Reklama

Niedziela Podlaska

„Nie bój się, wierz tylko!”

W czwartek 4 kwietnia maturzyści z naszej diecezji stanęli przed obliczem Pani Jasnogórskiej, by wzorem swoich poprzedników prosić o opiekę na czas zdawania egzaminów i nie tylko. Z młodymi, tak jak robi to każdego roku, spotkał się bp Antoni Dydycz, który o północy w Kaplicy Cudownego Obrazu celebrował dla nich Eucharystię i wygłosił homilię

Niedziela podlaska 15/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

maturzyści

Marian Sztajner/Niedziela

Wiara to usłyszenie, kim jest Bóg, co do mnie mówi, czego ode mnie oczekuje

Wiara to usłyszenie, kim jest Bóg, co do mnie mówi, czego ode mnie oczekuje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Myśl przewodnia tegorocznego pielgrzymowania, zaczerpnięta z Ewangelii według św. Marka: „Nie bój się, wierz tylko!” (5, 36), nadała kierunek całemu spotkaniu i umocniła tych, którzy podjęli trud i wyruszyli w drogę do Częstochowy. A intencje towarzyszące młodym niezmienne od lat: powierzenie Najlepszej z Matek wyboru drogi życiowej, pomyślne zdanie matury i dostanie się na wymarzone studia. Choć - jak mówi Ania z Drohiczyna - „to nie jest tak, że przez 3 lata się nie uczyłam, a teraz liczę, że jak się pomodlę, to zdam. Nie o to chodzi. Wierzę, że Pan Bóg pomoże mi dobrze wykorzystać zdobytą wiedzę i sprawi, że nie będę się tak bardzo stresować. Choć nie da się ukryć, że dla wielu spośród nas, młodych, pielgrzymka to swego rodzaju polisa, mająca zagwarantować pomyślnie zdaną maturę” - dodaje z przekorą.

Wierzyć Bogu, nie w Boga

Do elementów integralnych pielgrzymki należy modlitwa, nie może zabraknąć czasu zatrzymania, wyciszenia, stanięcia w prawdzie z samym sobą (jak i czy jestem przygotowany do najważniejszego jak do tej pory egzaminu w moim życiu) i Bogiem (czy aby nie traktuję Go jako gwaranta pomyślności, na zasadzie: jeśli zapewnisz mi, Panie Boże, pomyślność, to ja Ci obiecuję to i tamto). O tym zapewne myśleli organizatorzy spotkania - Wydział Duszpasterstwa Młodzieży Kurii Biskupiej, opierając w dużej mierze czuwanie maturzystów na ewangelizacji, a więc świadectwie, które najlepiej dociera nie tylko do młodych. Spotkanie otwierał o godz. 17 w Sali o. Augustyna Kordeckiego, prowadzony przez ks. Krzysztofa Kralkę SAC z zespołem „Razem za Jezusem” z Pallotyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji z Lublina, program ewangelizacyjny pn. „Nie bój się, wierz tylko!”. Ks. Krzysztof podzielił się swoim doświadczeniem Boga, które ostatecznie doprowadziło go do Chrystusowego kapłaństwa. W poruszającym świadectwie uświadamiał młodych, że Bóg nikogo nie potępia, nie przekreśla, niezależnie od życiowych zakrętów, bagna grzechu, przeciwnie - kocha za darmo. Pokazał, że wybiera na swojego orędownika nawet zagorzałego ateistę, jakim on był w pewnym okresie swojego życia. Mówił, że nie ma wiary bez osobistego doświadczenia Boga. Inaczej nasza pobożność może nic nie znaczyć. „Wiara to usłyszenie, kim jest Bóg, co do mnie mówi, czego ode mnie oczekuje. Trzeba wierzyć Bogu, nie w Boga” - podkreślił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Następnie w programie pielgrzymki znalazło się o godz. 19 nabożeństwo Drogi Krzyżowej na wałach jasnogórskich. W jego przebieg i organizację czynnie włączyli się młodzi - rozważania prowadzili bowiem maturzyści z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Ciechanowcu pod kierunkiem ks. Janusza Szymańskiego.

W Jej ramionach znajdziesz spokój

No i najważniejsza część spotkania - czuwanie przed obliczem Tej, dla której tu przybyli - Czarnej Madonny. O godz. 21 maturzyści spotkali się w Kaplicy Cudownego Obrazu na Apelu Jasnogórskim. A potem już trwanie w oczekiwaniu na uroczystą Eucharystię do godz. 24 przy Tej, w której „ramionach znajdziesz spokój/I uchronisz się od zła,/ Bo dla wszystkich swoich dzieci/ Ona serce czułe ma./ I opieką cię otoczy, / Gdy Jej serce oddasz swe” - jak mówi tekst znanej jak Polska długa i szeroka pieśni religijnej. Był to dobry czas, by zamknąć jakiś etap w swoim życiu, a takim niewątpliwie jest koniec szkoły średniej, i podziękować za to wszystko, co stało się udziałem młodych do tego czasu. Aby to trwanie było pełniejsze, czuwanie prowadzili maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Drohiczynie pod kierunkiem ks. Piotra Jarosiewcza.

Spotkanie zwieńczyła uroczysta Eucharystia o godz. 24 pod przewodnictwem bp. Antoniego Dydycza i w koncelebrze duszpasterzy młodzieży. Za jej oprawę liturgiczną odpowiedzialny był ks. Tomasz Szmurło wraz z młodzieżą z Sokołowa Podlaskiego. W homilii Pasterz diecezji zwrócił się do młodych słowami: „Patrząc na Was, widzę Wasze skupione spojrzenia skierowane na obraz Matki Najświętszej. (…). Wasze skupienie świadczy, jak bliska jest każdej i każdemu z Was Królowa Polski”. Dalej, nawiązując do dopiero co obchodzonych Świąt Paschalnych, za wzór postawił młodzieży Chrystusa, mówiąc: „Nie lękajcie się stanąć po stronie tego, co wartościowe, bo Chrystus zabiega o to, aby nasza codzienność, cała nasza zwyczajność, całe nasze życie były przepełnione jakimiś treściami i wartościami”. Zakończył zaś słowami: „Weźcie ze sobą to zaproszenie Chrystusa. Pamiętajcie, żeby posilać się Słowem Bożym, posilać się kulturą chrześcijańską, a także, a może przede wszystkim Eucharystią. A Matka Najświętsza jak każda matka będzie Wam towarzyszyła, aby tego posiłku nie brakowało. Życzę, żeby ta Wasza dojrzałość była autentyczną, piękną dojrzałością, która zachwyca nas, która będzie zachwycała otoczenie i przynosiła najbardziej potrzebne owoce w naszych czasach, także dla naszego społeczeństwa i Ojczyzny”.

W sumie z dyrektorami szkół, nauczycielami, katechetami, przedstawicielami rodziców i duszpasterzami na Jasną Górę przybyło blisko 1200 maturzystów. Jak podkreśla ks. dr Andrzej Lubowicki, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Młodzieży Kurii Biskupiej i asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji Drohiczyńskiej: „W naturalny sposób przychodzi taki moment, że młody człowiek powinien zadać sobie elementarne pytania. Co z moim życiem? W jakim kierunku mam pójść? Co zrobić, żeby moje życie było sensowne? Te pytania są bardzo uzasadnione w takich przełomowych chwilach, a takie przeżywają właśnie tegoroczni maturzyści. Pielgrzymka to doskonały czas, by je sobie postawić po to, by być szczęśliwym i spełnionym człowiekiem”.

2013-04-11 11:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przed tronem Pani Jasnogórskiej

Pielgrzymki maturzystów archidiecezji lubelskiej na Jasną Górę organizowane przez ks. prał. Ryszarda Lisa, dyrektora Wydziału ds. Wychowania Katolickiego Kurii Metropolitalnej w Lublinie, mają już prawie trzydziestoletnią tradycję

W tym roku odbyła się 29. edycja pielgrzymki, w której pod hasłem: „Wiem, komu uwierzyłem” na Jasnej Górze modliło się ponad 8 tys. uczniów klas maturalnych. Wraz ze swoimi katechetami, nauczycielami, dyrekcjami szkół, przedstawicielami władz oświatowych i kolegami maturzyści dziękowali za dotychczas otrzymane łaski oraz przez wstawiennictwo Królowej Polski prosili o błogosławieństwo na nowy etap życia. - Pielgrzymka jest wpisana w program wychowawczy szkoły, dlatego razem z młodzieżą przyjeżdża dyrekcja i poczty sztandarowe. Zawsze poprzedzona jest katechezami dotyczącymi wiary i historii Jasnej Góry - wyjaśnia ks. Ryszard Lis.

CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję