Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Radość wiary

Viola Brzezińska była gościem specjalnym I Exodusu Młodych – spotkania młodzieży w diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Szerszej publiczności po raz pierwszy zaprezentowała się w telewizyjnym programie „Szansa na sukces”, który zwyciężyła, wykonując piosenkę z repertuaru Alicji Majewskiej pt.: „Jeszcze się tam żagiel bieli”. Więcej informacji o wokalistce i jej dorobku artystycznym można znaleźć na stronie: www.violabrzezinska.pl.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 6/2015, str. 6

[ TEMATY ]

muzyka

Archiwum Exodusu Młodych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAŁGORZATA GODZISZ: – Radość powinno się dedykować komuś, a komu Viola Brzezińska dedykuje swoją radość wiary?

VIOLA BRZEZIŃSKA: – Sama chciałabym mieć taką radość wiary. Chyba sobie, w tym momencie, bo Pan Bóg nie potrzebuje naszej radości wiary, potrzebuje w ogóle nas samych. Radosnych czy smutnych, jakichkolwiek.

– Wracając do przeszłości, pamiętasz ten dzień, kiedy Pan Bóg mocno dotknął Cię swoim palcem i poczułaś, że jednak to jest ta droga, którą powinnaś iść dalej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Akurat w moim przypadku było to bardzo mocne potrząśnięcie. To nie było nawet dotknięcie. Rzeczywiście był taki dzień. To wielkie cierpienie moje, takie moralno-duchowe powiedziałabym, to był moment zwrotny w moim życiu. Do decyzji, żeby pójść za Nim, musiałam dojrzewać i to nie był jeden dzień, to był proces.

– Nasza wiara narażona jest na liczne zagrożenia.

– Dzisiaj w takich czasach żyjemy, że permanentnie mamy mnóstwo pokus i tych zagrożeń jest bardzo wiele, ale jeżeli staramy się żyć tak naprawdę bardzo serio z Panem Bogiem i być w bardzo dużej z Nim zażyłości, to diabeł oczywiście będzie starał się namieszać, ale nie będzie miał do nas dostępu.

– W swoich utworach starasz się wyrażać miłość bo Boga? Czym jest dla Ciebie muzyka, którą komponujesz?

Reklama

– Nie do końca wyrażam tak wprost miłość do Pana Boga. Taki miałam zamysł i śpiewałam w różnych zespołach ewangelizacyjnych, chrześcijańskich. Uważam, że dzisiaj bardziej do ludzi, może nawet młodych, przemawia nie tyle słowo, co przykład. Sama to widzę w kościele, kiedy idę posłuchać homilii. Czuję, czy ksiądz, który mówi na ambonie, się modli, czy jest to ksiądz niewierzący. To słychać. Pewnie się czasami mylę, ale – jak trafnie kiedyś powiedział Ojciec Święty – słowo i nauka nas uczą, natomiast przykłady nas pociągają. Nie mam poczucia, że jestem misjonarką, że dostałam więcej i jestem lepsza, absolutnie. Mam poczucie swojej grzeszności. Wiem, jak bardzo wiele mi brakuje do tego, żeby często Panu Bogu zwyczajnie się podobać i sobie samej. To, o czym pisałam np. na płycie „Przystań”, to jest moje życie. Nie są to tylko moje teksty, bo zwyczajnie nie miałam weny takiej, jakiej bym chciała. Też byli inni ludzie, którzy pisali piękniejsze rzeczy, a które były mi bliskie. Bardzo trafnie powiedział mi mój przyjaciel, że w tych tekstach, które pisałam i piszę, podoba mu się to, że są rzeczy, które może nie od razu człowieka porażają i atakują, ale dają do myślenia i w nich jest drugie dno.

– Spełniają się słowa, które śpiewasz w piosence „Druga po Bogu”? To miejsce jest dla Ciebie odpowiednie, odczytujesz też to jako zadanie na przyszłość, żeby swoje życie poprawiać?

– Z tą piosenką są różne anegdoty. Niektórzy odbierają ją, jakby to była piosenka maryjna, a napisał ją mój kolega, który jest protestantem, i z natury mariologia jest mu obca. To jest piosenka o tym, że odkryłam moją drogę powołania do rodziny, jeżeli Pan Bóg ma też to dla mnie. Chciałabym być dla mojego męża druga po Bogu, a nie jego koledzy, hobby, pasje czy telewizor. To o to chodzi. Myślę, że to jest pragnienie każdej kobiety.

– Co dla Ciebie jest najważniejsze w życiu?

– W życiu, hmm…Tak naprawdę, żeby pełnić wolę Bożą i być na swojej drodze, zdecydowanie to, a wydaje mi się, że ją odkryłam. Chcę być zwyczajnie szczęśliwa, na ile człowiek może być szczęśliwy w życiu doczesnym, a może być szczęśliwy tylko wtedy, kiedy będzie na swojej drodze.

– Dziękuję za rozmowę.

2015-02-05 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: twórca hymnu ŚDM 2016 nagrał płytę

[ TEMATY ]

muzyka

ŚDM w Krakowie

Marcin Jończyk_Stacja7.pl

Kuba Blycharz

Kuba Blycharz

Twórca hymnu ŚDM 2016 Kuba Blycharz nagrał wraz z zespołem niemaGOtu pierwszą płytę. W niedzielę w krakowskim Parku im. Henryka Jordana do debiutanckiego albumu nagrywano klip promocyjny.

Rodzinny piknik z odrobiną sławy w Internecie – tak można opisać wczorajsze popołudniowe nagrywanie teledysku promującego pierwszą płytę zespołu niemaGOtu, który powstał przy okazji tworzenia hymnu Światowych Dni Młodzieży w Polsce. Wydarzenie miało miejsce w krakowskim Parku im. Henryka Jordana.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona lekarka i błogosławiona pielęgniarka w kaplicy szpitalnej

2025-12-14 19:26

Magdalena Lewandowska

Relikwie pielęgniarki bł. s. Marty Wieckiej i lekarki bł. s. Ewy Bogumiły Noiszewskiej.

Relikwie pielęgniarki bł. s. Marty Wieckiej i lekarki bł. s. Ewy Bogumiły Noiszewskiej.

– Postawa tych dwóch błogosławionych kobiet jest dziś przypomnieniem, że nadzieja rodzi się tam, gdzie człowiek nie zostaje obojętny na cierpienie innych – mówi ks. Krzysztof Jankowski.

Kaplicę Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu nawiedziły relikwie pielęgniarki bł. s. Marty Wieckiej i lekarki bł. s. Ewy Bogumiły Noiszewskiej, niezwykłych kobiet, które z oddaniem służyły chorym i cierpiącym. Eucharystii w szpitalnej kaplicy – która w Roku Świętym pełni funkcje kościoła jubileuszowego – przewodniczył ks. dr Marcin Kołodziej, asystent kościelny Dolnośląskiego Oddziału Stowarzyszenia Lekarzy Katolickich, a koncelebrowali ją kapelani szpitalni. Obecny był personel medyczny, pacjenci i wierni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję