Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Pielgrzymi Bożego Miłosierdzia w Berlinie

Niedziela szczecińsko-kamieńska 44/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Archiwum: idzieczlowiek.pl

Pielgrzymi przekraczają granicę polsko-niemiecką

Pielgrzymi przekraczają granicę polsko-niemiecką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobiegający końca Jubileuszowy Rok Miłosierdzia wyzwolił w sercach wielu ludzi wierzących niezwykłe pokłady miłości, dobroci, a także inicjatywy, które niosły ze sobą prawdziwy podziw dla hartu ducha i pięknego świadectwa wiary, jakie zostało w ten sposób zaprezentowane. Jednym z budzących ogromny szacunek pomysłów była realizacja projektu Pielgrzymów Miłosierdzia, którzy właśnie w tym roku z modlitwą na ustach i orędziem miłosierdzia i pokoju przewędrowali wszerz i wzdłuż Europę, głosząc prawdę o Bogu bogatym w miłosierdzie. Ukoronowaniem tego pielgrzymiego szlaku był ostatni odcinek „Pielgrzymki Miłosierdzia”, jaki w dniach 30 września – 2 października przebyto od Berlina do Siekierek.

Wojtek, Romek i Grzesiu – to współcześni herosi ducha i modlitwy. O ich życiu trzeba koniecznie kiedyś napisać książki, nakręcić kolejne filmy, nie tylko przemawiający do serca dokument „Pielgrzymi”, który ukazuje i charyzmat. W swoim życiu upadli, odeszli od prawowitej drogi uczciwości i wypełniania woli Pana Boga. To długie, smutne historie ich więziennej gehenny, ale i wspaniałej ingerencji Bożego Miłosierdzia. Pojawił się na ich drodze niejeden człowiek, ale szczególnie znany w naszej diecezji Leszek Podolecki, założyciel schronisk dla bezdomnych, terapeuta i ewangelizator, które otworzył ich serca i wielu innych na piękno życia czystego i nieskazitelnego wypływającego z daru miłości miłosiernej. Pan Bóg połączył ich drogi życia w wynagradzaniu za ludzkie słabości, ale w dziele promieniowania łaską miłosierdzia. Podjęli się tego błogosławionego trudu, idąc pieszo przez swoje życie. Z czasem dołączali do nich inni: Dominik, małżonkowie Darwina i Jacek. Nie sposób odzwierciedlić przebytych kilometrów, odwiedzanych miast, ludzi spotykanych podczas wędrówki. Oddajmy im samym głos: „Gdy pięć lat temu – mówi Roman – po naszej pierwszej dalekiej pielgrzymce, doszliśmy z trzech stron świata do Asyżu, poproszono każdego z naszej trójki, żeby jednym słowem wyraził to, co jest dla niego istotą pielgrzymowania. Każdy podał wtedy inne słowo. Wojtek użył określenia rozeznanie, Dominik wybrał zaufanie, dla mnie najważniejsze było przekroczenie. Dziś po pięciu latach nowych doświadczeń i wielu tysiącach kilometrów myślę, że w tym trójkącie zawiera się wyjaśnienie siły tego wezwania, na które my tylko odpowiadamy – tak jak potrafimy – modlitwą stóp. W kolejnych latach dołączały nowe osoby, które połączyło z nami to samo pragnienie... dać innym świadectwo tego, co sami otrzymaliśmy i stale otrzymujemy za darmo – miłosierdzie przebaczające skruszonemu grzesznikowi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Byli w Asyżu, wędrowali już z Fatimy, Jerozolimy, byli w Brukseli, dotarli pod koło podbiegunowe, modlili się na zakrwawionej zbrodnią norweskiej wyspie Utoya, zanieśli z bazyliki św. Jakuba w Szczecinie obraz Jezusa Miłosiernego do Rzymu. To tylko właściwie skrawek ich nieustannego głoszenia miłości Boga. Największym wyzwaniem stała się tegoroczna pielgrzymka w ramach obchodów Roku Miłosierdzia pod hasłem: „Zmiłuj się nad nami i nad całym światem”. Ich inspiracją był aspekt fatimski, jak sami o tym mówią: „Matka Boża z Fatimy wzywa dzieci do pokuty i modlitwy za grzeszników, żeby ratować świat. W obliczu niegodziwości popełnianych na świecie jedynym ratunkiem dla ludzkości jest szczere zwrócenie się do Niepokalanego Serca Maryi w duchu ofiary i zadośćuczynienia za zło popełniane na świecie. Wobec współczesnych zagrożeń nadzieją na ratunek jest przykład własnej postawy każdego człowieka, któremu udziela się to wezwanie do ofiary i pokuty, niezależnie od tego, kim jest i skąd pochodzi”.

Każdy z trójki pielgrzymów miłosierdzia wyruszył 13 maja z trzech zakątków świata: z Fatimy, Kazania i Damaszku, by po przebyciu 3300 km dotrzeć 15 sierpnia do Berlina, głosząc po drodze orędzie miłosierdzia przekazane światu przez św. s. Faustynę, a także wzywając do pokuty w duchu objawień fatimskich sprzed stu laty. Abp Andrzej Dzięga zachęcił pielgrzymów, aby dopełnili Pielgrzymkę Miłosierdzia poprzez przejście ostatniego odcinka z Berlina do Siekierek liczącego 86 km. Symbolicznie pielgrzymka rozpoczęła się dwa dni wcześniej na wzgórzu Golm koło Kamminke, na cmentarzu, gdzie pochowano 24 tys. cywilnych ofiar bombardowania Świnoujścia przez 670 amerykańskich „latających superfortec” w marcu 1945 r. W modlitwie wzięli udział bezdomni ze Świnoujścia, którymi opiekuje się Leszek Podolecki. W piątkowy poranek 30 września w bazylice św. Jana Chrzciciela w Berlinie, należącej do Polskiej Misji Katolickiej, odprawiona został koncelebrowana Msza św. pod przewodnictwem proboszcza ks. Marka Kędzierskiego SDB, a także z udziałem ks. kan. Mariana Augustyna, organizatora i przewodnika wędrówki, oraz ks. kan. Roberta Gołębiowskiego, który w imieniu Metropolity Szczecińsko-Kamieńskiego przekazał słowo pozdrowienia i wskazał na fundamentalne wartości przesłania miłosierdzia i ich głoszenia w czasie pielgrzymki. Wspaniałym świadectwem wiary było przejście pielgrzymów przez cały Berlin w 17-osobowej grupie pielgrzymów, którzy wywodzili się z m.in. z Morynia, Koszalina, Łodzi, Warszawy oraz cztery osoby z Berlina. Wszystkim towarzyszył na trasie List arcybiskupa Berlina Heinera Kocha do Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia z podziękowaniem za ikonę i tablicę przekazaną 15 sierpnia i z błogosławieństwem na pielgrzymkę z Berlina do Siekierek nad Odrą. Przed Siekierkami dołączyły kolejne osoby tak, że łącznie przybyło w niedzielę do sanktuarium 33 pielgrzymów. Włączyli się oni w tradycyjne comiesięczne modlitewne pielgrzymowanie kilkuset osób Dróżkami Różańcowymi pod przewodnictwem abp. A. Dzięgi oraz kustosza ks. kan. B. Przybysza od sanktuarium aż do Siekierkowskiego Cmentarza Wojennego.

Zapytałem jeszcze w Berlinie bohaterów pielgrzymowania oraz Leszka Podoleckiego o ich kolejne plany. Wskazali na Stany Zjednoczone i chęć przejścia z wybrzeża zachodniego na wschodnie. Tam również pragną zanieść orędzie miłosierdzia i przesłanie pokoju. Niech więc dobry Bóg im we wszystkim błogosławi!

2016-10-27 09:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek jedzie do Armenii - pierwszego kraju chrześcijańskiego

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Franciszek

Krzysztof Tadej

Pod hasłem „Wizyta w pierwszym kraju chrześcijańskim” Franciszek w dniach 24-26 czerwca złoży wizytę duszpasterską w Armenii, w czasie której odwiedzi Eczmiadzyn, Erywań, Giumri i Chor Wirap. Ta czternasta zagraniczna podróż apostolska papieża stanowi pierwszy etap jego wyprawy do krajów kaukaskich: od 30 września do 2 października Ojciec Święty odwiedzi Gruzję i Azerbejdżan.

Franciszek uda się do Armenii za zaproszenie tamtejszego prezydenta i zwierzchnika Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego (OKA), aby wyrazić szacunek i podziw dla kraju, który jako pierwszy w historii przyjął chrześcijaństwo i ustanowił je w 301 r. religią państwową a później przez ponad 1700 lat zachował swoją chrześcijańską tożsamość. Odda hołd ofiarom ludobójstwa Ormian w Imperium Osmańskim w latach 1915-23, którego 100. rocznicę cały świat obchodził w ubiegłym roku. W kontekście trwającego od ponad trzydziestu lat konfliktu ormiańsko-azerskiego i ostatnich zbrojnych działań w Karabachu Górskim papież przybędzie tam także jako posłaniec i orędownik pokoju i dialogu między obu krajami oraz dialogu chrześcijan i muzułmanów.

CZYTAJ DALEJ

Świętowali piękny jubileusz

2024-05-07 16:09

Marek Białka

    Z udziałem J.E. ks. bp. Stanisława Salaterskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, wspólnota parafialna z Uszwi przeżywała radość z wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie odpustu parafialnego.

Tarnowski sufragan, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej, wygłosił również słowo Boże, w którym powiedział, m.in. że depozyt wiary zapoczątkowany na przestrzeni kilkuset lat przez naszych przodków, przejawiał się w trosce o tę świątynie, która dzisiaj zachwyca swoim blaskiem i pięknem.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję