Reklama

Prawdziwa mała trzódka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy w Afganistanie są chrześcijanie? Oficjalnie żaden Afgańczyk nie jest wyznawcą Chrystusa. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że wśród Afgańczyków jest garstka chrześcijan, którzy spotykają się potajemnie na wspólnych modlitwach. Jest to tajemnica z rzędu tych „top secret”. Gdyby wyszła na jaw, konwertytów czekałaby okrutna zemsta – nawet ze strony członków własnej rodziny. Państwo, choć oficjalnie nie sankcjonuje kar za zmianę wyznania, również nie patrzy na to przychylnie. Zdaniem socjologów, dzieje się tak z tego względu, że islam jest głównym czynnikiem samoidentyfikacji obywateli Afganistanu.

„The New York Times” dotarł do Józefa, afgańskiego konwertyty, który przyjął wiarę w Jezusa Chrystusa podczas pobytu w Niemczech. Historia tego człowieka jest poruszająca. Kilka lat temu Józef, widząc, co się dzieje w kraju, postanowił opuścić Afganistan. Swoją żonę i syna odesłał do rodziny do Pakistanu, a sam opłacił u przemytników swoją podróż do Europy. Najpierw, przez Turcję, trafił do Grecji, później były Włochy i wreszcie Niemcy, gdzie mieszkała już od jakiegoś czasu jego siostra. Tam złożył podanie o azyl. W tym czasie, zrażony do islamu, zaczął religijne poszukiwania. Jak sam mówił, żył w religijnej pustce. Studiował chrześcijaństwo, buddyzm, a nawet hinduizm. Chodził do protestanckiego kościoła i przyjął chrzest. Niestety, niemieckie władze nie udzieliły mu azylu i deportowały z kraju z powrotem do Włoch. Tam nie mógł znaleźć pracy i postanowił zamieszkać w Pakistanie. Świadectwa chrztu i historię swojej konwersji trzymał na pendrivie. Jednego dnia zostawił swoje tajemnice ukryte na cyfrowej pamięci w mieszkaniu żony. Jej rodzina sprawdziła, co znajduje się na nośniku, i gdy Józef wrócił do domu, zaczęła się jatka. Bito go i chciano zabić. Dopiero wuj żony wstrzymał egzekucję. Zamknięto go w pomieszczeniu, skąd w nocy udało mu się uciec i dostać do Afganistanu. Teraz się ukrywa, bo mściciele nie odpuszczają. Rodzina żony Józefa wysłała jednego ze swoich członków, aby go zabił. Dziennikarz „The New York Timesa” skontaktował się z wysłanym zabójcą – Ibrahimem. Ten zaoferował mu 20 tys. dolarów za zdradzenie miejsca ukrycia Józefa, który nadal wierzy w Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-07-01 13:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 21, 20-25.

Sobota, 18 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Jana I, papieża i męczennika

CZYTAJ DALEJ

Ojciec i przyjaciel. Śp. ks. Konrad Dobrowolski

2024-05-19 06:29

Paweł Wysoki

Zmarli są z nami i dyskretnie przygotowują nas do życia w niebie - powiedział ks. Stanisław Papierz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję