Reklama

Głos z Torunia

Czy dialog z islamem jest możliwy?

„Dialog z islamem?” to tytuł konferencji, która odbyła się w dniach 2-3 grudnia w toruńskim Centrum Dialogu. Okazją do jej zorganizowania stała się 50. rocznica opublikowania deklaracji Soboru Watykańskiego „Nostra aetate”, poświęconej stosunkowi Kościoła do religii niechrześcijańskich, której treść skonfrontowano z ideami Fethullaha Gülena, współczesnego muzułmańskiego uczonego, który propaguje ideę pokojowego współistnienia, tolerancji i dialogu trzech wielkich religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa oraz islamu. Konferencję zorganizowali: Wydział Teologiczny UMK, Urząd Marszałkowski w Toruniu, muzułmańska Fundacja Dunaj Instytut Dialogu oraz Fundacja Tevere z Rzymu

Niedziela toruńska 50/2015, str. 5

[ TEMATY ]

konferencja

islam

Wiesław Ochotny

Od lewej: prof. dr hab. Robert Ptaszek, ks. prof. dr hab. Jan Perszon i dr Michał Moch podczas debaty

Od lewej: prof. dr hab. Robert Ptaszek,
ks. prof. dr hab. Jan Perszon
i dr Michał Moch podczas debaty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W otwartej debacie prowadzonej przez prof. dr. hab. Czesława Łapicza starano się zarysować możliwe odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule konferencji. Zestawienie argumentów na „tak” i na „nie” przedstawili dr Michał Moch, arabista z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy oraz prof. dr hab. Robert Ptaszek, filozof z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Z ramienia Wydziału Teologicznego UMK spotkanie animował ks. prof. dr hab. Jan Perszon.

Na „tak”

Reklama

Argumenty za tym, by prowadzić dialog z islamem, przedstawił dr. Moch. Zauważył, że islam nie jest monolitem – wśród wyznawców Allaha są zarówno ludzie o poglądach umiarkowanych, jak i ekstremiści, a dialog chrześcijańsko-muzułmański wzmacnia tych pierwszych. Podkreślił, że odrzucając dialog, postępujemy po myśli radykałów terrorystów, którzy ze szczególną zaciekłością zwalczają swoich współwyznawców potępiających stosowanie przemocy. Podejmując dialog, sprzeciwiamy się teoriom opisującym dzieje świata jako nieuniknione zderzenie cywilizacji opartych na sprzecznych założeniach i wartościach. Prelegent dodał, że dialog międzyreligijny nie jest luksusem, lecz koniecznością. Trzeba prowadzić dialog, gdyż w dzisiejszym świecie, w którym nieuniknione jest przekraczanie granic, mieszanie się kultur, nie da się żyć jak w oblężonej twierdzy. W opinii dr. Mocha nie jest do końca prawdą, że muzułmanie unikają dialogu. Na poparcie tej tezy mówca przypomniał list „A common word between us and you” z 2007 r., w którym duchowi liderzy muzułmańscy zaapelowali do chrześcijańskich przywódców duchowych o pokój i podjęcie wysiłków na rzecz lepszego zrozumienia między wyznawcami obu religii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na „nie”

Prof. dr hab. Ptaszek, oceniając negatywnie szanse dialogu z islamem, zaczął od kwestii formalnej: w przeciwieństwie do Kościoła katolickiego po stronie muzułmańskiej nie ma ośrodka, który reprezentowałby cały islam. Zauważył też, że nawet najbardziej ożywione kontakty, dyskusje i debaty nie są dialogiem, lecz tylko rozmową – skądinąd bardzo potrzebną! – wynikającą z tego, że odmienne grupy żyją koło siebie i muszą jakoś koegzystować. Dialog to coś więcej, niż tylko wzajemne coraz lepsze poznawanie się. Dialog wymaga symetrii i wzajemnego szanowania się. Prelegent podkreślił, że o ile muzułmanie żyjący w krajach europejskich cieszą się pełnią praw, o tyle sytuacja chrześcijan w krajach islamskich jest bardzo często wręcz tragiczna. Na naszych oczach doszczętnie niszczone są wspólnoty chrześcijańskie istniejące od niemal 2 tys. lat na terenach Iraku czy Syrii. W wielu krajach muzułmańskich manifestowanie swojej religijności przez chrześcijan podlega karze. W Europie budowane są liczne meczety (co więcej, aby nie „drażnić” muzułmanów, często dochodzi do rezygnacji z eksponowania chrześcijańskich symboli religijnych w przestrzeni publicznej), podczas gdy w wielu krajach arabskich nie wolno wznosić świątyń chrześcijańskich, a przejście na chrześcijaństwo karane jest śmiercią. Muzułmanie nie dopuszczają jakiejkolwiek dyskusji nad treścią Koranu i wynikających z niego zasad islamu. To też utrudnia, czy raczej wręcz uniemożliwia dialog pojęty jako dochodzenie do prawdy – stwierdził prof. dr hab. Ptaszek.

Konkluzje?

Wydarzenia ostatnich miesięcy sprawiły, że temat konferencji nabrał wyjątkowej aktualności, a tytułowe pytanie, dotychczas interesujące głównie dla naukowców, wtargnęło do publicznej (niezwykle gorącej) dyskusji toczącej się zarówno w mediach, jak i w prywatnych rozmowach prowadzonych przez zwykłych Kowalskich. Prześladowani uchodźcy, próbujący ocalić życie, ekonomiczni imigranci, szukający w Europie Zachodniej lepszych warunków życia czy awangarda świata muzułmańskiego, wykorzystującego moralny i religijny nihilizm postchrześcijańskiej Europy, aby ją podbić i przyłączyć do świata islamu? – tak można byłoby streścić stanowiska prezentowane w tej dyskusji. Jej temperaturę podniosły niedawne zamachy w Paryżu.

2015-12-10 09:21

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Islam we Francji

[ TEMATY ]

Francja

islam

Paryż

zamach w Paryżu

Dielmann

W związku z serią wczorajszych krwawych zamachów terrorystycznych w Paryżu, publikujemy dossier nt. islamu we Francji. Do zamachów, w których zginęło 128 osób, przyznali się dżihadyści z Państwa Islamskiego, którzy w swoim oświadczeniu zapewnili, że zostały one dokładnie zaplanowane i że Francja nadal będzie ich celem, dopóki nie zrezygnuje z bombardowania terenów zajmowanych przez ich bojowników w Syrii i z obrażania Proroka. To ostatnie jest nawiązaniem do publikacji karykatur Mahometa w satyrycznym tygodniku „Charlie Hebdo”, na którego redakcję dokonano już zamachu w styczniu br.

Dla francuskiego państwa są Francuzami, dla tamtejszej opinii publicznej - muzułmanami, dla własnych ojczyzn - już cudzoziemcami. Jeszcze inni widzą w nich wylęgarnię ekstremizmu. Nie wiadomo ilu dokładnie jest muzułmanów, którzy mieszkają we Francji. Imigranci i ich potomkowie, głównie z Afryki Północnej, stanowią liczącą się siłę - według oficjalnych statystyk - 4-5 mln ludzi, a więc 7,5 proc. społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie opłatkowe w domu biskupów łódzkich

2025-12-20 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Spotkanie opłatkowe kard. Rysia przed objęciem diecezji krakowskiej

Spotkanie opłatkowe kard. Rysia przed objęciem diecezji krakowskiej

Kilka dni przed wigilią kardynał Grzegorz Ryś - administrator apostolski zaprosił do domu biskupów łódzkich na spotkanie opłatkowe Wojewodę Łódzkiego, Prezydent Miasta Łodzi, Marszałka Województwa Łódzkiego oraz przedstawicieli: Służb Mundurowych, Kuratorium Oświaty w Łodzi, Wyższych Uczelni, mediów, świata biznesu, organizacji charytatywnych, a także duchownych bratnich wyznań chrześcijańskich, którzy odpowiedzieli na zaproszenie i przybyli, by wspólnie się spotkać i złożyć sobie życzenia.

Po odczytaniu fragmentu z Ewangelii (Łk 1, 26-38) kardynał Grzegorz powiedział między innymi – To jest obietnica potomka. Ona jest wypowiedziana najpierw w Księdze Rodzaju, w trzecim rozdziale. Wprowadzę nie przyjaźń między ciebie, a Niewiastę, między Twoje potomstwo, a potomstwo Jej. Takie potomstwo, które zmiażdży głowę węża. Ta obietnica potomstwa, potem także często w liczbie pojedynczej, obietnica potomka, ona idzie przez całą Biblię, przez całe dzieje zbawienia. Bóg obiecuje potomstwo. To znaczy, że obiecuje nam wszystkim, obiecuje macierzyństwo i ojcostwo. Macierzyństwo i ojcostwo są treścią Bożej Obietnicy. Chcę powiedzieć, że nie ma takiego stanu życia, w którym człowiek nie byłby powołany do macierzyństwa i ojcostwa. Nie ma takiego stanu życia. Zobaczcie, że ta rozmowa, o której słuchaliśmy, to jest rozmowa o macierzyństwie z kobietą, która się deklaruje jako dziewica, a Bóg chce, żeby ona przy swoim dziewictwie, którego jej nie zabierze, żeby była matką. Wszystkie osoby w Kościele, które spadają w śruby czystości są powołane do macierzyństwa i do ojcostwa. Księża, którzy składają przestrzenie życia w celibacie, są powołani do ojcostwa. Jak nie są ojcami, to są co najwyżej starymi kawalerami. Macierzyństwo i ojcostwo polega na tym, że przekazujesz życie, że chcesz się podzielić życiem. - zauważył hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję