Reklama

Niedziela Lubelska

Z Latyczowa do Lublina

Cudowny obraz Matki Bożej Latyczowskiej – decyzją metropolity lubelskiego abp. Stanisława Budzika, podjętą w porozumieniu z Prymasem Polski oraz Prezydium Konferencji Episkopatu Polski i po uzgodnieniu z Przełożoną Generalną Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej – znajdzie się w parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Lublinie, gdzie od 4 października będzie stale odbierał cześć. Po drodze nawiedzi 20 lubelskich kościołów, w których rozważane będą kolejne tajemnice Różańca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Latyczów to małe miasteczko położone w środkowej Ukrainie, w odległości ok. 360 km od granicy z Polską. Trudno w jego historii dopatrzeć się wielkich wydarzeń. Założone w XIV wieku, kilkakrotnie doświadczało najazdów tatarskich. Niegdyś znajdowało się w granicach Królestwa Polskiego, a po drugim rozbiorze Polski wraz z całym Podolem trafiło w granice Rosji. Można zatem powiedzieć: miasto jakich wiele. Skąd zatem nasze nim zainteresowanie? To z powodu licznych znaków i cudów, jakie dokonały się za wstawiennictwem Maryi w Jej cudownym wizerunku Matki Bożej Latyczowskiej.

Pani Podola

Wszystko zaczęło się w 1595 r. od sprowadzenia do miasta przez ówczesnego biskupa kamienieckiego Pawła Wołuckiego dominikańskich misjonarzy. Papież Klemens VIII, podobnie jak jego poprzednicy, wysyłając misjonarzy, dawał im wraz z błogosławieństwem święte obrazy. Dominikanie udający się na Ruś otrzymali kopię obrazu Maryi Salus Populi Romani z rzymskiej Bazyliki Santa Maria Maggiore. Nie są znane jednak ani autor, ani miejsce powstania obrazu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Już od początku obecności obrazu na Podolu towarzyszyły liczne znaki. Pierwszy z nich dokonał się po przybyciu dominikanów do Latyczowa. Ówczesny starosta Jan Potocki, który był wyznania kalwińskiego, nie chciał wpuścić misjonarzy do miasta. Na prośbę swojej żony Elżbiety, gorliwej katoliczki, zgodził się, by zamieszkali oni na przedmieściu. Zajęli jedną chatę, a w drugiej uczynili kaplicę. To właśnie tam podczas jednego z nabożeństw oblicze Maryi na obrazie zaczęło cudownie jaśnieć, tak że mieszkańcy, widząc wielką łunę, przybyli ze strachem. Sądzili, że kaplica się pali. Widząc jednak cud, oddali pokłon Matce Bożej i z radością powrócili do swoich domów. Sam starosta dostrzegł w tym wydarzeniu cud i wkrótce potem nawrócił się. Oddał swój zamek na przybytek Maryi; tam urządzono kaplicę i przeniesiono obraz.

Niedługo potem rozpętała się bitwa z Tatarami, w której zwycięstwo przyszło przez Maryję. Jako wotum postanowiono wybudować murowany kościół oraz przyznano dziesięcinę i fundację na rzecz zakonu i kościoła (1638 r.). O tym, jak licznych łask doznawali ludzie w tym miejscu, świadczy wartość samych wotów, oceniana w 1636 r. na sumę 10 tys. ówczesnych złotych.

Reklama

Tułaczy los

Niestety, nastały trudne dni dla Latyczowa i samego wizerunku Maryi. Najazdy Tatarów i bunty Kozaków niszczyły kraj. W Latyczowie wojsko Rzeczypospolitej wielokrotnie modliło się do Maryi i odnosiło zwycięstwa. Jednak najazd Chmielnickiego w 1648 r. zniszczył świątynię; kościół przeznaczono na stajnię. Dominikanie wraz z obrazem schronili się we Lwowie w kościele Bożego Ciała. Do Latyczowa powrócili dopiero w 1702 r. Zastali zniszczone kościół, klasztor i zamek. Do odbudowy przystąpiono w 1712 r., zaś 1 lipca 1722 r., w wigilię święta Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, przy licznie zgromadzonym rycerstwie i wiernym ludzie obraz został przeniesiony do odbudowanej kaplicy. Odtąd 2 lipca stał się dniem wielkiej uroczystości dla mieszkańców Podola. Na doroczny odpust – „Wielką Jagodną” pielgrzymowali wierni obydwu obrządków.

Od powrotu z wygnania Matki Bożej Latyczowskiej zaczęto spisywać cuda, jakich doznali wierni. Papież Pius VI, dekretem z 1778 r. „uznawszy rzeczywiście cudownym ten obraz Matki Bożej, w dowód uznania i najwyższej czci przysłał złote korony dla uwieńczenia skroni świętego Oblicza”. Uroczystej koronacji obrazu Matki Bożej dokonał 4 października 1778 r. bp Stanisław Rajmund Jezierski, dominikanin.

Później przyszedł czas II rozbioru Polski (1793 r.), w wyniku którego Latyczów znalazł się w granicach zaboru rosyjskiego. Po powstaniu listopadowym car Mikołaj I w 1832 r. mocą swego ukazu spowodował kasatę zakonów katolickich. Kościół w Latyczowie stał się kościołem parafialnym. Wolność religijna przyszła dopiero w 1905 r. Po wybuchu I wojny światowej ludzie przybywali do sanktuarium wypraszać łaski przed cudownym obrazem. Gdy jednak 1917 r. front walk dotarł na Podole, ówczesny dziekan ks. Franciszek Szymkus, bojąc się świętokradztwa, wywiózł obraz i ukrył w kaplicy Grocholewskich w Piatniczanach k. Winnicy. Jednak i tam szybko dotarły wojska bolszewickie. Obraz przewieziono do Winnicy i umieszczono w kościele kapucynów.

Reklama

W 1918 r. Podole zajęli Austriacy. Nastał czas spokoju i obraz powrócił do Latyczowa. Niestety, już dwa lata później, wobec postępującej ofensywy bolszewickiej, proboszcz ks. Franciszek Szymkus zdecydował się wywieźć obraz do Warszawy. Cudowny wizerunek znalazł się w kaplicy gimnazjum Towarzystwa Oświatowego im. Cecylii Plater-Zyberkówny przy ul. Pięknej. Pośród wielu modlących się tam wiernych był m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI. Po zakończeniu działań wojennych, w latach 30. XX wieku, staraniem bp. Adolfa Szelążka, obraz przewieziono do katedry w Łucku. Tu bardzo szybko rozwinął się kult Matki Bożej Latyczowskiej.

W zakonnej kaplicy

Po II wojnie światowej rozpoczęły się prześladowania kapłanów, którym kazano opuścić Łuck. W obawie przed profanacją ze strony NKWD obraz w 1945 r. został przewieziony w wagonie towarowym przez siostry ze Zgromadzenia Służek Najświętszej Maryi Panny do Lublina, na ul. Bernardyńską. Bp Szelążek odprawił Mszę św. w kaplicy sióstr, prosząc Boga o radę, gdzie umieścić tak cenny wizerunek. Po Mszy św. poprosił siostry, by zaopiekowały się obrazem. W 1946 r. bp Stefan Wyszyński dekretem zatwierdził sprawowanie opieki nad obrazem przez służki. Wśród nich obraz przebywał przez kolejne lata. W 1984 r. obraz Matki Bożej Latyczowskiej przeniesiono do kaplicy sióstr przy ul. I Armii WP 9, gdzie znajdował się aż do tego roku.

6 lipca 2006 r. uroczyście świętowano jubileusz 400-lecia obecności cudownego wizerunku Matki Bożej w Latyczowie. Ponieważ prawa międzynarodowe nie pozwalają na powrót obrazu do Latyczowa, legat papieski oraz występujący w imieniu Episkopatu Polski bp Henryk Tomasik przekazali sanktuarium na Ukrainie kopię obrazu Salus Populi Romani, pobłogosławioną przez Ojca Świętego Benedykta XVI w Krakowie w 2006 r.

Reklama

* * *

Ramowy program peregrynacji obrazu Matki Bożej Latyczowskiej w Lublinie

Tajemnice radosne

15 września: Zwiastowanie – archikatedra lubelska (ul. Królewska)

16 września: Nawiedzenie – parafia pw. Niepokalanego Poczęcia NMP (ul. Bazylianówka)

17 września: Narodzenie – kościół pw. NMP Zwycięskiej (ul. Narutowicza)

18 września: Ofiarowanie – parafia pw. Matki Bożej Królowej Polski (ul. Gospodarcza)

19 września: Znalezienie – parafia pw. św. Józefa (ul. Filaretów)

* * *

Tajemnice światła

20 września: Chrzest Pana Jezusa – parafia pw. Trójcy Przenajświętszej (ul. Jagiełły)

21 września: Objawienie Jezusa w Kanie Galilejskiej – parafia pw. NMP Nieustającej Pomocy (ul. Milenijna)

22 września: Głoszenie Królestwa i wezwanie do nawrócenia – parafia pw. Matki Bożej Fatimskiej (ul. Tuwima)

23 września: Przemienienie – parafia pw. Przemienienia Pańskiego (ul. Nadbystrzycka)

24 września: Ustanowienie Eucharystii – parafia pw. św. Jana Pawła II (ul. Fulmana)

* * *

Tajemnice bolesne

25 września: Modlitwa w Ogrójcu – parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Konopnicy

26 września: Biczowanie – parafia pw. św. Andrzeja Boboli (ul. Paderewskiego)

27 września: Cierniem ukoronowanie – parafia pw. św. Stanisława (ul. Zbożowa)

28 września: Dźwiganie krzyża – parafia pw. bł. bp. Wł. Gorala (ul. Popiełuszki)

29 września: Śmierć na krzyżu – parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa (ul. Kunickiego)

Reklama

* * *

Tajemnice chwalebne

30 września: Zmartwychwstanie – parafia pw. Miłosierdzia Bożego (ul. Nałkowskich)

1 października: Wniebowstąpienie – parafia pw. św. Antoniego (ul. Kasztanowa)

2 października: Zesłanie Ducha Świętego (kościół seminaryjny, ul. Wyszyńskiego)

3 października: Wniebowzięcie NMP – parafia pw. Świętej Rodziny (al. Jana Pawła II)

4 października: Ukoronowanie NMP – parafia pw. Matki Bożej Różańcowej (ul. Bursztynowa)

* * *

Powitanie i pożegnanie obrazu Matki Bożej Latyczowskiej odbywa się w godzinach popołudniowych (szczegółowy program nawiedzenia w parafiach); wyjątek stanowi zakończenie. Pożegnanie w kościele pw. Świętej Rodziny rozpocznie się o godz. 10, bezpośrednio po nabożeństwie wyruszy procesja z obrazem do kościoła pw. Matki Bożej Różańcowej. Tam zostanie odprawiona uroczysta Msza św. z intronizacją obrazu w kościele i ustanowieniem sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej.

2014-09-10 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ze sztuką w parafii

Niedziela częstochowska 46/2017, str. 6

[ TEMATY ]

sztuka

obraz

obraz

wystawa

Jolanta Marszałek

Krystyna Machnik, autorka, i ks. Stanisław Jasionek podczas wernisażu w parafii pw. Świętych Pierwszych Polskich Męczenników w Częstochowie

Krystyna Machnik, autorka, i ks. Stanisław Jasionek podczas wernisażu
w parafii pw. Świętych Pierwszych Polskich Męczenników w Częstochowie

Wizerunki Matki Bożej oraz inne obrazy sakralne pędzla Krystyny Machnik można było oglądać do końca października w kościele pw. Świętych Pierwszych Polskich Męczenników w Częstochowie przy ul. Westerplatte

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz

2024-05-15 20:26

[ TEMATY ]

KUL

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz na tym świecie - mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. w kościele akademickim na zakończenie drugiego dnia 56. Tygodnia Eklezjologicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tematem tegorocznej edycji tego wydarzenia jest „Kościół i Państwo - razem czy osobno?”, a jego organizatorem jest Wydział Teologii KUL.

W homilii hierarcha, nawiązując do tekstu dzisiejszej Ewangelii, podkreślił, że Chrystus trwa w nieustannej opiece i modlitwie za wszystkich ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję