Reklama

Niedziela w Warszawie

Srebrny jubileusz UKSW

Dokładnie 25 lat temu na podstawie ustawy polskiego parlamentu przekształcono założoną w 1954 roku Akademię Teologii Katolickiej w Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

2024-10-01 19:12

[ TEMATY ]

UKSW

25‑lecie UKSW

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Ćwierćwiecze to ogromna szansa na wdzięczność, podsumowania i snucie ambitnych planów. Z poczuciem odpowiedzialności rozpoczynamy kolejny, wyjątkowy 25. rok prowadzenia działalności badawczej i kształcenia studentów. Spoglądamy w lata naszej historii, tej najbliższej związanej z UKSW, wracamy również pamięcią do 1954 roku, kiedy wyrzucono nauczanie teologii z Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Kontynuujemy najstarsze tradycje akademickie w Polsce. UKSW to obecnie ośrodek naukowy, który liczy się w świecie akademickim. Jestem dumny, że mogę razem ze społecznością akademicką kształtować rozwój naszego Uniwersytetu – mówi w 25. rocznicę utworzenia uczelni ks. prof. Ryszard Czekalski, rektor UKSW.

Historia Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie rozpoczęła się dokładnie 25 lat temu. 1 października 1999 roku weszła w życie ustawa z dnia 3 września o utworzeniu UKSW. Uczelnia historycznie wywodzi się z najstarszych uczelni w Polsce – Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie i Uniwersytetu Warszawskiego, z których bezprawnie władze komunistyczne Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w 1954 roku usunęły wydziały teologii katolickiej, tworząc w Lesie Bielańskim Akademię Teologii Katolickiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Do 1961 roku ATK nie posiadała uregulowanego statusu kanonicznego i nie była uznawana przez Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. W latach 60. XX wieku Prymas Tysiąclecia po aprobacie Stolicy Apostolskiej uznał Akademię i stał się jej Wielkim Kanclerzem. To w murach bielańskiej uczelni kard. Stefan Wyszyński dzielił się wiedzą i przemyśleniami na temat Soboru Watykańskiego II, tu wielokrotnie przemawiał, określając chrześcijańskie fundamenty uczelni. Stał się wreszcie orędownikiem spraw Akademii i gwarantem jej istnienia oraz kanoniczności, jak również autonomii i uniezależnienia od komunistycznych władz.

Chwilę przed śmiercią, podczas spotkania z Senatem ATK, kard. Stefan Wyszyński przekazał duchowy testament uczelni, który po dziś jest dla społeczności akademickiej UKSW drogowskazem w prowadzeniu działalności badawczej i dydaktycznej. Mówił wówczas między innymi: „(…) Wasza praca nie jest daremna. (…) Im ta praca będzie rzetelniejsza, im wyższy będzie poziom pracy profesorów, im większe wymagania postawicie młodzieży, tym bardziej pewność utrzymania tej instytucji i jej rozwoju jest, moim zdaniem, niezachwiana”.

– UKSW łączy chrześcijańską prawdę o Bogu, człowieku i otaczającym go świecie z nauką. To dwa filary naszego istnienia i naszej działalności. Nie możemy odłączać się od naszych korzeni, dlatego rzeczywiście UKSW to miejsce spotkania tradycji z nowoczesnością. Tradycja to spuścizna pokoleń i myśli, nowoczesność to coś, co nas wyprzedza, ale i co my sami: pracownicy, doktoranci i studenci, kreujemy. Wielki świat myśli oparty na chrześcijańskich wartościach to dziś marka Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego – podkreśla ks. prof. Czekalski.

Reklama

W historii ATK, a następnie UKSW, istotny jest dzień 29 czerwca 1989 roku kiedy to Kongregacja Edukacji Katolickiej wydała dekret o uznaniu kanonicznego charakteru Akademii. W latach 90. XX wieku władze Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, zatroskane o rozwój bielańskiej społeczności, podjęły starania o utworzenie pełnoprofilowego uniwersytetu. W 1997 roku ks. prof. Roman Bartnicki, ówczesny rektor Akademii, został upoważniony przez Senat do podjęcia starań o zmianę nazwy Uczelni, z kolei 22 stycznia 1998 roku Senat ATK zobowiązał rektora, w nawiązaniu do decyzji Stolicy Apostolskiej, do wszczęcia procedury zmierzającej do podjęcia przez Sejm RP stosownej ustawy. Proces legislacyjny zakończył się we wrześniu 1999 roku, a ustawa weszła w życie 1 października 1999 roku.

– Nasza radość z tego, że jesteśmy trwale wpisani w mapę akademicką jest wielka. 1 października to także początek roku akademickiego 2024/2025. Serdecznie zapraszam wszystkich pracowników, doktorantów, studentów, przyjaciół i współpracowników naszego uniwersytetu na uroczystą inaugurację roku akademickiego, która odbędzie się 10 października 2024 roku. O godz. 9:30 tradycyjnie odbędzie się Msza św., której przewodniczyć będzie kard. Kazimierz Nycz, Wielki Kanclerz Wydziałów Kościelnych UKSW, następnie w Auli Schumana na kampusie Wóycickiego o godz. 11:00 odbędzie się uroczysta sesja Senatu UKSW. To święto społeczności akademickiej, to nasz dzień. Bądźmy razem i świętujmy! – podsumowuje rektor UKSW.

Uroczysta inauguracja nowego roku akademickiego odbędzie się 10 października 2024 r. o godz. 11.00 w auli im. Roberta Schumana, Auditorium Maximum UKSW na kampusie przy ul. Wóycickiego 1/3 i będzie transmitowana na kanale YouTube UKSW.

Uroczystość zostanie poprzedzona Mszą św. o godz. 9.30 w kościele św. Józefa na kampusie przy ul. Wóycickiego.

Program inauguracji dostępny jest na stronie www.uksw.edu.pl/tradycja-i-nowoczesnosc-razem-od-25-lat/.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świat na miarę seniora

[ TEMATY ]

UKSW

UKSW

O problemach badawczych związanych z diagnozowaniem sytuacji osób starszych w Polsce, ich potrzeb, a także uwarunkowań stylów życia, dyskutowali na UKSW wybitni eksperci.

Prorektor ds. studenckich i kształcenia dr hab. Anna Fidelus, prof. ucz., otwierając wydarzenie w imieniu rektora UKSW ks. prof. dr. hab. Ryszarda Czekalskiego, podkreśliła jak ważne jest łączenie działalności naukowej z działaniami praktyków, czyli wdrażanie wyników badań do praktyki życia.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Koncert "Witaj Królowo Niebios"

2024-10-01 13:02

Archiwum CSW

W niedzielne popołudnie 29 września 2024 r. piękna świątynia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Raniżowie rozbrzmiewała śpiewem i muzyką. A to za sprawą charytatywnego koncertu „Witaj Królowo Niebios” na rzecz ubogich kameruńskich dzieci w wykonaniu młodych artystów z Centrum Sztuki Wokalnej z Rzeszowa pod kierownictwem dr Anny Czenczek.

Na zaproszenie ks. proboszcza Bogdana Piekuta oraz dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Raniżowie Dariusza Sobolewskiego podopieczni Centrum oraz jako solistka Anna Czenczek zaśpiewali pieśni m. in. „Panis Angelicus”, „Agnus Dei”, „Veni, Sancte Spiritus”, „Grzeszni, senni, zapomniani”, ‘Panno Pszeniczna” i wiele innych w symfonicznej oprawie. Koncert raniżowski był w kontynuacją koncertów w kościołach Podkarpacia w ramach cyklu „Klasyka bez granic”. Młodzi artyści pokazali swoje umiejętności wokalne, pasję śpiewania i to, że doskonale czują się na scenie, śpiewając zarówno w świątyni, jak i na scenach wielu instytucji kultury. Część utworów wykonanych podczas koncertu można znaleźć na płytach „W każdym z nas” i „Ave Regina Caelorum”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję