Reklama

Niedziela Podlaska

„Być dla drugiego, aby mu było lepiej” – spotkania bp. Tadeusza Pikusa z sołtysami

Niedziela podlaska 5/2015, str. 5

[ TEMATY ]

spotkanie

bp Tadeusz Pikus

Ks. Artur Płachno

Goście w zakładzie produkującym maszyny rolnicze w Narwi

Goście w zakładzie produkującym maszyny rolnicze w Narwi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Narew

O potrzebę ożywienia ducha miłości zaapelował biskup drohiczyński Tadeusz Pikus podczas pierwszego spotkania opłatkowego z sołtysami z diecezji drohiczyńskiej, które odbyło się 12 stycznia w Narwi. Przybyli na nie sołtysi z dekanatów: bielskiego, brańskiego i hajnowskiego. Część przybyłych osób, podobnie jak wielu mieszkańców tego terenu, była wyznania prawosławnego.

Gospodarzem spotkania był dziekan hajnowski ks. Zbigniew Niemyjski, któremu pomagała firma „Pronar” z Narwi z prezesem Sergiuszem Martyniukiem oraz gmina Narew z wójtem Andrzejem Pleskowiczem. Obecni byli też dziekani pozostałych dekanatów, proboszczowie części parafii oraz reprezentanci innych władz samorządowych. Spotkanie rozpoczęła Eucharystia w miejscowym kościele, celebrowana przez Księdza Biskupa. W homilii powiedział on, że potrzebne jest mądre zarządzanie dobrami doczesnymi, ale z umiłowaniem wiecznych. Ukazał też konieczność kierowania się w życiu miłością. Przybyli do Narwi zwiedzili tamtejszy zakład produkujący maszyny rolnicze, a następnie podczas drugiej części spotkania przygotowanej w siedzibie firmy „Pronar” odbyło się losowanie trzech rozsiewaczy do nawozów, ofiarowanych przez jej prezesa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drohiczyn

Drugie spotkanie biskupa drohiczyńskiego Tadeusza Pikusa z sołtysami odbyło się w Drohiczynie 15 stycznia. Przybyli na nie sołtysi z dekanatów: nadbużańskiego, siemiatyckiego, sarnackiego i ciechanowieckiego.

Pasterz Kościoła drohiczyńskiego ukazał potrzebę stałego wyzwalania człowieka od złego ducha, mając świadomość, że Bóg stał się człowiekiem, abyśmy mogli stać się dziećmi Bożymi oraz mieli nadzieję zwycięstwa. W spotkaniu, które było kontynuowane w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie, uczestniczyli księża dziekani oraz inni duszpasterze, w tym ks. Łukasz Suszko, który zapoznał zebranych z przygotowaniami do Światowych Dni Młodzieży, oraz rektor WSD ks. Tadeusz Syczewski, który podziękował za życzliwość i wspieranie tej uczelni przez rolników. Zabierając głos, bp Tadeusz Pikus wspomniał swoją pracę duszpasterską w ZSRR, gdy na Syberii, w kościele zamienionym na organową salę koncertową, celebrował po 50 latach Pasterkę. Życzył także, aby Chrystus znalazł zawsze trochę miejsca w sercach przybyłych i ich rodzin.

Reklama

Sokołów Podlaski

Trzecie i ostatnie w tym roku spotkanie, tym razem z sołtysami z dekanatów: łochowskiego, sokołowskiego, sterdyńskiego i węgrowskiego, odbyło się w Sokołowie Podlaskim 16 stycznia. Rozpoczęła je Eucharystia, celebrowana w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim. W homilii bp Tadeusz Pikus powiedział, że żadnego domu naszego życia nie można budować jedynie na fundamencie ziemskim, bez odniesienia do wartości duchowych. Ukazał też fundamentalne znaczenie miłości w relacjach międzyludzkich. Wzorem miłości jest Chrystus, podkreślił, który przyszedł na ziemię, aby ludziom było lepiej. – Trzeba zadawać sobie pytanie, czy komuś będzie lepiej ze mną. Taka jest logika miłości Bożej. Być dla drugiego, aby mu było lepiej – powiedział Ksiądz Biskup. Przedstawiciel Stowarzyszenia Sołtysów Powiatu Sokołowskiego przybyłych na to spotkanie wraz pocztem sztandarowym podziękował Pasterzowi diecezji drohiczyńskiej za zainteresowanie się problematyką wsi i modlitwę w jej intencji. Zebrani wysłuchali świątecznego programu artystycznego, przygotowanego przez sokołowski zespół „Seniorynki. Miało to miejsce w Domu Miłosierdzia im. Jana Pawła II. W spotkaniu uczestniczyli także dziekani: sokołowski i sterdyński, dyrektor Domu Miłosierdzia, a także obecny i emerytowany proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego.

Wszystkie spotkania kończyły się przełamaniem się opłatkiem, wspólnym śpiewem kolęd i posiłkiem. Odbywają się one w diecezji drohiczyńskiej od 2001 r.

2015-01-29 13:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Pikus: Relacje polsko-rosyjskie uzdrowić może modlitwa, post i jałmużna

[ TEMATY ]

wywiad

bp Tadeusz Pikus

Ks. Artur Płachno

O diecezji drohiczyńskiej jako miejscu pokojowego spotkania katolicyzmu z prawosławiem - mówi KAI bp drohiczyński Tadeusz Pikus. Mówi też o trudnościach w dalszym dialogu pomiędzy Kościołem katolickim w Polsce a Rosyjskim Kościołem Prawosławnym, gdyż ten ostatni nie cieszy się autonomią od państwa. Dodaje, że polsko-rosyjskie relacje może uzdrowić modlitwa, post i jałmużna.

KAI: Od 25 maja br. jest Ksiądz Biskup pasterzem diecezji drohiczyńskiej. To teren spotkania różnych kultur, tradycji historycznych i wyznaniowych. Jak to się dziś wyraża? A jak można tę specyfikę scharakteryzować okiem pasterza?

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Tydzień Laudato si’ w Polsce

2024-05-15 15:27

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Laudato si'

Tydzień Laudato Si'

Łukasz Frasunkiewicz

“Tydzień Laudato si’” to inicjatywa watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, upamiętniająca opublikowanie encykliki Laudato si' Papieża Franciszka, a przede wszystkim - zaproszenie do wcielania jej przesłania w życie. Obchodzony w tym roku w dniach 19-26 maja pod hasłem “Ziarna nadziei” przypomina nam, że choć czasy, w których żyjemy naznaczone są głębokimi kryzysami, to jako chrześcijanie - pozostajemy ludźmi nadziei, co więcej możemy naszymi postawami i gestami tę nadzieję kultywować i dawać ją innym.

Przesłanie “Laudato si’” - dzisiaj jeszcze bardziej aktualne

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję