W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Sokołowie Podlaskim 13 maja odbył się kolejny „Wieczór przy świecach”. Spotkanie poetyckie, którego bohaterką była Danuta Kalinowska – poetka, założycielka i kierownik artystyczny zespołu „Seniorynki” działającego przy Sokołowskim Ośrodku Kultury.
Spotkanie rozpoczęła Hanna Lecyk, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej. Przywitała przybyłych gości i bohaterkę wieczoru. P. Danusia, mimo wielu lat pracy z zespołem, który występował w ciągu 12 lat istnienia już 290 razy, a zakładała go będąc już na emeryturze, jest wciąż pełna wigoru. Jak powiedziała Pani Dyrektor, niejedna dwudziestolatka mogłaby jej pozazdrościć ekspresji, weny i optymizmu.
Historię życia i twórczości gwiazdy wieczoru przedstawiła Bożena Mrozowska-Gozdołek, opiekunka Klubu Literackiego „Erato” działającego przy bibliotece.
Na początek usłyszeliśmy kilka refleksyjnych wierszy na temat przemijającego życia i piosenkę w wykonaniu zespołu „Seniorynki”. Następnie kilka wierszy poruszających tematykę ważnych wydarzeń, które odcisnęły piętno na wspomnieniach Kalinowskiej, były to m.in. teksty dotyczące osoby i działalności Jana Pawła II, a także tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem. Kolejną część programu p. Danusia poświęciła mamom. Tej Niebieskiej, której miesiąc maj hołd oddaje, oraz tej ziemskiej, swojej mamie Jadwidze.
Reklama
Po kolejnych piosenkach przyszedł czas na to, co wszyscy obecni lubią i na co wszyscy czekali, czyli część kabaretową. Usłyszeliśmy kilka humorystycznych wierszy i piosenek, które rozbawiły zapełnioną salę do łez.
Potem były kwiaty, życzenia i podziękowania oraz występy przyjaciół z Klubu Literackiego. Bukiety kwiatów od Marii Koc, senator RP i byłej dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury, oraz aktualnej dyrektor SOK Iwony Kopiwody przekazała Alina Simanowicz. Słowo od siebie dodał również ks. Dariusz Matuszyński, dyrektor Szkół Salezjańskich w Sokołowie Podlaskim, zauroczony twórczością Danuty Kalinowskiej. Kilka utworów zaprezentowali Michał Soszka grający na pianinie i jego podopieczny Piotr Wincenciak, grający na skrzypcach uczeń Gimnazjum nr 1 w Sokołowie Podlaskim.
Danuta Kalinowska po latach pracy w zawodzie nauczyciela przeszła na emeryturę i cały swój czas poświęciła działalności społeczno-kulturalnej. Za swoje osiągnięcia była niejednokrotnie odznaczana, m.in.: Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim, medalem Działacza Kultury oraz Złotą Odznaką ZNP. Swoją działalnością niesie ona radość, nadzieję i optymizm.
Stowarzyszenie Odra-Niemen od kilku lat integruje środowiska Polaków na Kresach i aktywnie działa na rzecz mieszkających poza granicami rodaków. W ostatnim tygodniu czerwca doszło do spotkania naszych rodaków z Litwy, Białorusi, Ukrainy, Mołdawii i Nadniestrza z Polakami zamieszkującymi w Rumunii. Na Bukowinę przybyli także reprezentanci środowisk patriotycznych z Polski, w tym z Wrocławia.
Ku wielkiemu zaskoczeniu przybyłych gości, Polonia w Rumunii okazała się świetnie zorganizowana i niezwykle gościnna. Dom Polski w Suczawie – wybudowany w latach 1903-1907, w czasach komunistycznych odebrany Polakom, oddany w ich ręce w 1997 r. – jest dzisiaj siedzibą Związku Polaków w Rumunii. Jego prezesem jest obecnie Gerwazy Longher, także poseł na Sejm w Rumunii. Jak podkreśla w rozmowie, Bukowina może być dzisiaj wzorem do naśladowania dla całej Europy w funkcjonowaniu i rozwijaniu się licznych mniejszości narodowych na terenie przyjaznego dla nich państwa i szanującej ich prawa Rumunii. Redaktor naczelna miesięcznika „Polonus”, Stanisława Jakimowska, chętnie opowiada o historii sztandaru przechowywanego potajemnie w komunistycznych czasach, o odzyskaniu po latach Domu Polskiego i codziennej pracy na rzecz rumuńskiej Polonii.
Liczy ona obecnie ok. 3 tys. osób, a większość zamieszkuje w okręgu Suczawa. Niezwykle miłych i gościnnych Polaków znajdziemy w Nowym Sołońcu, Pleszy i Pojana Mikuli. To miejscowości zamieszkane w większości przez potomków górali czadeckich przybyłych na te tereny na początku XIX wieku. Do dzisiaj kultywują nasze tradycje, przekazują język i religię katolicką dla ósmego już pokolenia, i świetnie się organizują wokół Domów Polskich znajdujących się w każdej z tych miejscowości. Na uwagę zasługuje także miejscowość Kaczyka, gdzie znajdziemy kopalnię soli założoną 200 lat temu przez przybyłych tam górników z Wieliczki i Bochni. W pobliżu kopalni na małym wzniesieniu wyróżnia się kościół, który zarazem jest sanktuarium Matki Bożej Kaczyckiej – od 1905 r. przybywają tu liczne pielgrzymki. Przed kościołem znajduje się plac i figura Jana Pawła II, którego kult widoczny jest w Rumunii na każdym kroku. Liczne pomniki, portrety i witraże w kościołach (nawet w stolicy państwa – Bukareszcie) bardzo cieszą turystów z ojczyzny. Jako ciekawostkę można dodać, że pierwszy na świecie kościół pod wezwaniem błogosławionego, a teraz świętego Jana Pawła II został konsekrowany 21 maja 2011 r. w Pojanie Mikuli.
W takim historycznym miejscu i w otoczeniu przepięknych górskich widoków młodzi Polacy z dawnych Kresów spędzili pracowity czas, uczestnicząc w projekcie realizowanym przez Stowarzyszenie Odra-Niemen pod nazwą „Trzeci Sektor w Europie Wschodniej”, a zwieńczeniem wydarzeń był Festiwal Talentów Artystycznych, który odbył się w nowo powstałych Domach Polskich w Pleszy i Nowym Sołońcu.
Wizyta u Polaków w Rumunii przyniosła mnóstwo wrażeń, zawiązało się wiele przyjaźni, a w pamięci na długo pozostanie piękno rumuńskiej Bukowiny. Na pożegnanie usłyszeliśmy od gospodarzy: „Pamiętajcie – tu też jest Polska!”.
Z Radomia wyruszyła 26. Piesza Pielgrzymka w Intencji Trzeźwości do Niepokalanowa. Pątnicy mają do pokonania 120 kilometrów. Towarzyszy im hasło "Odpowiedzialni za trzeźwość".
Mszy świętej na rozpoczęcie pątniczego trudu przewodniczył w radomskiej katedrze bp Marek Solarczyk. On też wygłosił homilię. Mówił, że pielgrzymka to nie tylko wysiłek, ale doświadczenie wspólnoty. Życzył, aby pielgrzymka przyniosła takie owoce. - Życzę wytrwałości, doświadczenia wspólnoty, jedności, ale i tych darów, które was umocnią, a przez was będą umocnieniem dla innych, przemianą ludzkich dusz, aby intencja trzeźwości i tej otwartości, odpowiedzialności człowieka za to, co ludzkie i Boże, były bliskie każdemu - mówił pasterz Kościoła radomskiego.
W piątek 4 lipca kończy 80 lat archiprezbiter papieskiej bazyliki większej Matki Bożej Większej (Santa Maria Maggiore) kard. Stanisław Ryłko, tracąc tym samym prawo udziału w przyszłym konklawe. Obecnie kardynałów elektorów jest 131, podczas gdy 119 nie ma już tych uprawnień.
Stanisław Ryłko urodził się 4 lipca 1945 w Andrychowie na terenie ówczesnej archidiecezji krakowskiej (obecnie diecezja bielsko-żywiecka). Po nauce w szkołach w swym mieście rodzinnym wstąpił w 1963 do Wyższego Seminarium Krakowskiego w Krakowie, a następnie kształcił się na tamtejszym Papieskim Wydziale Teologicznym, uzyskując na nim w 1971 licencjat z teologii moralnej, a także na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie (1972-78), zdobywając tam doktorat z nauk społecznych. Na kapłana wyświęcił go 30 marca 1969 ówczesny metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła, który później już jako papież Jan Paweł II udzielił mu także sakry biskupiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.