Reklama

Wiadomości

Ameryka we łzach

Prawie 15 lat po atakach na World Trade Center w USA dochodzi do zamachu terrorystycznego, którego skala sprawia, że zostaje on uznany za najtragiczniejszy atak motywowany islamskim ekstremizmem przeprowadzony na ziemi amerykańskiej po 11 września 2001 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednocześnie jest to najkrwawsza strzelanina w USA dokonana przez jednego człowieka. Rany pozostawione przez muzułmańskich zamachowców z kalifornijskiego San Bernardino nie zdążyły się jeszcze dobrze zabliźnić, kiedy ta sama ideologia nienawiści – islamski ekstremizm – postanowiła je rozdrapać.

Orlando to spore miasto położone w centralnej części stanu Floryda. To właśnie w jego centrum, przy Orange Avenue, znajduje się „Pulse” – popularny klub nocny dla gejów, w którym 12 czerwca br. doszło do krwawego zamachu terrorystycznego. Omar Mateen – 29-letni syn afgańskich imigrantów zastrzelił tam 50 osób i ranił 53 kolejne. W trakcie masakry zamachowiec złożył przysięgę wierności Państwu Islamskiemu, które wzięło odpowiedzialność za ten atak. Śledczy twierdzą jednak, że Mateen był tzw. samotnym wilkiem – sympatyzował z ISIS, ale nie działał z ich rozkazu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W poniedziałek poszedłem do pracy i okazało się, że koleżanka, która ze mną pracuje, ma przyjaciela, który poinformował ją, że w tym zamachu została zastrzelona jego siostra – mówi mi Sebastian Niegowski, znany polski youtuber mieszkający na Florydzie. Na swoim internetowym kanale opowiada o życiu w USA.

Reklama

– Tutaj każdy niemal ma znajomego, który zna kogoś, kto został zastrzelony przez tego zamachowca. Czuć więc, że to wydarzyło się naprawdę blisko. To też pokazuje, że ten zamach wpłynął na Florydę i na dyskusję, która jest tutaj prowadzona – dodaje.

Jak jednak zapewnia mój rozmówca, na Florydzie mimo wszystko nie widać przejawów wzmożonego strachu czy paniki. Ludzie nie boją się wychodzić na ulice – życie toczy się tu normalnie.

– Wszyscy wychodzą z założenia: no tak, stało się, ale to się mogło wydarzyć w każdym miejscu na świecie – opowiada Sebastian Niegowski.

Podczas konferencji prasowej w Białym Domu prezydent Barack Obama nazwał wydarzenia w Orlando przerażającą masakrą i zapewnił o wsparciu ze strony władz i o modlitwie za rodziny ofiar.

– To bolesne przypomnienie, że atak na każdego Amerykanina, niezależnie od jego pochodzenia, koloru skóry, religii czy orientacji seksualnej, jest atakiem na nas wszystkich i na wartości, które definiują nas jako naród – oświadczył prezydent.

Reklama

Chociaż Obama, mówiąc o tragedii, użył określenia „akt terroru i akt nienawiści”, to jednak w jego przemówieniu zabrakło jasnego wyartykułowania, że przyczyną zamachu był radykalny islam. Lewicowi politycy w USA jak ognia wystrzegają się tego określenia. Zdaniem konserwatystów, jest to przejaw skrajnie daleko posuniętej poprawności politycznej. Kandydat Republikanów do startu w wyborach prezydenckich – Donald Trump stwierdził, że prezydent Obama powinien ustąpić z urzędu, skoro nie potrafił nazwać zamachu w Orlando „radykalnym islamskim terroryzmem”. Dodał również, że jeżeli jego rywalka Hillary Clinton, podobnie jak Obama, nie będzie w stanie przyznać, że chodzi tu o terroryzm islamski, powinna wycofać się ze startu w wyborach prezydenckich.

Kiedy w USA dochodzi do masowych strzelanin lub zamachów terrorystycznych przy użyciu broni palnej – tak jak to miało miejsce w ubiegłym roku w kalifornijskim San Bernardino czy ostatnio w Orlando na Florydzie – środowiska lewicowe wzywają do gwałtownego ograniczenia dostępu do niej. Prawo do broni gwarantuje Amerykanom Druga Poprawka do Konstytucji. Liberałowie, czyli amerykańska lewica, starają się jednak wykorzystywać tego typu tragedie do wzniecania debaty nad koniecznością wprowadzenia prawa, które ograniczy dostęp do broni palnej. Można odnieść wrażenie, że niektórzy politycy i dziennikarze w Ameryce nie potrafią odpowiednio zdefiniować źródła zagrożenia, którego owoce widzieliśmy w San Bernardino, a teraz w Orlando. Nie jest to bowiem powszechny dostęp do broni, a islamski ekstremizm.

Prezydent Obama na konferencji w Białym Domu powiedział, że tragedia, do której doszło w klubie „Pulse”, świadczy o tym, jak łatwo jest w Ameryce zdobyć broń, która umożliwia zabijanie niewinnych ludzi. Z taką argumentacją nie zgadzają się Republikanie oraz ich kandydat na prezydenta Donald Trump.

Reklama

– Przyczyną masakry w Orlando na Florydzie jest radykalny islamizm, który nawołuje do zabijania. W Europie jest bardzo ograniczony dostęp do broni, a zamachy też są przeprowadzane, i to z użyciem jeszcze poważniejszego arsenału – również bomb i różnego typu ładunków wybuchowych – tłumaczy Sebastian Niegowski.

– Zawsze będzie czarny rynek, nielegalne posiadanie broni. Nie ma zatem innego wyjścia, jak pozwalać zwykłym ludziom na posiadanie broni. To jedyna metoda umożliwienia im dbania o własne bezpieczeństwo – mówi mec. Andrzej Turczyn, prezes Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni – organizacji walczącej o większy dostęp do broni palnej w Polsce.

Pytam mojego rozmówcę, co, jego zdaniem, powinni zrobić dzisiaj Amerykanie, aby zwiększyć swoje bezpieczeństwo. – Powinni czym prędzej zrezygnować z tworzenia „gun free zones” (stref wolnych od broni – red.). To te miejsca stają się niebezpieczne dla życia, tam właśnie dochodzi do masowych mordów – wyjaśnia prezes ROMB. Okazuje się, że o wiele bezpieczniej jest tam, gdzie praworządni Amerykanie mogą posiadać broń. Amerykanie powinni również dać stanowczy odpór niszczącej cywilizację lewicowej polityce. Tylko w Ameryce jest to dzisiaj możliwe – dodaje Andrzej Turczyn i przekonuje, że to tradycyjne, chrześcijańskie wartości stały się fundamentem amerykańskiej potęgi.

USA to kraj tradycyjnie konserwatywny, jednak od 8 lat u sterów okrętów o nazwie „Ameryka” stoi człowiek reprezentujący odmienne myślenie.

– Powrót do tradycyjnych wartości sprawi, że zaniechana zostanie obrzydliwa i niemerytoryczna nagonka na posiadaczy broni. To jest kierunek zażegnania zagrożenia. Powrót do chrześcijańskich źródeł ich cywilizacji pomoże i nam w Europie – zapewnia mój rozmówca.

Wydarzenia w Orlando z pewnością wpłyną na amerykańską kampanię wyborczą. Donald Trump podkreślał w swoim wystąpieniu, że przewidział tę tragedię, i przypomniał, że jego zdaniem, należy nie tylko zamknąć granice dla muzułmańskich uchodźców, ale także czasowo zakazać wjazdu wszystkim muzułmanom na teren USA. Zważywszy na fakt, że zamachowiec z Orlando był muzułmaninem i synem afgańskich imigrantów, łatwo dojść do wniosku, że narracja, którą posługuje się Donald Trump, może przekonać do niego wielu Amerykanów, którzy dzisiaj są jeszcze wyborcami niezdecydowanymi. Jak wpłynie to na prezydencki wyścig za oceanem? Najbliższe sondaże powinny dać odpowiedź na to pytanie.

2016-06-22 09:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Państwo Islamskie (IS) przyznała się do zamachu w Berlinie

[ TEMATY ]

zamach

shotscreen

Związana z dżihadystami agencja prasowa Amak poinformowała we wtorek, że organizacja Państwo Islamskie (IS) przyznała się do zamachu w Berlinie, gdzie w poniedziałek ciężarówka wjechała w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym. Zginęło co najmniej 12 osób.

„Żołnierz Państwa Islamskiego przeprowadził operację w Berlinie w odpowiedzi na wezwania do ataków na obywateli krajów międzynarodowej koalicji” walczącej z IS
CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do Francuzów: Nie profanujcie Francji swoimi barbarzyńskimi i nieludzkimi prawami!

2025-07-28 06:21

[ TEMATY ]

Francja

kard. Robert Sarah

zrzut ekranu

„Nie profanujcie Francji swoimi barbarzyńskimi i nieludzkimi prawami, które głoszą śmierć, podczas gdy Bóg chce życia” – powiedział do Francuzów 26 lipca w sanktuarium Sainte-Anne-d'Auray w Bretanii kardynał Robert Sarah. Papieski wysłannik przewodniczył obchodom 400. rocznicę objawień św. Anny w trzecim pod względem liczby przybywających pielgrzymów francuskim sanktuarium.

W obecności około 30 tys. wiernych były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przypomniał, że Pan Bóg poprzez objawienie św. Anny chciał, aby ten skrawek Francji, był miejscem świętym. „Wybrał to miejsce, aby być tu czczony. Pragnął nam powiedzieć, że Bóg jest pierwszy, że chwała Boża poprzedza nas i nie należy do nas. Bóg stworzył nas z bezinteresownej miłości, całe stworzenie jest dziełem Jego rąk, darmowym darem Jego miłości” – stwierdził kaznodzieja. Podkreślił, iż oddawanie chwały Bogu nie jest opcjonalnym wyborem, lecz obowiązkiem, koniecznością. Bardzo ważne jest, abyśmy ponownie uświadomili sobie tę prawdę – powiedział kard. Sarah.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz Młodych ma swój polski hymn!

Przez ostatnie tygodnie praca trwała również w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. Z inicjatywy Fundacji Nic Niemożliwego spotkało się tam ponad 20 osób, których łączy zamiłowanie do muzyki i chęć wielbienia nią Boga. Wspólnymi siłami stworzyli wyjątkowy utwór Otwieram serce, który stał się polskim hymnem Jubileuszu Młodych. Zaangażowali się w to wyjątkowi artyści: anMari, Anatom oraz Zespół Uwielbiamy, a nas poproszono o objęcie projektu patronatem.

Utwór powstał, aby pomóc Młodym jeszcze lepiej przygotować się do obchodów Roku Jubileuszowego. Tekst zawiera wersy z Pisma Świętego, które w wyjątkowy sposób nawiązują do hasła Pielgrzymi Nadziei i przypominają o tym, że w Bogu można znaleźć bezpieczeństwo, szczęście, wiarę, nadzieję i miłość. Jest zwrotka rapowa, zachwycający wokal, chórki, wpadająca w ucho melodia... Czego chcieć więcej?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję