Reklama

Głos z Torunia

Anny i Joachim od serafitek

Niedziela toruńska 30/2015, str. 1, 4

[ TEMATY ]

siostry

zgromadzenie

Joanna Kruczyńska

S. Elżbieta Malecha CMBB, dyrektor Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, w sali rehabilitacyjnej z podopiecznymi

S. Elżbieta Malecha CMBB, dyrektor Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, w sali rehabilitacyjnej z podopiecznymi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Myśląc o siostrach zakonnych, większości z nas do głowy przychodzą elżbietanki, urszulanki, niektórym może jeszcze szarytki, pasterki czy karmelitanki. Jest jednak wiele zakonów i zgromadzeń zakonnych nie tak znanych, a realizujących swój charyzmat w niemniej ważnych dziedzinach życia. I wydaje się, że w diecezji toruńskiej do takich należy Zgromadzenie Córek Matki Bożej Bolesnej, czyli siostry serafitki.

Siostry serafitki to zgromadzenie powstałe pod koniec XIX wieku w Zakroczymiu. Założyli je kapucyn bł. Honorat Koźmiński i bł. Małgorzata Łucja Szewczyk. Praca na terenie zaboru rosyjskiego zmuszała do ukrywania się, stąd dopiero w 1891 r., po 10 latach bezhabitowej służby, serafitki przeniosły się do Galicji i mogły zacząć oficjalnie nosić habit. Patronką zgromadzenia jest Matka Boża Bolesna, a hasłem: „Wszystko dla Jezusa przez bolejące Serce Maryi”. Znaczącą postacią w historii zgromadzenia jest również bł. Sancja Janina Szymkowiak. Wstąpiła do zgromadzenia w 1936 r. w Poznaniu, a podczas II wojny światowej była wsparciem duchowym dla przygniecionych okupacją hitlerowską, przez co nazywano ją aniołem dobroci i św. Sancją. Beatyfikowana w Krakowie w 2002 r. przez św. Jana Pawła II stała się apostołką miłości Bożego Serca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Obecnie siostry serafitki posługują na terenie Polski (dom generalny znajduje się w Krakowie) i zagranicą, m.in. we Włoszech, w Afryce, Francji, ale też i na wschodzie, np. na Ukrainie.

Formacja

W konstytucjach zgromadzenia znajdujemy zapis: „Formacja w Zgromadzeniu Córek Matki Bożej Bolesnej zmierza do ukształtowania osobowości serafitki – zjednoczonej z Bogiem na wzór Maryi, świadomie żyjącej radami ewangelicznymi w siostrzanej wspólnocie, dobrze przygotowanej do pełnienia zadań Zgromadzenia z miłością i radością franciszkańską”. Odbywa się to poprzez uczestniczenie w poszczególnych etapach: kandydatura (1 rok, poznawanie zgromadzenia i siebie samej), postulat (1 rok, utwierdzanie się w powołaniu), nowicjat (2 lata, nowicjuszki przyjmują imię zakonne, habit i biały welon), juniorat (5 lat, zakończony profesja wieczystą). To 9 lat pracy nad sobą, by później w pełni móc oddać się pracy dla innych.

Dla kogo

Przez lata działalność serefitek dostosowywana była do potrzeb wynikających z aktualnej sytuacji politycznej i społecznej. Siostry zajmowały się osieroconymi dziećmi i młodzieżą, pracowały w szpitalach, opiekowały się chorymi w ich domach. Obecnie ta posługa jest kontynuowana i nadal rozszerzana. Serafitki znajdziemy w szpitalach, hospicjach, domach pomocy społecznej, zakładach opiekuńczo-leczniczych, ale też w zakrystiach, placówkach edukacyjnych czy jadłodajniach. „Staramy się być wszędzie tam, gdzie wzywa nas Bóg, gdzie zaczyna się Boże miłosierdzie” – mówią serafitki.

Na Paderewskiego

Reklama

W Toruniu serafitki są od 1926 r. Aktualnie prowadzą Zakład Opiekuńczo-Leczniczy znajdujący się przy ul. Paderewskiego 2. Kompleks skryty w ogrodzie od frontowej strony nie zdradza, jak jest wielki. Pierwszy budynek, z czerwonej cegły, początkowo oferował 3 pokoje. Potrzeby jednak rosły, więc był 2 razy rozbudowywany – najnowszą część oddano do użytku w 2011 r. W tej chwili znajduje się w nim ponad 80 podopiecznych: z otępieniem starczym, chorobą Alzheimera lub po prostu na tyle niedołężnych, że potrzebują całodobowej opieki.

Dyrektorem placówki jest s. Elżbieta Malecha CMBB. Trudno ją jednak zastać w swoim gabinecie, bowiem – jak sama podkreśla – „ucieka do chorych”. Przez lata była tu pielęgniarką i widać, że ma dobry kontakt z pensjonariuszkami. Bo tu są same panie i jeden tylko pan, nazywany przez wszystkich pieszczotliwie rodzynkiem.

S. Elżbieta oprowadza po zakładzie. Pokazuje kątki i zakątki. Pokazuje życie, choć na jego końcowym już etapie. Ale to mimo wszystko życie. Są panie, które ze względu na ich własne bezpieczeństwo, muszą przebywać na oddziale zamykanym na klucz. Ich świat zapadł się w nich samych; są, ale jakby nie tutaj. Niektóre ciche, inne głośne. Nie ma co koloryzować, to przykry widok, zwłaszcza, jak człowiek uświadomi sobie, że w taki stan może popaść każdy… Są panie sprawne umysłowo, ale przykute do wózków lub łóżek. I są takie chodzące. Wszystkie, choć w różnym stopniu, potrzebują opieki, pomocy w codziennym funkcjonowaniu: myciu, czesaniu, ubieraniu. Potrzebują też stałej opieki lekarskiej i rehabilitacji. Te potrzeby zaspokajają serafitki, bo na Paderewskiego są: lekarz, pielęgniarki, zabiegi rehabilitacyjne w dobrze wyposażonej sali, psycholog, terapeuta zajęciowy oraz piękna kaplica, czyli miejsce dla ducha. Pokoje najwyżej 3-osobowe, ogród i taras.

A podopieczne? Te, z którymi jest kontakt, podkreślają, że im tu dobrze. Nawet bardzo. Przy jednym z łóżek stoi kobieta w średnim wieku, głaszcze po głowie starszą panią siedzącą na łóżku. To matka i córka. Córka ze łzami w oczach opowiada, że zajmowała się mamą sama, ale wysiadł kręgosłup i zwyczajnie nie miała fizycznej możliwości. Zapadła decyzja o zakładzie opieki. Decyzja trudna, bolesna, ale nie było innej rady. Zakład oczywiście musiał być prywatny, bo takie przecież niby najlepsze. Jednak dopiero u sióstr obie panie zaczęły się uśmiechać, bo dopiero tutaj jest domowo, ciepło, normalnie. Część z pensjonariuszek podkreśla, że odkąd tu trafiły to ich stan bardzo się poprawił. Rehabilitacja i zabiegi jednej pomogły usiąść, innej poruszać się o kulach. Ćwiczą ochoczo i zadziornie pytają, czy zgadnę, ile mają lat. Lata przekładają się na zmarszczki, ale oczy zdradzają niezmienną chęć kontaktu z drugim człowiekiem.

26 lipca to imieniny Joachima i Anny – rodziców Maryi; w Kościele katolickim dzień modlitw za rodziców, babcie, dziadków, osoby starsze. Nie można oprzeć się wrażeniu, że podopieczni serafitek to takie Anny i Joachim – starsi, którzy jak ci biblijni, ziemscy przodkowie Jezusa, wydali już owoc swojego życia w postaci dzieci czy służby innym. Teraz sami potrzebują opieki, bo jak podkreśla s. Elżbieta: „W każdym zbolałym człowieku możemy dostrzec Najświętsze Oblicze Jezusa, Tego, który cierpi, ale też Tego, który jest szczęśliwy, że jest blisko osób, które są Mu życzliwe”.

2015-07-23 13:30

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kikuchi e Dutton na czele katolickiej organizacji humanitarnej

[ TEMATY ]

Caritas

zgromadzenie

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Przewodniczący Caritas, abp Tarcisio Isao Kikuchi, arcybiskup Tokio.

Przewodniczący Caritas, abp Tarcisio Isao Kikuchi, arcybiskup Tokio.

W dniach 11-16 maja w Rzymie odbyło się XXII Zgromadzenie Ogólne Caritas Internationalis, w którym wzięło udział około 400 delegatów reprezentujących 162 organizacje Caritas działające w 200 krajach na całym świecie. Zgromadzenie rozpoczęło się 11 maja prywatną audiencją u papieża Franciszka. Podczas tegorocznego Zgromadzenia, którego temat „Budowanie nowych dróg braterstwa” inspirowany był encykliką „Fratelli Tutti”, zostały wybrane nowe władze, w tym przewodniczący Caritas Internationalis oraz sekretarz generalny, którzy będą zarządzać organizacją przez kolejne cztery lata, do 2027 r.

Nowym przewodniczącym Caritas, został wybrany abp Tarcisio Isao Kikuchi, arcybiskup Tokio. Urodził się w Iwate 1 listopada 1958 r. i już jako młody człowiek wstąpił do zgromadzenia werbistów - 15 marca 1986 r. został wyświęcony na kapłana. Służył jako misjonarz w Ghanie, będąc przez 8 lat proboszczem wiejskiej parafii. Od 1995 r. pracował dla Caritas - pełnił funkcję dyrektora wykonawczego i przewodniczącego japońskiego oddziału tej organizacji. W 2004 r. przyjął sakrę biskupią, zostając wpierw ordynariuszem Niigaty, a od 2017 r. arcybiskupem, metropolitą Tokio. Jest przewodniczącym Konferencji Episkopatu Japonii i sekretarzem generalnym Federacji Konferencji Episkopatów Azji.
CZYTAJ DALEJ

Papież jako pierwszy odprawi 9 lipca Mszę w intencji ochrony stworzenia

2025-07-03 18:07

[ TEMATY ]

stworzenie

Kard. Michael Czerny

Papież Leon XIV

Vatican Media

Kard. Michael Czerny, jeden z pomysłodawców Mszy za stworzenie

Kard. Michael Czerny, jeden z pomysłodawców Mszy za stworzenie

Papież Leon XIV odprawi jako pierwszy Mszę św. w intencji ochrony stworzenia według nowego formularza, dołączonego do Mszału Rzymskiego i zatwierdzonego dziś dekretem Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

Kard. Michael Czerny, kierujący Dykasterią ds. Integralnego Rozwoju Człowieka wyjaśnił, że formularz, którego teksty biblijne mówią głównie o wdzięczności wobec Boga za dar stworzenia, jest inspirowany encykliką „Laudato si’” papieża Franciszka i jego nauczaniem na temat ochrony stworzenia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Dlaczego chcą osłabić Kościół?

2025-07-03 21:38

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

"Posyłam was jak owce między wilki" — te słowa Jezusa stają się dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Zapraszam Cię do refleksji nad trzema dramatycznymi i jednocześnie budującymi wątkami.

1. Owce wśród wilków – Mówię o narastającej agresji wobec duchowieństwa, o aktach przemocy i profanacji, które dotykają kapłanów w Polsce. To nie tylko dane statystyczne – to dramat prawdziwych ludzi. Ale też apel: nie dajmy się podzielić, bo samotna owca nie ma szans z wilkiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję