Reklama

Święci i błogosławieni

Siłaczka czynnej miłości

Zapewne względem znanych i lubianych stać by nas było na poświęcenie (por. Rz 5,7). Kto natomiast odważyłby się podjąć trud pomocy wykluczonym społecznie: chorym wenerycznie, agresywnym, trędowatym, upośledzonym, odrzucającym miłość?

Niedziela Ogólnopolska 1/2016, str. 30

[ TEMATY ]

sługa Boży

Archiwum zgromadzenia

M. Jadwiga Jaroszewska

M. Jadwiga Jaroszewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osobą odważną w podjęciu tego krzyża była służebnica Boża m. Wincenta od Męki Pańskiej Jadwiga Jaroszewska. Jest znana jako założycielka Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego, które przeżywa jubileusz 90-lecia swojego powstania. Do dziś zajmuje się ludźmi, od których wielu odwraca wzrok – najbardziej potrzebującymi i odrzuconymi przez społeczeństwo. W czasie jubileuszowego roku miłosierdzia szukamy w Służebnicy Bożej postaw zachęcających nas do naśladowania jej świętego życia.

Służyć jednakowo wszystkim

Matka Założycielka czerpała inspirację dla swojego zgromadzenia z Ewangelii, mówiła: „Nasze zgromadzenie ma być nie tylko miłosiernym Samarytaninem, pochylającym się nad poranionym bliźnim – i dodała jeszcze jeden obraz – ale i niewiastą samarytańską, biegnącą, by rozsławić Imię Zbawiciela i pociągnąć do Niego swych ziomków”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spójrzmy na fragment o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10, 30-37). Jezus mówi o „pewnym człowieku”, schodzącym z Jerozolimy do Jerycha. Nie mamy szukać jego tożsamości, lecz widzieć w nim każdego człowieka, z jego historią życia, pełną wzlotów i upadków. Wszyscy nosimy wiele zranień z własnej winy, ale często bywa, że człowiek wbrew swojej woli zostaje zraniony, przez co staje się jakby odpadem tego świata.

Warto wiedzieć, że Jerozolima leży między górami, a miastem Jerycho – w największej depresji na ziemi (prawie 400 m poniżej poziomu morza). Człowiek schodzący z Miasta Pokoju na samo dno, odchodzi od nadziei i sensu życia. Opuszcza społeczność i idzie w stronę osamotnienia. Nieświadomie woła o drugiego człowieka. Matka Wincenta nigdy nie selekcjonowała ludzi na potrzebujących pomocy i na mogących poczekać. Taką postawę wyniosła jeszcze z rodzinnego domu.

Wspomniany przez Jezusa człowiek został napadnięty przez zbójców i pozostawiony w stanie krańcowego wyczerpania. Nie ponosił winy za całość swojej sytuacji, choć z jakichś powodów opuścił Jerozolimę. Służebnica Boża uczy nas, aby być dalekimi od stawiania zarzutów, oskarżania i osądzania, dlaczego ludzie tkwią w niewoli zła. Służyła rannym w I wojnie światowej, a także cierpiącym w wyniku głodu, epidemii i nędzy z nią związanej. Robiła wszystko, aby ratować człowieka, natomiast jego duszę zostawiała pod osąd miłosiernemu Bogu. Czuła jednak, że udzielenie miłosierdzia cierpiącemu otworzy jego serce na miłość płynącą od Boga: „W działalności apostolskiej i charytatywnej służymy jednakowo wszystkim bez względu na różnicę płci, stanu, religii, narodowości i rasy”.

Reklama

Nie wirtualnie oni, ale ja...

Św. Łukasz pisze dalej o kapłanie i lewicie, którzy dostrzegłszy owego człowieka, ominęli go. Jedni próbują usprawiedliwić ich postawę koniecznością zachowania czystości rytualnej, inni ostro ganią. Sam Chrystus nie ocenił ich uczynku. Swoją postawą również nie czyniła tego Matka Jaroszewska. Jedni szukają usprawiedliwienia dla własnej niechęci i szukają zastępców wśród instytucji, rządców, sponsorów; postawą Chrystusa natomiast jest przede wszystkim poczucie osobistej odpowiedzialności za bliźniego w potrzebie. To nie wirtualni oni są powołani do pomocy, ale przede wszystkim ja, który jestem tu i teraz, i który zauważam człowieka w potrzebie. Patrzę na niego i mam okazję stanowić narzędzie Bożego miłosierdzia. Tym kierowała się Matka Założycielka, gdy otrzymywała od Opatrzności Bożej kolejne miejsca i ludzi do prowadzenia szpitali i domów opieki.

Grzech kładzie na łopatki, zdziera szatę godności i zostawia nas poranionych w duchowej biedzie. Nagle widzimy, że wszyscy czekamy na Boże miłosierdzie. Ratunkiem jest tu postawa pokuty. Matka Wincenta osobiście doświadczała cierpienia. U podstaw stowarzyszenia, a potem zgromadzenia zakonnego zawarła ideę ekspiacji i przyjmowania cierpień czyniących zadość odejściom ludzi od Prawa Bożego.

Reklama

Przywdziać habit samarytański

Poraniony człowiek został opatrzony na ciele i zaprowadzony do gospody. Pierwsza pomoc zawsze skoncentrowana jest na ciele, to najbardziej nagląca potrzeba. Dalsza opieka, bardziej skupiona na potrzebie doznania pewnego komfortu i poczucia własnej godności, będzie udzielona w gospodzie, którą rozumiemy jako Kościół. Kandydatka na ołtarze całość swojej posługi czerpała z modlitwy, częstego przyjmowania Komunii św. i adoracji. Nie da się upodabniać do Jezusa, nie przebywając z Nim na modlitwie.

Naśladowanie Chrystusa było dla Matki Wincenty priorytetem tak ważnym, że zachęcała i nadal zachęca wrażliwe kobiece serca do pójścia drogą konsekracji samarytańskiej, dla służby człowiekowi ukrzyżowanemu społecznym odrzuceniem.

Służebnica Boża m. Wincenta Jaroszewska podjęła wezwanie Chrystusa i odważnie je realizowała aż do śmierci. Pokazała, że bliźnich łączy miłosierdzie, zarówno przyjmowane, jak i udzielane. Warto przyjrzeć się sobie w świetle dobrych uczynków Matki i w tym jubileuszowym roku miłosierdzia podjąć czynną miłość, także względem odrzuconych społecznie, może w habicie samarytańskim?

2015-12-23 09:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wakacje w pełni... życia

Niedziela małopolska 33/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

sługa Boży

Archiwum Marii Władyczanki

Spoczywają w tym samym miejscu - w krakowskiej kolegiacie św. Anny. Ich groby znajdują się w bocznych kaplicach nieopodal prezbiterium. Obaj za życia znali się i spotykali, by dzielić się Słowem Bożym. Dziś są kandydatami na ołtarze

Słudzy Boży: bp Jan Pietraszko i Jerzy Ciesielski - choć rzadko mówi się o nich razem, to jednak obaj obracali się w środowisku przyjaciół, spośród których bł. Jan Paweł II jest dziś najbardziej znany.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Łukasz Gągulski

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsze szokujące decyzje w Krakowie: Prezydent zapowiada wywieszenie na magistracie tęczowej flagi

2024-05-08 18:22

[ TEMATY ]

Kraków

LGBT

Adobe Stock

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski objął patronat nad Marszem Równości, który przejdzie ulicami miasta 18 maja. Jest to pierwsza decyzja nowego włodarza miasta dotycząca udzielenia swojego patronatu. Miszalski planuje także udział w tym przemarszu.

O decyzji prezydenta poinformował w środę krakowski magistrat, publikując równocześnie list Miszalskiego do Stowarzyszenia Queerowy Maj, organizatora Marszów Równości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję