Reklama

Głos z Torunia

Heroiczny pasterz

Niezłomny, wierny do końca, heroiczny świadek miłości pasterskiej. Taki był bp Adolf Piotr Szelążek, biskup wygnaniec

Niedziela toruńska 37/2016, str. 3

[ TEMATY ]

sylwetka

Katolicki Toruń

Trybunał Diecezjalny pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego podczas uroczystości zakończenia diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego

Trybunał Diecezjalny pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego podczas uroczystości zakończenia diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W toruńskim kościele pw. św. Jakuba Apostoła, 4 września, w niedzielne popołudnie zgromadzili się licznie kapłani, siostry zakonne oraz wierni świeccy, by uczestniczyć w uroczystym zakończeniu diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego bp. Adolfa Piotra Szelążka, który ostatnie lata swego życia spędził na wygnaniu w Zamku Bierzgłowskim, w ówczesnej diecezji chełmińskiej, dziś toruńskiej.

W uroczystości obok bp. Andrzeja Suskiego wziął udział bp Witalij Skomarowski z diecezji łuckiej na Ukrainie, w której posługiwał bp Szelążek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spotkanie rozpoczęło się Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której odbyła się sesja Trybunału Diecezjalnego podsumowująca przebieg procesu. S. Hiacynta Augustynowicz ze Zgromadzenia Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus, postulatorka procesu beatyfikacyjnego, przedstawiła przebieg prac i wyraziła swoją wdzięczność względem wszystkich zaangażowanych w prace Trybunału. Następnie członkowie Trybunału złożyli uroczystą przysięgę oraz podpisy pod dokumentem zamykającym diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego. Zwieńczeniem blisko 3-letniej pracy była Eucharystia, której przewodniczył bp Suski.

Reklama

W homilii Biskup Andrzej, nawiązując do Ewangelii mówiącej o konieczności dźwigania krzyża przez uczniów Chrystusa, podkreślił, że krzyż był obecny w życiu bp. Szelążka od najmłodszych lat. Jako małe dziecko stracił matkę, a u schyłku życia został uwięziony w warunkach urągających godności człowieka, a następnie wypędzony przez władze sowieckie z ukochanej diecezji łuckiej, której oddał całe swoje życie. – Wziął krzyż na swoje ramiona, po to, by iść za Chrystusem i Go naśladować – mówił bp Suski.

Na zakończenie Mszy św. biskup łucki Witalij Skomarowski powiedział, że dzięki gorliwej i odważnej posłudze bp. Szelążka wierni mieszkający we wschodniej Ukrainie nie pozostali bez duchowej opieki. Początkowo potajemnie, a później już otwarcie bp Szelążek wysyłał kapłanów z diecezji łuckiej, by sprawowali sakramenty tam, gdzie władze tego zabraniały. Kiedy został aresztowany przez NKWD, wiedział, czego ma się spodziewać za swoją działalność i był gotowy ponieść tę ofiarę. Dzięki jego niezłomnej postawie Kościół otrzymał nową siłę, która pozwoliła mu przetrwać. – Kościół katolicki na Ukrainie w dużej mierze swoje przetrwanie zawdzięcza niezłomnemu Biskupowi Wygnańcowi Adolfowi Piotrowi Szelążkowi – powiedział bp Witalij.

Dokumenty procesowe zostaną przekazane do Kongregacji ds. Kanonizacji w Watykanie.

2016-09-08 09:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławiony Ignacy Kłopotowski

Niedziela podlaska 36/2017, str. 7

[ TEMATY ]

sylwetka

bł. Ignacy Kłopotowski

Z. Czumaj

Bł. Ignacy Kłopotowski (witraż w kaplicy Domu Księży Emerytów w Drohiczynie)

Bł. Ignacy Kłopotowski (witraż w kaplicy
Domu Księży Emerytów w Drohiczynie)

W wigilię święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, 7 września 1931 r., zakończył ziemskie pielgrzymowanie bł. Ignacy Kłopotowski – parafianin drohiczyński, duszpasterz lubelski i warszawski, „ojciec” prasy katolickiej na ziemiach polskich pod zaborem rosyjskim i założyciel zgromadzenia Sióstr Loretanek

Zszedł do grobu przezacny Redaktor ‹‹Kółka Różańcowego››, ale ufamy, że dziełu swemu będzie nadal błogosławił, jak to za życia obiecywał...” – pisały o nim w 1931 r. jego duchowe córki na łamach czasopisma, dziś wychodzącego pod tytułem „Różaniec”.
CZYTAJ DALEJ

Zatrzymano Kolumbijczyka podejrzanego o śmiertelne ugodzenie nożem Polaka

29-letni Kolumbijczyk podejrzewany o śmiertelne ugodzenie nożem 41-latka w Nowem (Kujawsko-Pomorskie) został w nocy z soboty na niedzielę zatrzymany przez policję. Zatrzymanych zostało łącznie siedem osób – w tym pięciu obcokrajowców.

Rzeczniczka prasowa świeckiej policji Joanna Tarkowska powiedziała PAP, że policjanci zostali wezwani po godzinie 2 do bójki pomiędzy grupami mężczyzn, do której doszło w jednym z lokali w Nowem k. Świecia. Jedna grupa przebywała w lokalu, a druga przechodziła obok.
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba powrotu do Bożych źródeł [Felieton]

2025-07-06 20:40

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.

Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję