Reklama

Niedziela Łódzka

Polowania na czarownice

Niedziela łódzka 34/2013, str. 8

[ TEMATY ]

prześladowania

Archiwum ks. Waldemara Kulbata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Współcześnie hasła „polowania na czarownice” używa się na oznaczenie prześladowania pewnych osób pod niesłusznym lub celowo spreparowanym zarzutem dla osiągnięcia określonych celów politycznych. A jednak polowania na czarownice faktycznie istniały. Istniały także osoby, które przyciągał świat zakazanych obrzędów i pragnienie panowania nad siłami natury. Także temat współpracy człowieka z siłami zła budził zainteresowanie i fascynował największych twórców, takich jak Szekspir, ukazujący w „Makbecie” demoniczne wiedźmy, wieszczące królowi jego tragiczny los, jak Goethe, w „Fauście” przedstawiający pakt zawierany przez jego bohatera z szatanem, sabat czarownic czy jak De Coster ukazujący zaczarowany świat średniowiecznej Holandii w „Przygodach Dyla Sowizdrzała”. Zjawisko uprawiania magii i czarów istniało zarówno w pogańskim antyku, jak i w świecie chrześcijańskim. Nie chodzi tu tylko o zabobony, ale o rzeczywistą działalność nie tylko jednostek, ale i całych grup, które uprawiały tajemnicze obrzędy, odwołując się do sił zła. Nic dziwnego, że świat chrześcijański poczuł się zagrożony.

Strategia obrony

W 1232 i 1233 r. Grzegorz IX wydaje bulle potępiające sekty satanistyczne. W 1226 r. w wyniku procesu o magię Jan XXII ogłasza bullę „Super illius specula”, w której czary, takie jak: rzucenie uroku, pakt z diabłem, profanacja sakramentów zostają uznane za herezję, a zatem podlegają kompetencji inkwizycji. Wraz z odrodzeniem się dualizmu w postaci średniowiecznej herezji katarów, uprawianie czarów staje się częstym zjawiskiem. W 1440 r. ma miejsce proces Gillesa de Rais oskarżonego o czary, satanizm i liczne morderstwa, zakończony jego powieszeniem i spaleniem. W 1496 r. dwaj dominikańscy teologowie, B. Guy i N. Eymerich, wydają „Malleus maleficarum”, czyli „Młot na czarownice”, przedstawiający praktyki uprawiających magię oraz reguły przeciwdziałania wobec sił zła. Jeżeli praktykowanie czarów wiąże się z odwoływaniem do sił zła, jest to uważane za herezję i podpada pod jurysdykcję trybunałów inkwizycji, jednak wszelkie oskarżenia są starannie analizowane. Zdaniem historyków opublikowanie dzieła zbiega się z rozszerzaniem się kultu satanistycznego. „Młot na czarownice” daje przerysowany obraz zagrożeń, jednak nagromadzenie wątków i przykładów zaczerpniętych z różnych dokumentów świadczy o lękach i niepokojach ówczesnych społeczności. Począwszy od końca XV wieku aż do schyłku XVII wieku polowania na czarownice przybierają charakter epidemii zaraźliwej psychozy. Oskarżenia były oparte często na urojeniach, wywołanych przeróżnymi czynnikami. Znaczącą rolę odegrały napięcia społeczne, klęski, katastrofy, zarazy, atmosfera niepewności itp. Najbardziej skrajne przypadki wystąpiły w krajach ogarniętych reformacją, wojnami religijnymi itp. Ówczesną sytuację opisał J. Delumeau w dziele „Strach w kulturze Zachodu XIV-XVIII wieku”. W poszukiwaniu wyjaśnienia wszelkich dziwnych i tajemniczych wydarzeń czy zjawisk pojawia się strach przed rzekomo rzucanymi urokami czy przed ewentualnymi interwencjami szatana. W XVI wieku we Francji w procesach o czary inkwizytorów zastępują sądy świeckie. W XVI do XVII wieku polowania na czarownice nasilają się w Kraju Basków, Nawarze, Szkocji i w krajach protestanckich. W 1682 r. Ludwik XIV wydaje edykt zakazujący stosowania kary śmierci za praktyki magiczne, o ile nie towarzyszy im pogwałcenie prawa powszechnego. Jeżeli jednak lęk i psychoza mogą wyjaśnić wiele z oskarżeń, to jednak występowały także prawdziwe przypadki uprawiania czarów. Przykładem może być proces Gillesa de Rais. Jednak przede wszystkim dominował strach, wielu sędziów ulegało psychozie, wykazywało brak krytycyzmu. Np. w samej tylko Genewie stracono blisko 500 kobiet oskarżonych o czary. Niewątpliwie wyrządzono wiele krzywd i spowodowano ogromne cierpienia. Jednak czarownice i sataniści istnieją także dzisiaj, w świecie komputerów i Internetu, mają swoje organizacje, uprawiają swoje obrzędy. Wystawy poświęcone średniowiecznej i nowożytnej magii organizowane w różnych krajach przyciągają nie tylko rzesze zainteresowanych historią, ale i współczesnych adeptów magii i czarnoksięstwa.

W zwierciadle kultury masowej

Wkrótce po deklaracji prof. Herberta Haaga o „pożegnaniu z diabłem” i po demitologizacji diabła przez Bultmanna, szatan powrócił triumfalnie w królestwie masowej wyobraźni, w kolejnych edycjach „Egzorcysty”, „Omena”, w „Dziecku Rosemary”, w „Czarownicach z Salem” czy „Adwokacie diabła”. Szatan istnieje, jednak okazuje się bardziej przebiegły niż wyobrażali to sobie średniowieczni sędziowie. Jest on obecny we wszelkim nieładzie, jaki istnieje na świecie. Działa on w sposób przebiegły, by usidlić człowieka i zniszczyć oddziaływanie Kościoła, ale jego narzędziami nie zawsze są świadomi tego złowrogiego działania i zdeprawowani ludzie. Szatan korzysta często z ambicji i rozniecanych pragnień jednostek, ale częściej z anonimowości tłumów, z bezosobowych struktur zła. Wywołując destrukcyjne postawy u człowieka, pozostaje nieuchwytny. Ponieważ dla osiągnięcia swoich celów potrafi posługiwać się działaniem praw natury, jego wielkim orężem są zaburzenia umysłu czy lęk. Dlatego tak bardzo trudno jest ocenić rzeczywistą winę danej osoby. Chociaż w niektórych przypadkach nie można wykluczyć możliwości zawarcia paktu szatańskiego, adoratorzy szatana wydają się być bardziej jego ofiarami niż wspólnikami. Dlatego nadal potrzebna jest troska duszpasterska Kościoła, który kontynuuje działanie Chrystusa, który przyszedł, „aby zniszczyć dzieła diabła”. Natomiast społeczeństwo ma prawo do obrony przed niebezpiecznymi praktykami zagrażającymi jego egzystencji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-08-20 16:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

PKwP: najbardziej prześladowane na świecie są chrześcijanki

Kobieta-chrześcijanka to kategoria społeczna, która w wielu krajach najbardziej jest dziś narażona na prześladowanie – wynika z raportu przygotowanego przez włoski oddział stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. 90 proc. kobiet porwanych w Nigerii przez islamistów to chrześcijanki. W Pakistanie 70 proc. proc. dziewcząt porwanych, zmuszonych do przejścia na islam i poślubienia swego oprawcy to wyznawczynie Chrystusa – dowiadujemy się z raportu pod tytułem: „Usłysz ich krzyk”.

Raport ten nie skupia się jednak na samych tylko liczbach. Zawiera świadectwa ofiar, ich matek czy bezradnych przedstawicieli lokalnego Kościoła. Wyłania się z niego brutalna prawda o islamskich ugrupowaniach, które przemoc względem kobiet traktują jako jedną z form walki o dominację swej religii.

CZYTAJ DALEJ

Zmarła Zofia Czekalska "Sosenka", uczestniczka Powstania Warszawskiego

2024-05-14 19:24

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zofia Czekalska

Portret z wystawy w Muzeum Powstania Warszawskiego/autor zdjęcia: Agata Kowalska

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska "Sosenka", powstańcza łączniczka w zgrupowaniu "Chrobry II", sanitariuszka, zmarła w wieku 100 lat. Informację o jej śmierci przekazał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Pani Zofio, +Sosenko+ - dziękujemy za wszystko. Warszawa zawsze będzie o pani pamiętać" - napisał.

"+Pani jest coraz młodsza!+ - mówiłem za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy. I to nie była urzędowa uprzejmość. Bo tych pokładów energii i zapału, które miała zawsze w sobie, mógłby jej pozazdrościć każdy (ja z całą pewnością zazdrościłem). Bo za każdym razem zarażała uśmiechem, który praktycznie nigdy nie schodził z jej twarzy" - napisał na platformie X prezydent Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Rozważanie 15

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję