Reklama

Wiara

Różne modlitwy

Temat może wydawać się banalny, ale w istocie taki nie jest. Chciałbym naszych Czytelników – jeżeli nie wszystkich, to przynajmniej tę część, która może zapomniała – zachęcić do ponownego odkrycia bogactw, które skrywają nasze książeczki do nabożeństwa

Niedziela Ogólnopolska 5/2015, str. 34

[ TEMATY ]

książka

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Józef ma ponad 60 lat. Jest bardzo charakterystycznym parafianinem. Uczestnicząc we Mszy św., modli się cały czas z książeczki do nabożeństwa. Mówienie modlitw przerywa tylko na czas Podniesienia. Nawet na kazaniu – chyba że trafi się wyjątkowy kaznodzieja – nie odrywa od swojej książeczki oczu; gdy stoi, bo nie ma miejsca, i gdy siedzi. Nie przestawił się na język narodowy w liturgii, pewnie dlatego, że mu się tak podoba, ale ja nie o tym chciałem dziś pisać, przykład pana Józefa stanowi tylko wstęp do refleksji o modlitwie.

Aktualna prośba

Niedawno w parafii, w której mieszkam, rozpoczęliśmy cykl rozważań o modlitwie, o jej rodzajach, o sposobach – po prostu o tym, jak lepiej się modlić. Intuicja podpowiadała nam, duszpasterzom, że ludzie wierzący będą chcieli lepiej się modlić, żeby rozwijać swoje życie duchowe, że prośba pierwszych uczniów: „Panie, naucz nas się modlić” jest nadal aktualna i wielu katolików pragnie tego samego. Intuicja okazała się trafna. Rzeczywiście, na spotkania, mimo trochę niesprzyjających warunków, przychodzi całkiem sporo osób. Odbywają się one raz w miesiącu, a uczestników nie ubywa. W grupie są też, co ważne, ludzie młodzi. Razem odkrywamy bogactwo i różnorodność modlitw.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stare, poczciwe książeczki

Teraz o innej książeczce – papieskiej. Kiedy czytałem książkę wydaną niedawno przez „Niedzielę”, a zawierającą wywiady z osobami bardzo bliskimi św. Janowi Pawłowi II i jego przyjaciółmi, które przeprowadził ks. inf. Ireneusz Skubiś, uderzyła mnie jedna wypowiedź – kogoś, kto opowiadając o modlitwie naszego Papieża, mówił, że Ojciec Święty – mistyk przecież – lubił także modlić się ze swojej osobistej starej książeczki do nabożeństwa. Uderzyło mnie to – no bo przecież mistyk, a tu książeczka do nabożeństwa. Tak sobie na początku pomyślałem, ale zaraz w duchu się zganiłem. Papież pokazał nam w tych słowach jednego ze swoich przyjaciół – bo przecież z modlitwą się nie obnosił – że w modlitwie ze starych, poczciwych książeczek do nabożeństwa nadal tkwi niezgłębione bogactwo, że to prawdziwa skarbnica, z której czerpać możemy, a nawet powinniśmy, siły i inspiracje do rozwoju naszego życia duchowego.

Wracając do pana Józefa – lepiej by jednak było, żeby wykorzystał bogactwo, jakie kryje się w modlitwie liturgicznej. A jakie to bogactwo? O tym napiszę, gdy po raz kolejny otworzy się dla mnie ten kawałek łamów „Niedzieli”.

2015-01-27 12:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Największy z rodu Polaków – świadectwo wielkiego świętego, które przezwycięży ataki

[ TEMATY ]

książka

Materiał prasowy

Św. Jan Paweł II – polski symbol nadziei, pokoju i jedności, wywarł ogromny wpływ na nasze czasy.

Był człowiekiem dialogu i autorytetem moralnym dla milionów ludzi na całym świecie. Od samego początku wszyscy czuli jego wielkość, od zarania swojej drogi emanował wyjątkową aurą, ale była to wielkość płynąca w mniejszym stopniu ze sprawowanej funkcji, a bardziej z wyraźnie emanującego charyzmatu. „Jakże wielu czuło owo niezwykłe promieniowanie osoby św. Jana Pawła II! Padano na kolana przed nim wprost na bruku – z potrzeby serca, a także, aby oddać mu głęboki szacunek” – pisze Jolanta Sosnowska, znana i ceniona pisarka, biografka Papieża Polaka, w swoim najnowszym dziele pt. „Największy z rodu Polaków” (wyd. Biały Kruk).
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Święty Mikołaj biskup Miry – pokornie i radośnie utrudzony dla dobra potrzebujących

2025-12-14 19:50

Bernadetta Żurek-Borek

- Święty Mikołaj potrafił i potrafi wiele zdziałać, wiele pomóc – przekonywał w homilii ks. Kazimierz Skwierawski.

Zabytkowa świątynia Świętego Mikołaja (przy ul. Kopernika 9) jest na mapie starego Krakowa miejscem szczególnym, któremu od 700 lat patronuje święty Mikołaj – Biskup z Miry. Niesamowity święty – który przez długi czas w swojej skromności odmawiał przyjęcia godności biskupiej, dopiero widzenie, w którym Bóg objawił mu swoją wolę, spowodowało, że przyjął urząd pasterski. Sprawował go godnie, znajdując przy tym czas, by wspierać ubogich (cicho, bez rozgłosu) i stawać w obronie sprawiedliwości. I właśnie ta dobroć i miłosierdzie Biskupa Miry, a także ogromna wdzięczność obdarowywanych są jego najpiękniejszym atrybutem do czasów obecnych. Stąd jego dziedzictwo łączy się z piękną tradycją rozdawania prezentów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję