Reklama

Polska mistrzem świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marzenie sprzed kilku tygodni stało się faktem. Polska drużyna siatkarska wywalczyła mistrzostwo świata. Postawa Polaków uratowała turniej mistrzowski, który przez trzy tygodnie odbywał się w naszym kraju. Cieniem na imprezie kładło się zakodowanie transmisji zawodów. Ze 103 meczów w otwartej telewizji kibice obejrzeli tylko dwa: inaugurację i finał. W obydwu zagrała Polska.

Ten pierwszy był zupełną nowością. Rozegrany na warszawskim Stadionie Narodowym, na oczach ponad 50 tys. kibiców, pokazał, że siatkówka może mieć, a może już ma, tylu kibiców, co futbol. Zwycięstwo 3: 0 nad Serbią pokazało, że Polacy mogą liczyć się w turnieju. I liczyli się, kolekcjonując wygrane sety, przechodząc do kolejnych etapów mistrzostw.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O 3 medale walczyły 24 drużyny. Polacy pokonali najlepsze z nich, kolejno: Francję, Rosję, Niemcy i, dwukrotnie, faworyzowaną Brazylię. Po raz drugi wygrali z nią w finale – odkodowanym przez Polsat w ostatniej chwili ponoć na osobistą prośbę prezydenta Bronisława Komorowskiego.

* * *

Reklama

Mówi Paweł Papke – poseł PO, były zawodnik reprezentacji Polski i członek zarządu PZPS

To udane mistrzostwa nie tylko ze względu na sukces naszej drużyny. Mecze na żywo obejrzały tysiące kibiców, a hale, nawet gdy nie grali Polacy, wypełniały się fanami tego sportu. Polscy siatkarze wygrali zasłużenie, a na sukces złożyło się wiele czynników. Grali u siebie, mieli fantastyczną publiczność. Ale, co najważniejsze – są świetnymi zawodnikami. Jeszcze raz okazało się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Nieobecność paru gwiazd nie miała, jak się okazało, wpływu na drużynę.

* * *

Mówi ks. Mariusz Zapolski – duszpasterz sportowców archidiecezji warszawskiej

Fenomen naszej drużyny to połączenie polskiej spontaniczności i woli walki z profesjonalizmem zachodnioeuropejskim trenera Stéphane’a Antigi. Patrzyłem na niego z podziwem. Nie rzucał się w oczy, cały czas w cieniu, gdzieś obok zawodników. Był aniołem stróżem, który podpowiada, jak wykorzystywać swoje talenty. Jakby mówił: nie ja gram, to wy gracie, wygrywacie, ja tylko wam podpowiadam, jak to zrobić. To wielki sukces polskiego sportu, choć szkoda, że nie oglądaliśmy większości meczów w otwartej telewizji.

2014-09-23 15:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest uwielbiony w nas i przez nas

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 15, 26-27; 16, 12-15.

Niedziela, 19 maja. Niedziela Zesłania Ducha Świętego

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Święcenia kapłańskie w Przemyśl

2024-05-18 13:30

kl. Krzysztof Bilik

Neoprezbiterzy z Pasterzami i Przełożonymi

Neoprezbiterzy z Pasterzami i Przełożonymi

Kapłan jutra ma mieć zatem serce podobne do serca Jezusowego, ma poznać swoje serce i mieć to serce otwarte tak jak serce Jezusa, otwarte na Pana Boga, na wolę Bożą, ale także na drugiego człowieka – mówił abp Adam Szal – metropolita przemyski w czasie święceń kapłańskich, w czasie których udzielił tego sakramentu sześciu diakonom Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.

W czasie homilii abp Szal zwrócił się do kandydatów do święceń: „jesteście drodzy bracia diakoni w ręku Pana Boga, za chwilę przyjmiecie szczególną posługę jako kapłani jak przypomniał nas Chrystus. To On nas wybrał na tę służbę. Wybrał was po to, abyście szli w Jego imieniu na cały świat – mówił metropolita przemyski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję