Czy Wielka Brytania jest jeszcze krajem chrześcijańskim? Silne trendy sekularyzacyjne oraz napływ imigrantów z różnych części świata skłaniały niektórych komentatorów do wieszczenia końca chrześcijaństwa na Wyspach Brytyjskich. Tym tezom przeczy jednak najnowszy sondaż, przeprowadzony po ukazaniu się artykułu brytyjskiego premiera Davida Camerona, w którym polityk podkreślił konieczność utrzymania chrześcijańskiej tożsamości narodu brytyjskiego.

Konserwatywny dziennik „The Telegraph” zlecił sondaż, w którym duża, reprezentatywna grupa 2 tys. badanych odniosła się do tez stawianych w artykule szefa brytyjskiego rządu. Ponad połowa – dokładnie 56 proc. badanych – zgodziła się ze stawianą przez Camerona tezą, że Wielka Brytania jest nadal krajem chrześcijańskim. Co ciekawe, częściej stanowisko premiera wspierali mężczyźni, rzadziej kobiety. Tylko co trzeci badany twierdził, że Brytyjczycy nie są narodem religijnym. Połowa uczestników badania potwierdziła tezę, że chrześcijanie boją się wyrażać swoje uczucia religijne.

Smutnym wątkiem sondażu była odpowiedź na pytanie o praktykowanie chrześcijańskiej wiary. Tylko 14 proc. uważających się za chrześcijan stwierdziło, że praktykuje.

Podsumowując badanie, były arcybiskup Canterbury lord Rowan Williams zauważył, że pamięć kulturalna Brytyjczyków jest nadal silna.