Reklama

Niedziela Łódzka

Ósma edycja „Dialogów w katedrze”

Wiara i Boże Miłosierdzie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Można powiedzieć, iż warunkiem, dzięki któremu możemy dostąpić miłosierdzia Bożego, jest to, że wpierw okażemy się miłosierni wobec tych, którzy wyrządzili nam krzywdę - podkreślił abp Marek Jędraszewski w odpowiedzi na pytanie, czy miłosierdzie Boże można uznać za najważniejsze zagadnienie wiary? Było to pierwsze pytanie, które padło podczas październikowej edycji „Dialogów w katedrze”. Ksiądz Arcybiskup odpowiadał na pytania dotyczące wiary i Bożego Miłosierdzia.

Kontynuując odpowiedź, w zarysie ukazał zagadnienie prawdy o Bogu, który jest miłością. Chrystus, objawiając w sobie miłosiernego Ojca, domagał się od uczniów, aby byli miłosierni: „Bądźcie doskonali, jak Ojciec wasz jest doskonały”. W tym pojęciu doskonałości mieści się również to: „Bądźcie miłosierni wobec innych tak, jak wasz Ojciec jest miłosierny”. Dlatego w Modlitwie Pańskiej zawarł także wezwanie: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Bóg okazuje swoją miłość miłosierną, dając Swojego Syna właśnie po to, aby każdy, kto w Niego uwierzy, w pełni odzyskał swoje człowieczeństwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Osiemnastoletnia dziewczyna pytała: Jak Bóg może być jednocześnie miłosierny i sprawiedliwy?

Reklama

Odpowiadając na to pytanie, Ksiądz Arcybiskup odwołał się do encykliki „Dives in misericordia”. Jan Paweł II napisał w niej, że z autentyczną cywilizacją miłości spotykamy się wtedy, kiedy mamy do czynienia z pierwszeństwem miłosiernej miłości nad sprawiedliwością. Ponieważ miłosierdzie jest miłością, która wydobywa człowieka z jego słabości i nędzy. Mówi o tym przypowieść o synu marnotrawnym. Oto Bóg wychodzi synowi marnotrawnemu na spotkanie, przytula go i czyni na powrót synem, który odzyskał utraconą godność. To właśnie jest miłosierdzie. Nie ulega wątpliwości, że w tym przypadku mamy do czynienia z wyższością miłosierdzia nad sprawiedliwością. Sprawiedliwość, jeśli chce być prawdziwa, musi z miłości miłosiernej wyrastać.

- Czy Bóg miłosierny może skazać człowieka na wieczne potępienie? - ta kwestia pojawiła się w pytaniu szesnastoletniej dziewczyny.

Na dwa lata przed śmiercią Jan Paweł II napisał „Tryptyk Rzymski”. To swoiste poetyckie dotknięcie najważniejszych i najtrudniejszych problemów wiary chrześcijańskiej. Każdy z nas stanie twarzą w twarz wobec Najwyższego, a On w całym swoim miłosierdziu jest sprawiedliwy. Mówimy: Bóg potępił, Bóg odrzucił, ale to człowiek doprowadził do tego, że w momencie ostatecznym postawiono go po lewej stronie Chrystusa, Najwyższego Sędziego. Stało się tak, ponieważ odrzucił prawdę o Bogu miłosiernym. Żył bez Boga i bez Boga będzie żył przez całą wieczność. Jest to przerażające, ale z drugiej strony pokazuje, jak wielka jest wolność człowieka, który może powiedzieć Bogu „nie” i to „nie” znaczy „nie” na całą wieczność. I Bóg ten wybór człowieka uszanuje. Bo potępienie to życie bez Boga, bez miłości na wieczność. Dlatego rozumiemy głębię tego wezwania, które ukazuje nam Chrystus przez objawienia dane św. Faustynie - Jezu, ufam Tobie! Że nas wydźwigniesz, postawisz po prawej stronie, wprowadzisz do Domu Ojca bogatego w miłosierdzie.

- Czy można na Bogu wymusić miłosierdzie? - pytał nastoletni chłopak.

Reklama

Są ludzie, którzy sądzą, iż żyją tak, że Bóg musi ich zbawić. Jest to postawa faryzeuszy, którzy dokładnie wypełniali Prawo i uważali, że jeżeli wszystko będą skrupulatnie przestrzegali, to muszą być zbawieni. Za tą postawą kryła się także pycha, którą Chrystus potępił w swoim nauczaniu. Męką na krzyżu ukazał, że wszyscy muszą dostąpić miłosierdzia Bożego, gdyż nikt nie może sam siebie zbawić, nawet jeśli uważa się za wzór doskonałości. Musimy przyjąć tajemnicę krzyża z całą ufnością, pokorą i wdzięcznością wobec Chrystusa, który nas do końca umiłował. Wszyscy jesteśmy w mniejszym lub większym stopniu synami marnotrawnymi. Dlatego też potrzebujemy Chrystusa jako pełnego miłości Samarytanina, który będzie się o nas troszczył. Potwierdza to św. Paweł w swoich listach, gdy pisze, że zbawienie jest tylko przez łaskę, którą w sposób darmowy daje nam Jezus Chrystus.

- Czy jest sens przystępować do sakramentu pokuty, jeśli człowiek nie jest pewien czy w ogóle wierzy?

Odpowiadając, Ksiądz Arcybiskup zwrócił uwagę, że w tym pytaniu kryje się ważny problem. Sakrament pojednania objawia człowiekowi miłosierną miłość Boga. W Niego wierzę i dlatego do sakramentu pojednania i pokuty przystępuję. Z drugiej strony przystępuję do tego sakramentu, ponieważ wiem, że zgrzeszyłem. Wiara jest tutaj niezbędna i dlatego musimy ciągle za apostołami powtarzać: „Panie, przymnóż nam wiary, także w to, że jesteś Ojcem bogatym w miłosierdzie.

W innych pytaniach zadanych Księdzu Arcybiskupowi pojawiły się kwestie dotyczące spowiedzi, eutanazji, troski o biednych.

2013-10-24 09:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lublin: modlitwa za zmarłych biskupów i księży archidiecezji lubelskiej

[ TEMATY ]

modlitwa

Archidiecezja Lubelska/Screen

W archikatedrze lubelskiej w poniedziałek wieczorem została odprawiona żałobna Msza św. w intencji zmarłych biskupów, prezbiterów i diakonów archidiecezji lubelskiej. Eucharystii połączonej z nieszporami za zmarłych przewodniczył abp Stanisław Budzik. - Wspominamy biskupów oraz kapłanów, którzy odeszli do Pana; modlimy się za nich, by Chrystus, któremu służyli na ziemi obdarzył ich chwałą nieba, a nas kroczących drogami ojczyzny ziemskiej wprowadził do ojczyzny niebieskiej - powiedział metropolita. Jak przypomniał, listopad to miesiąc w którym natura przygotowuje się do zimowego snu i przypomina nieuchronne prawo przemijania i śmierci.

W homilii abp Stanisław Budzik przywołał Jana Henryka Rosena, jednego z najważniejszych malarzy religijnych, i jego malarskie dzieła z katedry ormiańsko-katolickiej we Lwowie. Wśród nich unikalną kompozycją wyróżnia się pogrzeb św. Odilona, opata klasztoru benedyktynów z Cluny. Mnich w XI w. wprowadził do liturgii dzień zaduszny (następnego dnia po uroczystości Wszystkich Świętych), który z biegiem czasu rozpowszechnił się w całym świecie. W kontekście tego dzieła przywołał biskupów i kapłanów, którzy „życiem i gorliwością apostolską wpisali się w dzieje archidiecezji”.
CZYTAJ DALEJ

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

2025-09-18 09:34

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
CZYTAJ DALEJ

Relikwie św. Carlo Acutisa dotarły do Korei Południowej

2025-09-20 13:31

[ TEMATY ]

św. Carlo Acutis

Joanna Łukaszuk-Ritter

Relikwie św. Karola Acutisa przybyły do Korei Południowej i zostały umieszczone w kaplicy Komitetu Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży w Seulu. Młodzi wierzą, że niedawno kanonizowany nastolatek z Włoch stanie się ich szczególnym patronem i przewodnikiem podczas ŚDM 2027.

W środowy wieczór do kaplicy Komitetu Organizacyjnego ŚDM w Seulu uroczyście wprowadzono relikwie św. Karola Acutisa. Od tej chwili młodzi mogą się modlić i powierzać Panu swoje intencje za wstawiennictwem niedawno kanonizowanego „Bożego influencera”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję