Reklama

Prosto i jasno

Dlaczego chcą obalić rząd PiS?

Czy Polska podda się politycznemu oraz ideologicznemu dyktatowi?

Niedziela Ogólnopolska 1/2017, str. 38

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uchwalony budżet na 2017 r. pokazuje, że czeka nas dobry rok: wzrost gospodarki – 3,6 proc., deficyt budżetowy – 2,9 proc. PKB oraz inflacja – 1,3 proc. Konkretniej pisząc, dochody państwa wyniosą 324,1 mld zł, wydatki – 383,4 mld zł, a deficyt krajowy ma być nie większy niż 59,3 mld zł. Premier Beata Szydło, gdy mówiła o filozofii tego budżetu, wskazała na jego dwa filary: wewnętrzny – politykę prorodzinną oraz zewnętrzny – bezpieczeństwo. Filar wewnętrzny to przede wszystkim 40 mld zł jako forma inwestycji w człowieka i w jego rozwój. Jest w tym 23 mld zł na program „Rodzina 500+”, a także 17 mld zł na inne projekty wsparcia rodzin, w tym na „Mieszkanie+”, ale też na mieszkalnictwo komunalne i socjalne budowane przez samorządy. Są w tym również podwyżki w sferze budżetowej dla nauczycieli, policjantów, służb mundurowych czy pielęgniarek.

Drugi filar to bezpieczeństwo, czyli 37,5 mld zł na obronność: wiemy, jak niepewna jest sytuacja na arenie międzynarodowej, dlatego nie wolno oszczędzać na uzbrojeniu i dobrej armii. Jeśli dodamy do tego miliardy złotych na zdrowie, edukację, emerytury... ktoś słusznie zapyta, czy będą na wszystko pieniądze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Najwięcej środków będzie ze zmian podatkowych, a pisząc wprost – z podniesienia sprawności aparatu poboru podatków. Dziesiątki miliardów złotych wyprowadzają z Polski zagraniczne banki i korporacje, drugie tyle – międzynarodowe grupy przestępcze. Ponadto rząd liczy na uwolnienie gospodarki, na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw. Stopniowo powstają ustawy, które mają temu służyć.

Opozycja twierdzi, że jest to budżet propagandowy, oparty na wyimaginowanych danych, że zostały zawyżone wpływy podatkowe, że tempo wzrostu gospodarczego będzie o wiele niższe...

Wiemy, że uchwalenie tego budżetu dokonało się w atmosferze burd w Sejmie, a pretekstem był rzekomy zamiar ograniczenia pracy dziennikarzy. Zamiarem marszałka było jedynie uporządkowanie ich pracy, bo jak ktoś to dobrze ujął: tabuny dziennikarzy w Sejmie bardziej przypominają obóz uchodźców pod Calais niż poważnych sprawozdawców parlamentarnych.

A tak serio pisząc, opozycja wszystko zaplanowała wcześniej, liczyła na znacznie poważniejsze zajścia – z użyciem przemocy, ze starciami z policją, być może nawet z rozlewem krwi. Miała być „nocna zmiana 2”, przeprowadzona rękami esbeków zagrożonych ustawą dezubekizacyjną, zaniżającą im emerytury. Ale nie tylko oni buntują się.

PiS uderzył w inne układy mafijne, a dokładnie w styk polityki i biznesu; np. ustawa paliwowa całkowicie redukuje przestępczy proceder handlu paliwem bez akcyzy. Codziennie są rozbijane grupy przestępcze, odkrywane ciemne interesy w sądach i prokuraturach, przy reprywatyzacji... Nie wspomnę o Komisji ds. Amber Gold, która pokazuje milionom Polaków, jakie patologie rujnują nasze państwo, jakie „lody” kręcono za rządów Tuska.

Reklama

W zamyśle przestępców taki rząd nie powinien przetrwać. Dlatego „zastępczo” pojawiła się obrona Trybunału, demokracji, wolnych mediów, wolności słowa, niezawisłości sędziów... Nie dajmy się zwariować, gra idzie o Polskę, dlatego obrońcy starego porządku będą radykalizować nastroje, eskalować zamieszki, prowokować, aby rządzący potknęli się, aby można było doprowadzić do przyspieszonych wyborów parlamentarnych, aby wróciło „stare”.

Gra idzie także o Polskę katolicką. Nie przesadzę, pisząc, że anonimowe centra zagraniczne, które usiłują podporządkować sobie Polskę, eksploatują od lat nasz potencjał ekonomiczny i społeczny, także demograficzny. Rodzimi kosmopolici współpracują z tymi centrami, pomagając wynarodowić Polaków, a także pozbawić nas podmiotowości prawnej, narodowej i politycznej. Mając własną konstytucję, parlament i rząd, będąc rzekomo suwerennym państwem, każdy akt prawny musimy dostosować do prawa unijnego, tłumaczyć się z każdej złotówki przekazanej na wsparcie rodzimej gospodarki.

Czy Polska podda się temu politycznemu oraz ideologicznemu dyktatowi? Jeśli tak, to ci, którzy chcą rządzić światem, obedrą nas z moralności i praw sumienia, dając w zamian tzw. postępową cywilizację, tzw. europejskie prawa podstawowe, będące wyłącznie opozycją wobec Boga – Stwórcy, buntem przeciw Bożemu prawu. To też ma być powód do obalenia rządu PiS.

2016-12-28 10:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos, ona – moją lekarką duchową

2025-12-11 21:33

[ TEMATY ]

świadectwo

Łucja Dos Santos

red/db

Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.

Służebnica Boża Łucja, jedyne z trojga pastuszków, które dożyło późnej starości, w 1925 roku przeniosła się do miasta Tuy, w prowincji Pontevedra, w północno-zachodniej Hiszpanii gdzie mieszkała przez ponad dekadę, zanim wróciła do Portugalii i w 1949 r. wstąpiła do karmelitanek. W tym mieście wizjonerka otrzymała „nową wizytę z nieba” – objawienia Matki Bożej i Dzieciątka Jezus.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Radość pośród pytań

2025-12-13 20:09

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Iz 35, 1-6a. 10, • Jk 5, 7-10, • Mt 11, 2-11
CZYTAJ DALEJ

40. Międzynarodowy Festiwal Filmów Maksymiliany 2025 – gala finałowa i werdykty jury

2025-12-14 20:14

[ TEMATY ]

Maksymiliany 2025

Mat.prasowy

We Wrocławiu odbyła się uroczysta gala finałowa 40. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Maksymiliany 2025, zamykająca jubileuszową edycję wydarzenia, które od czterech dekad promuje kino inspirowane wartościami chrześcijańskimi, humanistycznymi i personalistycznymi. Tegoroczne hasło festiwalu – „A nadzieja zawieść nie może” (Rz 5,5) – wyznaczyło duchowy i artystyczny wymiar całego programu.

Galę poprowadzili Jerzy Skoczylas i Agnieszka Damrych, łącząc elegancję słowa, refleksję i charakterystyczny dla jubileuszu ton wspólnotowego święta kultury. Oprawę muzyczną zapewnił duet Paulina Jeżewska (wokal) i Olek Misiewicz (fortepian), a także sami prowadzący, wykonując przedwojenne utwory związane z filmem, które nadały wieczorowi szczególny, osobisty charakter.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję