mówi

2025-09-13 19:37

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

dr Milena Kindziuk

Tomasz Wesołowski

Święci nie odchodzą w ciszę. Oni przemawiają – czasem cicho, czasem z mocą, która wstrząsa sercem. Taki jest ks. Jerzy Popiełuszko, którego 78. rocznica urodzin przypada 14 września.

W tę niedzielę warto zatrzymać się nad jego historią, która nie kończy się na męczeńskiej śmierci w 1984 roku. Ks. Jerzy wciąż żyje – nie tylko w pamięci, ale w swoich pismach, łaskach i cudach, które jak iskry rozpalają wiarę na całym świecie. Jego kazania, pełne odwagi i prawdy, nadal brzmią aktualnie, wzywając do miłości i oporu wobec zła. Wierni opowiadają o łaskach wyproszonych za jego wstawiennictwem – uzdrowieniach, nawróceniach, chwilach, gdy jego obecność zdaje się niemal namacalna. 14 września, wspominając jego narodziny, zatrzymajmy się nad tym dziedzictwem. Ks. Jerzy wciąż mówi, przypominając, że jego ofiara nie była końcem, lecz początkiem drogi, która prowadzi do Boga.
CZYTAJ DALEJ

Katolicki dziennikarz na Białorusi zwolniony po 5 latach więzienia

Młody dziennikarz, ojciec i katolik Ihar Łosik znalazł się wśród 52 więźniów politycznych, zwolnionych 11 września przez władze białoruskie w wyniku rozmów ze Stanami Zjednoczonymi. Od 2020 roku przebywał on w ciężkich warunkach więziennych za relacjonowanie wydarzeń w swym kraju dla finansowanej przez USA agencji prasowej. Materiał o uwolnionym dziennikarzu zamieścił m.in. amerykański portal katolicki NCR.

33-letni obecnie Łosik jest żonaty i ma 6-letnią córkę, która była niemowlęciem, gdy został on aresztowany i od tamtej pory nie widziała ona swojego ojca. Współpracował on jako „wolny strzelec” z białoruskim serwisem Radia Wolna Europa/Radio Swoboda (RFE/RL) - amerykańskiej agencji informacyjnej wspierającej demokrację, prawa człowieka i wolność słowa, głównie w tych krajach europejskich, w których prasa jest ograniczana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję