Reklama

Kościół

Bp Suchodolski: więzi z młodzieżą nie tworzy się z wysokości ambony czy lekcji religii

Więzi z młodzieżą nie tworzy się z wysokości ambony czy szkolnej lekcji religii, ale w codziennym byciu razem, poznawaniu ich języka, wartości i problemów – powiedział PAP przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski.

2025-07-18 07:09

[ TEMATY ]

bp Grzegorz Suchodolski

BP KEP

Bp Grzegorz Suchodolski

Bp Grzegorz Suchodolski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podkreślił, że „duszpasterstwo młodzieży nie powinno koncentrować się na katechezie, ale na ewangelizacji czy wręcz preewangelizacji, czyli na pierwszym głoszeniu Ewangelii”.

– W minionych dekadach młodzi wynosili z domów rodzinnych spójny przekaz wiary i wchodzili w dorosłe życie z fundamentem przywiązania do Boga i Kościoła. Tymczasem obecnie tego nie mają, co wynika ze zmian cywilizacyjnych, rosnącej sekularyzacji i innego modelu rodziny, w którym wraz z zerwaniem kontaktu z pokoleniem rodziców i dziadków zanika także przekaz wiary i wartości transcendentnych. W konsekwencji wielu z nich mimo przyjęcia sakramentów chrztu św., komunii św. czy nawet bierzmowania rezygnuje nie tylko z praktyk religijnych, ale także z odniesienia do Boga. A swoje decyzje argumentują brakiem czasu, rozczarowaniem instytucją Kościoła czy odrzuceniem wartości jako mało pociągających – zwrócił uwagę hierarcha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocenił, że te przesłanki są dowodem, że duszpasterstwo młodzieży jest paradoksalnie nawet bardziej potrzebne niż wcześniej. Przyznał, że największym problemem w duszpasterstwie jest dotarcie do młodego pokolenia.

– Jest to duże wyzwanie, zwłaszcza dla księży, którzy żyją trochę w swojej bańce. Poza tym bardzo trudno jest im przebić się do świata młodych, bo ten oparty jest na technologiach cyfrowych – powiedział bp Suchodolski.

Dodał, że młodzi mają również poważne problemy z nawiązywaniem relacji.

Reklama

– Czymś zgubnym byłoby jednak ostrzeganie młodych przed zgubnym wpływem nurtu, w którym są zanurzeni, bo żyją w świecie, jaki zastali, a nie stworzyli i nie postrzegają go jako wrogi czy szkodliwy dla siebie – powiedział hierarcha.

Przywołał spotkanie, jakie miał ostatnio z młodzieżą odpowiedzialną za Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży (KSM) w jednej z parafii diecezji siedleckiej.

– Osoby 17-, 18-letnie mówiły, że mają problem z dotarciem do kandydatów do bierzmowania, czyli osób młodszych o zaledwie trzy lata, ponieważ ich już nie rozumieją. To pokazuje, że pokolenie Z nie rozumie pokolenia Alfa, mimo że dzieli je zaledwie kilka lat, a cóż dopiero duszpasterze, którzy mają trzydzieści parę lat czy są jeszcze starsi – zwrócił uwagę bp Suchodolski.

Zwrócił uwagę, że do młodych trudno dotrzeć także na zasadzie autorytetu.

– Zanim będziemy im głosić Dobrą Nowinę, musimy po prostu z nimi być, w tym, co dla nich ważne. Aby nawiązać z nimi dialog, trzeba poznać ich język i sposób wartościowania, trzeba ich uważnie słuchać. Więź z nimi tworzy się nie z wysokości ambony, katedry czy szkolnej lekcji religii. W duszpasterstwie młodzieży, zanim wydarzy się „głoszenie”, najpierw musi zaistnieć „słuchanie”. I tylko na tej bazie można im zaproponować wartości – powiedział bp Suchodolski.

Podkreślił, że tylko ci duszpasterze, którzy są z młodymi na co dzień, zdobywają ich serca.

W ocenie hierarchy ważna, a niekiedy nawet najważniejsza, w postawie duszpasterza jest duchowa otwartość.

– Jan Paweł II, kiedy ustanawiał Światowe Dni Młodzieży, miał 65 lat, a kiedy na Tor Vergata w Rzymie wyznawał swoją wiarę w Jezusa Chrystusa przed młodymi, miał 80 lat. I pomimo podeszłego wieku dla wielu młodych był autorytetem – przypomniał.

Reklama

Zwrócił uwagę, że dotąd w Kościele katolickim wiele mówiło się o ubogich, ale od kilku lat, dzięki synodowi o młodzieży i o powołaniu czy dzięki ostatnim spotkaniom synodalnym, mówi się „o preferencyjnej opcji na rzecz młodych”.

Jako przykład wskazał bullę otwierającą Rok Jubileuszowy. Papież Franciszek wśród grup docelowych, obok chorych, więźniów i samotnych, którym trzeba nieść nadzieję, wymienił także pokolenie ludzi młodych.

– Pokazuje to, że Kościół dostrzega, że jest to pokolenie pozbawione nadziei i wartości, dlatego pragnie do niego docierać z Ewangelią – powiedział.

W jego ocenie Dobra Nowina jest dla nich, żeby w „szybkim świecie swoich spraw”, ale też w „świecie cyfrowym, świecie używek, konsumpcji, rozrywki i przyjemności nie pogubili się, a przynajmniej, żeby mieli szansę i nadzieję zobaczyć prawdę, którą głosi Chrystus przez Ewangelię”.

Według niego pewną odpowiedzią w Polsce na to wyzwanie jest zmiana kształtu wydarzeń ewangelizacyjnych i tworzenie centrów młodzieży czy oratoriów.

– W ostatnich tygodniach odwiedziłem kilkanaście różnych spotkań wakacyjnych organizowanych dla młodych przez poszczególne diecezje i zgromadzenia zakonne. W ich programie są już nie tylko konferencje, katechezy i modlitwa, ale także szereg warsztatów. W ten sposób organizatorzy wychodzą naprzeciw zainteresowaniom młodych i chcą się z nimi spotkać tam, gdzie oni są – powiedział bp Suchodolski.

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Suchodolski: Potrzebujemy ewangelizacji w miejscach innych niż kościoły

[ TEMATY ]

bp Grzegorz Suchodolski

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Wyzwaniem dla Kościoła po pandemii jest przekonanie wiernych, że "duchowość, która odrzuca świątynię, jest fałszywa". Zakłada to ewangelizację w miejscach innych niż kościoły i opartą na świeckich – powiedział PAP biskup pomocniczy diecezji siedleckiej Grzegorz Suchodolski.

W piątek w Kalwarii Zebrzydowskiej rozpocznie się 389. Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski. Wśród tematów będą m.in. beatyfikacja kard. Wyszyńskiego, formacja kapłańska, duszpasterstwo rodzin i wizyta ad limina Apostolorum.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie prywatności

2025-07-25 19:15

Adobe Stock

Z prośbą o uszanowanie żałoby oraz prywatności zbliżającej się ceremonii pogrzebowej zwraca się do mediów rodzina Dominika - harcerza, który utonął w nocy z 23 na 24 lipca br. - Uroczystość pogrzebowa będzie miała charakter ściśle prywatny i rodzinny. Prosimy, aby swoją obecnością nie zakłócać tego wyjątkowo trudnego dla nas czasu pożegnania - czytamy w liście przekazanym KAI przez rzecznika prasowego Świdnickiej Kurii Biskupiej.

"W związku ze zbliżającą się ceremonią pogrzebową naszego ukochanego Syna, chcielibyśmy zwrócić się z uprzejmą, lecz stanowczą prośbą do przedstawicieli mediów o uszanowanie naszej żałoby oraz prywatności.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję