Wierni licznie zgromadzili się w świątyni, aby wspólnie modlić się w intencji swojego wieloletniego duszpasterza. Liturgii przewodniczył bp Ignacy Dec, który w homilii przywołał postać ks. Majdy, porównując go do dobrego pasterza. – Wszyscy z tego świata odejdziemy i będą o nas pamiętać ci, którzy zostaną. My dzisiaj pamiętamy właśnie o tych, którzy odeszli do wieczności – powiedział biskup, przypominając o znaczeniu modlitwy za zmarłych.
Biskup Dec zwrócił także uwagę na misję kapłańską ks. Majdy: – Był pasterzem, który nie bał się trudnych decyzji. Wiedział, że prawdziwe pasterzowanie to nie tylko słowa, ale przede wszystkim czyny, które pozostają w pamięci parafian. Kościół, w którym dziś się modlimy, jest świadectwem jego oddania i pracy, która przyniosła owoce – dodał hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po zakończeniu liturgii wierni udali się do grobu zmarłego kapłana, usytuowanego tuż obok świątyni. Modlitwa przy mogile była pełna zadumy i wdzięczności. W wydarzeniu uczestniczyli kapłani z parafii Maryi Matki Kościoła – ks. kan. Marcin Czchowski i ks. Dariusz Balcerek, ks. prał. Józef Błauciak z parafii św. Jerzego oraz brat zmarłego, ks. prał. Czesław Majda, który specjalnie przybył z Wrocławia.
Życie w służbie Bogu i ludziom
Reklama
Ks. prał. Stanisław Majda urodził się 8 maja 1940 roku w Rzegocinie, małej miejscowości koło Limanowej, na pobożnej ziemi tarnowskiej. Jego powołanie kapłańskie zrodziło się w głęboko wierzącej rodzinie – rodzicami byli Stefania i Michał Majda, którzy prowadzili dom zgodnie z wartościami chrześcijańskimi. Już od młodych lat ks. Stanisław przejawiał głęboką wiarę oraz pragnienie służenia Bogu.
Po maturze podjął formację duchową w arcybiskupim seminarium we Wrocławiu, gdzie studiował filozofię i teologię. Święcenia kapłańskie przyjął 27 czerwca 1965 roku z rąk biskupa Wincentego Urbana. Swoją pierwszą posługę pełnił jako wikariusz w parafii św. Jerzego w Wałbrzychu, a następnie w Oleśnicy, gdzie zdobywał duszpasterskie doświadczenie pod okiem znakomitych kapłanów.
W 1981 roku ks. Majda został skierowany do Dzierżoniowa, gdzie powierzono mu zadanie utworzenia nowej parafii Maryi Matki Kościoła. Dzięki jego zaangażowaniu i determinacji, powstała piękna świątynia, która stała się centrum życia duchowego dla wielu mieszkańców miasta. Proboszcz Majda dbał nie tylko o rozwój duchowy wspólnoty, ale także o rozbudowę zaplecza parafialnego, w tym plebanii i wieży kościelnej.
Dziedzictwo, które przetrwa
Po latach owocnej posługi, ks. prał. Stanisław Majda odszedł do wieczności 1 maja 2008 roku. Pozostawił po sobie nie tylko materialne dzieła, ale przede wszystkim świadectwo głębokiej wiary i miłości do Boga oraz ludzi. W sercach parafian zapisał się jako kapłan o wielkim sercu, który nie tylko głosił Ewangelię, ale żył nią każdego dnia.
Jego grób, usytuowany tuż obok świątyni, jest miejscem modlitwy i refleksji dla wielu mieszkańców Dzierżoniowa, którzy nie zapominają o swoim duszpasterzu. – Kościół, w którym dziś się modlimy, jest świadectwem jego oddania i pracy, która przyniosła owoce – przypomniał bp Dec, kończąc homilię słowami wdzięczności za życie i posługę nieodżałowanego kapłana.