Reklama

Niedziela Przemyska

Studnia im. bł. Ks. Jana Balickiego w Czadzie

Czy zbierając makulaturę, można pomóc drugiemu człowiekowi? Okazuje się, że tak. Po raz kolejny potwierdzili to mieszkańcy Podkarpacia zmobilizowani przez grupę charytatywną działającą przy Sanktuarium Grobu Pańskiego w Przeworsku

Niedziela przemyska 46/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

misje

studnia

Archiwum ks. Edwarda Ryty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Owocem tej zbiórki jest kolejna – już siódma studnia, tym razem w miejscowości Ngara Kimlengar w Czadzie, której nadano imię bł. Jana Balickiego – prezbitera przemyskiego. Poświęcenia jej dokonał ks. misjonarz Edward Ryfa 19 października 2016 r. po Mszy św. sprawowanej w intencji wszystkich ofiarodawców.

Powstanie tej studni jest ogromnym dobrodziejstwem dla okolicznych mieszkańców, którzy musieli z wielkim trudem zdobywać wodę. Szczególnie odnosiło się to do kobiet, które często z dzieckiem na plecach i wielkim garnkiem na głowie przemierzały kilka razy dziennie ponadkilometrowy odcinek (dotyczy to pory deszczowej, bo w porze suchej woda znacznie się oddala). Niestety, to woda stojąca i bardzo brudna – dodatkowo zanieczyszczana przez zwierzęta i ludzi. O czystej wodzie do picia mieszkańcy Ngara Kimlengar mogli tylko pomarzyć. Na szczęście sytuacja się zmieniła i z nowo powstałej studni korzysta aż trzy wioski – w tym jedna muzułmańska. Ks. misjonarz Edward Ryfa tak pisze do koordynatora akcji Ryszarda Łuczyka: „Studnia ta przyczynia się też do zbliżenia i dobrej koabitacji obydwu społeczności. Wszyscy są wam bardzo wdzięczni i gorąco wam dziękują”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

24 października obchodziliśmy liturgiczne wspomnienie patrona nowej studni – bł. ks. Jana Balickiego. Warto przypomnieć, że ks. Balicki urodzony pod Rzeszowem w 1869 r., pochodził z wielodzietnej, ubogiej rodziny. Przyszły błogosławiony uczęszczał do gimnazjum im. S. Konarskiego, które ukończył z wyróżnieniem, zdając egzamin dojrzałości w 1888 r. Następnie podjął studia teologiczne w Wyższym Seminarium Duchowym w Przemyślu. Święcenia kapłańskie otrzymał 20 lipca 1892 r. Jego pierwszą parafią, którą objął jako wikariusz, była miejscowość Polna. Tu dał się poznać jako wspaniały kaznodzieja i spowiednik. Niedługo potem oddelegowano go na studia do Rzymu. Tytuł doktora teologii otrzymał w lipcu 1897 r. Po powrocie z Rzymu na stałe osiadł w Przemyślu i przez prawie trzydzieści lat wykładał teologię dogmatyczną w Seminarium Duchownym. W latach 1928-1934 pełnił tam funkcję rektora. Pomimo wielu obowiązków, był człowiekiem bardzo zaangażowanym społecznie. Założył m.in. zakład – schronisko dla młodych kobiet trudniących się nierządem.

Ks. Jan Balicki był człowiekiem ogromnego serca i wielkiej pokory, nieprzywiązującym żadnej wagi do rzeczy materialnych. Oprócz starej sutanny i wychodzonych butów nie posiadał nic, a wszystkie własne dochody przeznaczał na cele seminaryjne i działalność charytatywną. Ksiądz Jan był niezmordowanym szafarzem pojednania z Bogiem. Bardzo wiele godzin spędzał w konfesjonale w katedrze, gdzie zasłynął jako charyzmatyczny spowiednik. Uważany był nawet za więźnia konfesjonału. W jego pismach i notatkach można odnaleźć wiele zapisków duchowych, będących świadectwem głębokich doświadczeń duchowych, rozpoczynających się zawołaniem: „Dobrze, Panie, żeś mnie upokorzył… dobrze, abym doskonalej wierzył, ufał, miłował (...)”. Zmarł w opinii świętości 15 marca 1948 r. w Przemyślu. Beatyfikowany został przez Ojca Świętego Jana Pawła II 18 sierpnia 2002 r. Jego relikwie spoczywają w przemyskiej archikatedrze. Wszystkich pragnących poznać dokładniej sylwetkę błogosławionego zachęcam do lektury książki pt. „Mocarz pokory”, której autorem jest ks. Zbigniew Suchy.

Cieszymy się, że studnia na Czarnym Lądzie nosi imię wielkiego kapłana, który nie szczędził sił dla dobra drugiego człowieka, a poprzez swoje zaangażowanie dał wyraz miłości Boga i człowieka. Naśladujmy go w dziele miłości bliźniego, a jedną z jej form może być udział w akcji zbiórki makulatury na misje. Wszystkich, którzy pragną się do niej przyłączyć, prosimy o kontakt z koordynatorem – Ryszardem Łuczykiem (tel. 504-168-549).

Przeworszczanie, przemyślanie nie poprzestają na tym sukcesie. Pracują dalej. – Marzymy, aby nasza akcja zaistniała w większych miastach w regionie – mówi pan Ryszard. W Przeworsku kontener na makulaturę znajduje się przy Szkole Podstawowej nr 2 (koło parkingu). W Przemyślu, na terenie parafii katedralnej, koło plebanii.

2016-11-08 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad 2 tys. polskich misjonarzy pracuje w 97 krajach świata – dziś zbiórka na rzecz misji

[ TEMATY ]

misje

ARCHIWUM KS. WIESŁAWA PODGÓRSKIEGO

Ks. Wiesław wśród swoich afrykańskich parafian. W tle budynek plebanii...?

Ks. Wiesław wśród swoich afrykańskich parafian. W tle budynek plebanii...?
Na całym świecie – w 97 krajach – pracuje obecnie 2170 polskich misjonarzy, w tym ponad 50 osób świeckich. Ich posługa wymaga duchowego, ale i materialnego wsparcia. Stąd ogólnopolska zbiórka do puszek, organizowana w II niedzielę Wielkiego Postu przez Dzieło Pomocy „Ad gentes”. W ubiegłym roku zebrano w ten sposób ponad 1,8 mln zł, dzięki czemu m.in. wsparto finansowo 134 projekty ewangelizacyjne, charytatywne, edukacyjne i kulturalne. O pomocy polskim misjonarzom mówi w rozmowie z KAI ks. Jarosław Buchowiecki, dyrektor Dzieła Pomocy „Ad gentes”. KAI: W ciągu roku jest kilka ogólnopolskich zbiórek na rzecz misji, przeprowadzanych przez różne organizacje. Na co idą pieniądze zbierane przez Dzieło Pomocy "Ad gentes"? Ks. Jarosław Buchowiecki: „Ad gentes” troszczy się polskich misjonarzy, którzy „zrzeszeni” są pod płaszczem Komisji Episkopatu Polski ds. Misji. Jest ich obecnie 2170 – kapłanów zakonnych, zakonników i zakonnic, księży diecezjalnych i osób świeckich. Tych ostatnich jest ponad 50. Wspieramy finansowo ich działalność ewangelizacyjną, charytatywną, społeczną i kulturową na terenach misyjnych. Temu służy – organizowana już po raz 8. – ogólnopolska zbiórka do puszek w II niedzielę Wielkiego Postu, która w tym roku przypada 24 lutego, pod hasłem „Pomagajmy misjonarzom w Roku Wiary”. KAI: Liczba misjonarzy od lat ulega niewielkim zmianom, dlaczego misjonarzy nie przybywa? - Sprawy powołania misyjnego zostawiamy Panu Bogu, ale możemy też wiele zrobić, by „zarażać” misjami. Tu potrzebna jest praca animacyjna w kraju, ale też właśnie odpowiednie zaplecze dla misjonarzy. Bez materialnego wsparcia, bez naszej pomocy ich posługa jest niezwykle trudna. Misjonarz musi być człowiekiem z pasją. Jego zadanie to nie tylko ewangelizacja, musi pochylać się nad człowiekiem w każdym aspekcie życia, nad konkretnymi problemami. Musi poznać strukturę społeczną kraju, do którego jedzie, mentalność, zależności polityczne, tradycje. Nie powinniśmy jednak narzekać na liczbę polskich misjonarzy – od lat jest stała, a 2 tys. osób pracujących w 97 krajach świata to spora rzesza ludzi. Misje to dla nich styl życia, cały świat jest ich ojczyzną. Z każdym rokiem jest też coraz większe zainteresowanie świeckich wyjazdami na misje. Wprawdzie liczba 50 przy 2 tys. ogółu może się wydawać mała, ale trzeba pamiętać, że świeckim trudniej jest zostawić dom, pracę, rodzinę czy – w wypadku małżeństw – przenieść się z rodziną do innego kraju na 3-5 lat. Osoby świeckie trudniej jest wysłać na misje, trzeba je przygotować, zabezpieczyć. "Ad gentes" w 100 proc. opłaca świeckim misjonarzom ubezpieczenie zdrowotne i społeczne. Trzeba też przyznać, że potrzeby krajów misyjnych, które proszą o misjonarzy, są większe niż nasze możliwości. Stąd prowadzimy akcje animacyjne, zachęcamy do rozważania "czy to jest moje powołanie?". Nikogo nie można zmusić do pracy na misjach, ale można zachęcać. KAI: Od 2006 roku przeprowadzana jest zbiórka, ile udało się zebrać w roku ubiegłym? Do puszek zebrano 1 mln 875 tys. zł. Te pieniądze są dzielone między misjonarzy – księża diecezjalni oraz świeccy otrzymują raz w roku dotację w wysokości 3,5 tys. zł na osobę (księża zakonni, zakonnicy i zakonnicy nie, ponieważ mają zaplecze materialne od własnego zgromadzenia). W sumie daje to ok. miliona zł. Każdy misjonarz przyjeżdżający na urlop do Polski otrzymuje też 500 zł dotacji urlopowej lub prawo do tygodniowego pobytu w domu misyjnym w Jastrzębiej Górze. Pół miliona zł przeznaczamy na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne świeckich misjonarzy. Finansujemy też projekty misyjne – każdy misjonarz ma prawo zgłosić jeden rocznie. W ubiegłym roku było ich 134, na łączną kwotę 132 tys. 400 euro czyli ok. 600 tys. zł. Jak widać, sama zbiórka do puszek nie wystarcza na wszystko – na szczęście są jeszcze indywidualni darczyńcy, wspierający Dzieło przez cały rok, prowadzimy też akcję sms-ową, z której w ubiegłym roku uzyskaliśmy ponad 140 tys. zł. Można ją wesprzeć wysyłając na numer 72032 sms-a o treści „Misje”. KAI: Jakiego rodzaju projekty zgłaszają misjonarze? - Można je zgłaszać w 4 kategoriach: ewangelizacyjnej, edukacyjnej, medycznej i charytatywnej. Najwięcej projektów otrzymaliśmy z Afryki - 89, z Ameryki Południowej i Środkowej - 33, z Azji - 12. To było np. dofinansowanie budowy centrum katechetycznego w Ekwadorze, wyposażenia klas szkolnych w Tanzanii, zakupu mebli dla internatu w Indiach, materiałów edukacyjnych dla dwóch przedszkoli w Ghanie, wyposażenia szkoły średniej w Kongo, dożywiania dzieci w Kazachstanie, czy warsztatów artystycznych w Brazylii. Dużo jest projektów typowo charytatywnych, jak dożywianie dzieci, zakup leków i szczepionek na zakaźne choroby. Każdy taki projekt musi być potwierdzony przez biskupa miejsca lub przełożonego domu zakonnego. Sprawdzamy też, czy misjonarz składał w latach ubiegłych projekty i czy się z nich właściwie rozliczył. Staramy się nie odrzucać żadnych projektów, jeśli są wątpliwości merytoryczne, kontaktujemy się z misjonarzem czy misjonarką i wyjaśniamy. Jesteśmy od tego, by realizować projekty a nie je odrzucać. Jeśli projektów jest dużo a pieniędzy mało, staramy się dzielić to co mamy, pamiętając, że dla misjonarzy i osób korzystających z ich pomocy, każda prośba jest ważna.
CZYTAJ DALEJ

Czy papież przyjedzie do Gietrzwałdu na 150-lecie objawień maryjnych?

2025-07-05 08:04

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

objawienia

Papież Leon XIV

150‑lecie

TZ

Matka Boża Gietrzwałdzka

Matka Boża Gietrzwałdzka

Wizyta papieża Leona XIV w Polsce w 150. rocznicę objawień w Gietrzwałdzie byłaby podkreśleniem aktualności przesłania maryjnego - powiedział PAP kustosz sanktuarium w Gietrzwałdzie ks. Przemysław Soboń. Papieża do Polski zaprosił prezydent Andrzej Duda.

Podczas audiencji w Watykanie 25 czerwca kustosz sanktuarium w Gietrzwałdzie wręczył Leonowi XIV figurę Matki Bożej, przybliżając mu treść objawień w Gietrzwałdzie. Miały one miejsce w 1877 r. - w czasach, kiedy Polska była pod zaborami. Zostały oficjalnie uznane przez Watykan w 1977 r. Są jednymi z 12 objawień maryjnych na świecie uznanymi przez Kościół katolicki.
CZYTAJ DALEJ

Polskie ślady w Rzymie. Pomnik Kopernika przypomina o naszej tożsamości

2025-07-06 10:08

[ TEMATY ]

Rzym

polskie ślady

pomnik Kopernika

Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA

Pomnik Mikołaja Kopernika

Pomnik Mikołaja Kopernika

Wśród rzymskich zaułków, w cieniu barokowych fasad i marmurowych kolumn, kryje się rzeźba, która zaskakuje nawet doświadczonych podróżników. To postać Mikołaja Kopernika – wybitnego polskiego astronoma – dłuta Tomasza Oskara Sosnowskiego, ustawiona na dziedzińcu Domu Generalnego Zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego. Dla wielu to nieoczywisty, ale głęboko symboliczny ślad polskiej obecności w sercu Wiecznego Miasta.

Kopernik w marmurze, w centrum Rzymu
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję