Reklama

Niedziela Wrocławska

Czwartkowe Katechezy Wrocławskie

Pełen sukces

Niedziela wrocławska 15/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

katecheza

Zdzisław Maj

Podczas katechez ławki w bazylice garnizonowej we Wrocławiu były pełne

Podczas katechez ławki w bazylice garnizonowej we Wrocławiu były pełne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co tydzień brały w nich udział setki wrocławian. Ławki w bazylice garnizonowej we Wrocławiu były pełne. Znani w całej Polsce prelegenci w kalendarzach często wypełnionych po brzegi terminami spotkań znajdowali czas, by odwiedzić stolicę Dolnego Śląska. Na czym polega sukces organizowanych przez Radio Rodzina Czwartkowych Katechez Wrocławskich?

Prelegenci mają głos

S. Małgorzata Chmielewska, przełożona wspólnoty „Chleb Życia”: – To fantastyczna sprawa, dziś bardzo mało jest spotkań, konferencji dla ludzi dorosłych. A przecież my wszyscy – ludzie wierzący – mamy problemy i chętnie wysłuchalibyśmy kogoś, kto by się z nami podzielił swoim doświadczeniem, a za bardzo nie pouczał. Myślę, że wielu słuchaczy mogłoby stanąć przy ambonie zamiast mnie i gdy opowiedzieliby o swoim doświadczeniu, bylibyśmy zdumieni. Szkoda tylko, że nie było możliwości zadawania pytań. One są dla mnie zawsze inspiracją, pokazują, jak kto myśli, jakie ma problemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Marek Dziewiecki, rekolekcjonista, doktor psychologii: – Pomysł zorganizowania Katechez ogromnie mi się podoba, piękny jest ich oddźwięk. Świadczy on o tym, że współczesny człowiek potrzebuje nie tylko wsparcia od Pana Boga, nie tylko modlitwy, ale też wiedzy o tym, kim jest. Jedna grupa, która przyszła wysłuchać katechezy, to ludzie młodzi, chcący – wg mnie – przygotować się do sakramentu małżeństwa. Druga grupa to ci, którzy przeżywają kryzysy w rodzinach. Wielu ludzi cierpi, cierpią małżonkowie, cierpią dzieci i rozumieją, że coś jest nie tak, że coś pomylili. A kiedy już to wiedzą, chcą szukać u Boga i w Kościele solidnej wiedzy, żeby naprawić przeszłość i mieć dobrą teraźniejszość.

Jacek Pulikowski, rekolekcjonista, autor książek: – Widzę, że jest pełen kościół, a to już jest bardzo dużo. Słuchacze są ukształtowani, przyjmują tematy, to też jest bardzo dużo. Nie zbadamy tego, jakie są owoce w ludziach, czy przychodzą tylko z ciekawości. Ale wierzę, że skoro wiele osób powraca do tych treści, chociażby przez Internet, to są w stanie z nich korzystać, przynajmniej niektórzy. A jeśli tak, to warto to robić!

Reklama

O. Leon Knabit, benedyktyn, autor książek: – Każda akcja, która ma na celu głoszenie Słowa Bożego w rozmaity sposób, wprost, bezpośrednio czy omawiając problemy związane z człowiekiem w ogóle, a rodzina jest jak najbardziej problemem człowieczym, ma sens. A to, że może to być powielane dzięki środkom masowego przekazu, to rzecz bardzo istotna, bo to ambona, która ma zwiększony sposób oddziaływania.

Rodzina w kryzysie?

Każdy z prelegentów poruszał temat związany z relacjami panującymi w rodzinach, lecz przedstawiał go z różnych perspektyw. Inspirujące treści mogli więc odnaleźć narzeczeni, młodzi małżonkowie czy małżeństwa ze sporym stażem. Duszpasterze mieli także ciekawe spojrzenie na kryzys rodziny, o którym wiele mówi się dziś w Kościele.

Ks. Stanisław Orzechowski „Orzech”, duszpasterz akademicki: – Każdy patrzy na kryzys ze swojego siedzenia. Ja siedzę na stołeczku w duszpasterstwie akademickim i mogę powiedzieć, że młodzi interesują się dobrym przygotowaniem do życia w rodzinie. 4 razy w roku uruchamiam coś, co nazywa się kursem przedmałżeńskim, przychodzi średnio 100 par. No jest do kogo mówić!

O. Ksawery Knotz, kapucyn, duszpasterz małżeństw, redaktor naczelny portalu www.szansaspotkania.pl: – Nie lubię w kontekście kryzysu używać słowa „rodzina”. Nie widziałem jeszcze duszpasterza, który pomagałby rodzinie. Bo co to znaczy? Że wychowuje dzieci rodzicom? My mamy realny dostęp do małżeństw, do dorosłych ludzi. Istotą rodziny jest ta mała wspólnota męża i żony, na której się rodzina opiera. Jeżeli ktoś ubolewa, że są rozwody, nie będzie przecież dzieciom tłumaczyć, żeby się rodzice nie rozstawali. Musi mieć kontakt z rodzicami, z nimi rozmawiać, modlić się, dawać im jakieś wsparcie konkretne, rozwiązywać ich problemy, pilnować, żeby nie doszło do takiej sytuacji, kiedy już nie wiadomo, jak im pomagać. Czyli profilaktycznie troszczyć się, żeby więź małżeńska się budowała.

Czwartkowe Katechezy Wrocławskie odbywały się pod honorowym patronatem metropolity wrocławskiego abp. Józefa Kupnego. Prelekcji odsłuchać można na stronie: katechezy.wroclaw.pl

2016-04-07 10:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katecheza wymaga wspólnoty

Niedziela bielsko-żywiecka 43/2016, str. 1

[ TEMATY ]

katecheza

katecheci

PB

Bez poczucia wspólnoty katecheza jest nieskuteczna

Bez poczucia wspólnoty katecheza jest nieskuteczna

O drogach i bezdrożach współczesnej katechezy mówił do kapłanów naszej diecezji ks. Zbigniew Maciejewski z diecezji płockiej. Kapłan z wieloletnim stażem pracy katechetycznej popartej wiedzą zdobytą na studiach specjalistycznych dzielił się swoimi doświadczeniami z katechizującymi w szkołach księżmi.

CZYTAJ DALEJ

Suplika do Maryi w Pompejach

[ TEMATY ]

nowenna

nowenna pompejańska

Adobe Stock

Znasz Nowennę Pompejańską nazywaną „nowenną nie do oparcia”?

8 maja trwa wielkie święto w Sanktuarium w Pompejach i uroczyście odczytuje się supliki do Królowej Różańca z Pompejów. Koniecznie się przyłącz, aby uzyskać wielkie łaski za przyczyną matki Bożej Królowej Różańca Świętego.

CZYTAJ DALEJ

37 lat temu w Lesie Kabackim rozbił się samolot Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”

2024-05-09 07:29

[ TEMATY ]

lotnictwo

samolot

pl.wikipedia.org

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

37 lat temu, 9 maja 1987 r., w warszawskim Lesie Kabackim doszło do największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. Zginęły 183 osoby - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie. Katastrofa ponownie obnażyła dramatyczny stan bezpieczeństwa lotnictwa w krajach komunistycznych.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był sowiecki Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na szybkie zniszczenie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję