Dziękczynna Msza św. za pół wieku ofiarnej służby Bogu i ludziom została odprawiona pod przewodnictwem bp. Artura Mizińskiego w kościele Matki Bożej Fatimskiej w Lublinie. - Chrześcijanin to człowiek, który twardo stąpa po ziemi, a głowę ma w niebie, zapatrzony w Boże sprawy – powiedział ksiądz biskup. Te słowa trafnie odnoszą się do osoby ks. prał. Józefa Łukasza, emerytowanego proboszcza. – Dziękujemy za 50 lat kapłańskiej drogi, naznaczonej modlitwą i pracą, radością i cierpieniem. To świadectwo wiary pozostaje trwałym dziedzictwem dla młodszych pokoleń kapłanów i wiernych – powiedział bp Miziński.
Trwałe dziedzictwo
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jubileusze święceń to dla kapłanów okazja do spotkań przy eucharystycznym stole w poszczególnych parafiach, a dla wiernych do wyrażenia im wdzięczności. W realiach naszej archidiecezji kapłani z 50-letnim stażem od kilku lat są na emeryturze. Część z nich pozostaje w swoich ostatnich parafiach, gdzie wspiera w posłudze następców. Ksiądz Józef Łukasz stał się „więźniem konfesjonału”; chętnie dzieli się swoim doświadczeniem i wiedzą. – Twoje życie i posługa są dla świadectwem wierności Bogu i ludziom, jesteś kapłanem słowa i sakramentu, ale przede wszystkim kapłanem z sercem – powiedział o swoim poprzedniku proboszcz ks. Wiesław Kosicki. Jubilat, zawsze cichy i dyskretny, skupiony na pracy duszpasterskiej, wciąż poświęca swój czas ludziom. Dobrze zorganizowany, nazywany jest „tytanem pracy” nawet na emeryturze.
Droga kapłańska ks. Józefa Łukasza rozpoczęła się 5 czerwca 1975 r. w katedrze lubelskiej, gdzie wraz z 28 diakonami przyjął święcenia prezbiteratu z rąk bp. Bolesława Pylaka. Jubilat, podobnie jak jego koledzy kursowi, należy do pokolenia księży-budowniczych, którym biskup lubelski już jako młodym kapłanom powierzył trudne dzieło wznoszenia świątyń. Ksiądz Łukasz zbudował dwa kościoły; dokończył prace przy świątyni Matki Bożej Fatimskiej w Lublinie. Przygotował ją do konsekracji, pięknie wykończył mozaikami, nowymi stacjami Drogi Krzyżowej oraz witrażami z wizerunkami Matki Bożej z różnych objawień.
Świadectwo wierności
Jak przypomniał bp Artur Mizński, jubilat zawsze potrafi zjednać sobie ludzi, jest otwarty na „duszpasterskie nowinki”, przez co stał się pionierem w diecezji, m.in. jako jeden z pierwszych kapłanów założył gazetkę parafialną i stronę internetową. W Jabłonnej gazetka miała tytuł „Jabłuszko”, a u Matki Bożej Fatimskiej „Jutrzenka”. Wśród innych aktywności, które skradły serca kolejnych pokoleń wiernych, ksiądz biskup wskazał liczne grupy parafialne oraz katechezę; jubilat przez 38 lat przygotowywał dzieci do Pierwszej Komunii świętej. Dbał, by nie tylko one miały gruntowne przygotowanie, ale starał się także o rozwój wiary ich rodziców. Wprowadził do życia wspólnoty wysoko cenione uroczyste obchody jubileuszy małżeńskich. Troszczył się o potrzeby materialne ubogich rodzin, m.in. opłacał dzieciom obiady w szkole oraz przygotowywał świąteczne paczki z żywnością. Niósł pomoc z ogromnym taktem i dyskrecją; tego nauczył swoich parafian. Organizował niezliczone pielgrzymki, od Ziemi Świętej przez Rzym aż po Meksyk, znany był z aktywności sportowej, szczególnie na płaszczyźnie piłki nożnej. Dziś dbając o swoją kondycję, spaceruje wokół świątyni z brewiarzem. - Wędzie, gdzie posługiwał, budował, doradzał i wspierał, panowała atmosfera miłości Boga i ludzi – zaświadczył bp Artur Miziński.
Przed laty na obrazku prymicyjnym ks. Józef Łukasz zapisał słowa z Psalmu 40: - „Przychodzę Boże pełnić Twoją wolę”. – Przez całe swoje kapłaństwo starałem się wypełniać wolę Bożą poprzez różne formy posługi kapłańskiej i duszpasterskiej – podsumował skromnie kapłan, dziękując ze wzruszeniem za dar życia i powołania kapłańskiego.