Reklama

Niedziela Świdnicka

Świdnica. Zaglądając do misyjnego serca diecezji

Z okazji zbliżającej się Niedzieli Misyjnej warto zajrzeć do miejsca, w którym misyjny puls naszej diecezji bije szczególnie mocno, do Referatu Misyjnego przy Świdnickiej Kurii Biskupiej.

2025-10-14 15:08

[ TEMATY ]

misje

Violetta Leńska

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

W środku: Violetta Leńska podczas wydarzeń diecezjalnych z wolontariuszkami.

W środku: Violetta Leńska podczas wydarzeń diecezjalnych z wolontariuszkami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To tutaj, jak w dobrze prowadzonej orkiestrze, z serca diecezji rozbrzmiewa echo Ewangelii, która pragnie dotrzeć na najdalsze krańce świata. O misyjnych nutach minionego roku opowiada diecezjalna dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Violetta Leńska, prezentując sprawozdanie z działalności referatu za lata 2024/25.

Jak się okazuje misyjny zapał nie słabnie. Już na początku roku opracowano plan pracy, obejmujący zarówno formację duchową, jak i konkretne działania edukacyjne oraz charytatywne. Jednym z najważniejszych wydarzeń był diecezjalny konkurs „Św. Wojciech – misjonarz nadziei”, w którym uczestniczyły aż 33 szkoły podstawowe i średnie. Jego uroczyste zwieńczenie odbyło się na 5 grudnia. podczas gali rozdania nagród z koncertem wystąpiła Hanna Pichowicz, a o św. Wojciechu i jego działalności misyjnej na Dolnym Śląsku opowiadał Julian Golak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie zabrakło także inicjatyw, które co roku poruszają serca dzieci i dorosłych. Kolędnicy Misyjni znów ruszyli w parafie i szkoły, niosąc radość, modlitwę i pomoc dla swoich rówieśników z krajów misyjnych. W Wałbrzychu w Liceum Sióstr Niepokalanek, odbyło się spotkanie kolędników misyjnych, gromadzące blisko 150 uczestników. W diecezji zorganizowano też warsztaty „Katecheza zawsze misyjna”, które poprowadziła s. Monika Juszka – sekretarz krajowy PDMD.

Reklama

Referat nie zapomniał również o formacji duchowej. Odbyły się dwa dni skupienia dla zespołu misyjnego w Wyższym Seminarium Duchownym w Świdnicy. Violetta Leńska uczestniczyła w szkoleniach i spotkaniach formacyjnych w Warszawie, a także przygotowała wniosek o przyznanie medalu „Zasłużony dla Misji” dla ks. kan. Tadeusza Farysia.

Na uwagę zasługuje także współpraca medialna. W ramach audycji Radia Maryja „Dzieci, dzieciom misji” wystąpiły w tym roku dzieci z Bojanic i Kostrzy. Dzięki aktywności w mediach społecznościowych i współpracy z prasą katolicką, zwłaszcza z Niedzielą Świdnicką, wieści o misyjnych inicjatywach docierają dziś do coraz szerszego grona wiernych.

Diecezja świdnicka nie ogranicza się jedynie do modlitwy, wspiera materialnie misjonarzy, w tym ks. Eugeniusza Milewicza oraz angażuje się w akcje takie jak „Miva Polska”, „Woreczek ryżu”, „Herbatka misyjna”, „Paczuszka dla maluszka” czy „Dzieci komunijne – dzieciom misyjnym”. Każda z tych inicjatyw to konkretne narzędzie miłości i solidarności z Kościołem na misjach.

Nie można też pominąć Róż Żywego Różańca, które odgrywają coraz ważniejszą rolę w dziele misyjnym. Na ich pielgrzymkę zaproszono w tym roku ks. dr. Jarosława Tomaszewskiego, krajowego sekretarza Papieskiej Unii Misyjnej, który przybliżył duchowość Pauliny Jaricot, założycielki Żywego Różańca i prawdziwej misjonarki modlitwy.

Reklama

W sprawozdaniu nie zabrakło wdzięczności. Violetta Leńska podkreśliła, że to dzieło nie byłoby możliwe bez współpracy księży referentów z dekanatów, katechetów, proboszczów i ludzi świeckich, a nade wszystko bez błogosławieństwa bp. Marka Mendyka. To właśnie wspólnota serc, złączonych jednym celem, tworzy prawdziwe „zaplecze misyjne” naszej diecezji.

- Za modlitwy i ofiary przekazywane z racji Niedzieli Misyjnej, za wspaniale zorganizowane grupy kolędników, akcje dzieci i róż różańcowych – Bóg zapłać! – podkreśliła dyrektor referatu.

Warto więc w przededniu Niedzieli Misyjnej spojrzeć z wdzięcznością na to dzieło i zapytać siebie: a co ja mogę zrobić dla misji? Bo choć nie każdy może głosić Ewangelię w Afryce czy Ameryce Południowej, każdy może być misjonarzem: przez modlitwę, ofiarę i dobre słowo. Bo misyjne serce nie zna granic.

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Warsztaty misyjne o miłości na odległość

[ TEMATY ]

misje

Świdnica

diecezja świdnicka

klawerianki

Violetta Leńska

Violetta Leńska

Warsztaty poprowadziły klawerianki m.in. s. Anna Jarosz pracującą wcześniej w naszej diecezji

Warsztaty poprowadziły klawerianki m.in. s. Anna Jarosz pracującą wcześniej w naszej diecezji

Centrum Edukacji Katolickiej przy świdnickim seminarium stało się miejscem wyjątkowych warsztatów, których celem było pogłębienie wiedzy na temat misji oraz zainspirowanie do aktywnego ich wsparcia.

W wydarzeniu 12 lutego br. pod hasłem "Miłość na odległość" udział wzięło ponad 30 osób, w tym księża, siostry zakonne oraz świeccy animatorzy.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie św. Jana Kantego

O życiu św. Jana Kantego w ciągu 500 lat powstało wiele legend, które świadczą o jego popularności. Urodził się 24 czerwca 1390 r. w Kętach - miasteczku położonym u podnóża Beskidu Małego. Pierwsza wzmianka o św. Janie Kantym pochodzi z 1413 r. i widnieje w Indeksie Akademii Krakowskiej. Św. Jan miał wówczas 23 lata i był studentem Wydziału Filozoficznego AK. Studnia ukończył w 1418 r., otrzymując tytuł magistra atrium. Po przyjęciu święceń kapłańskich w 1421 r. objął posadę w Szkole Klasztornej w Miechowie. Zasłynął w tym czasie jako znakomity kaznodzieja. W wolnych chwilach przepisywał rękopisy. Były to zazwyczaj dzieła św. Augustyna, gdyż Szkoła Klasztorna opierała się na jego nauce. Święty zajmował się także muzyką, o czym świadczą odnalezione fragmenty skomponowanych przez niego pieśni dwugłosowych. W roku 1429 na prośbę przyjaciół znów powrócił do Krakowa i zaczął wykładać na Wydziale Filozoficznym AK. Od 1434 r. pełnił obowiązki prepozyta kolegiaty św. Anny w Krakowie. Wykładał wówczas logikę, fizykę i ekonomię Arystotelesa. Po uzyskaniu stopnia magistra, co odpowiada dzisiejszemu doktoratowi, św. Jan Kanty do końca swojego życia poświęcił się wykładom na Wydziale Teologicznym. Zmarł w opinii świętości w 1473 r. Jego kanonizacji dokonał w 1767 r. papież Klemens XIII. On też ustalił 20 października wspomnieniem liturgicznym o Janie Kantym. Jego relikwie spoczywają w kolegiacie św. Anny w Krakowie. Warte uwagi jest to, że św. Jan jest patronem nie tylko studentów, którym poświęcił 55 lat profesury na AK, ale także i dzieci. Był wzorem pracowitości. W ciągu swojego życia przepisał ok. 18 tys. stron. Mając 40 lat, rozpoczął studia pod kierunkiem dr. Benedykta Hesse. Studia te trwały 13 lat, a Święty stawiał sobie za cel poszerzanie swojej wiedzy o Panu Bogu. Wśród wielu cnót tradycja przekazała pamięć jego prawdomówności oraz troskę o dobre imię bliźniego. Jednakże najpiękniejszą cnotą Świętego było niewątpliwie miłosierdzie dla potrzebujących. Podczas uroczystości poświęconej Janowi Kantemu, która miała miejsce 20 października br. w kościele parafialnym w Osobnicy, homilię wygłosił rodak, profesor WSD w Szczecinie ks. Zbigniew Woźniak. To on przekazał wiernym ważne przesłanie Jana Kantego: „(...) Żywot Jana Kantego uczy postawy i obyczajów chrześcijańskich. To, co głosił, potwierdzał pokorą i swym zacnym życiem. To on, podobnie jak Jezus Chrystus (...), prowadził swoich uczniów, był obok nich i pilnował, aby dojrzeli do swojej posługi”. Tak brzmi przesłanie zwłaszcza dla pedagogów i nauczycieli i nie jest ono dzisiaj łatwe do wykonania. Bardzo często autorytet nauczyciela bywa podważany. Mimo to pedagog zobowiązany jest do przekazywania nauki i wiedzy o życiu. Jeśli nie zbudujemy życia na prawdzie, to nie ma dla nas przyszłości. Swoje słowa św. Jan Kanty potwierdzał życiem. Jako wychowawca, miał za zadanie uczyć, prowadzić i towarzyszyć. Osoba św. Jana otoczona jest wieloma legendami. Jedna z nich mówi o dziewczynie, która próbowała scalić dzban. Św. Jan pomógł go jej posklejać. Jest to piękny symbol dla naszej społeczności - obraz św. Jana scalającego nasze różne osobowości.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV na białym koniu w Castel Gandolfo? Nie byłby pierwszym papieżem

2025-10-20 09:36

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

15 października w Watykanie miało miejsce niebywałe wydarzenie - Papież Leon XIV, jako pierwszy w ostatnich czasach, otrzymał w darze konia. Był to biały koń krwi arabskiej o imieniu Proton ze stadniny koni w Kołobrzegu-Budzistowie.

Proton, 12-letni arab czystej krwi, podarowany wczoraj papieżowi Leonowi przez stadninę koni Michalski w Kołobrzegu-Budzistowo już w swoim nowym domu, w ogrodach letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo @EpiskopatNews @EWTNPL @VaticanNewsPL pic.twitter.com/Vv9ZIpJB9E
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję