Reklama

Wiadomości

Dolnośląskie: Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku odcięci od świata

Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku po wylaniu Odry są odcięci od świata. Większość zdecydowała się jednak pozostać w domach. Wojsko i wolontariusze dowożą im leki, ciepłe posiłki i paliwo do agregatów.

2024-09-19 14:09

[ TEMATY ]

Dolny Śląsk

powódź

powódź w Polsce (2024)

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kluczowym problemem jest zapewnienie zaopatrzenia mieszkańcom odciętych wsi – w tym zwłaszcza Starego Górnika i Starego Otoku – mówił PAP jeden ze strażaków koordynujących akcję w tym miejscu. Miejscowości te położone są w rozlewisku Odry, nieopodal Oławy. Drogi do nich zostały zalane. Pod wodą są także okoliczne pola. P

Mieszkańcy odciętych wsi przedostają się do Oławy na rowerach, bo poziom wody jest na tyle niski, że można zamoczyć sobie co najwyżej nogi do kolan. Strażacy przestrzegają jednak przed takim sposobem przedostawania się na suchy ląd, bo mimo niskiego poziomu wody jest on niebezpieczny ze względu na rwący miejscami nurt, a także możliwe uszkodzenia drogi, niewidoczne pod wodą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Nie można do nas dojechać. Zaryzykowałem przejazd przez tę wodę rowerem, bo dają tam jakieś dary. Jest źle. Z jednej strony walczyliśmy trzy dni. Workowaliśmy ok. 50 wywrotek piasku. 150 osób przy tym pracowało. Nie udało się jednak tego uratować, zalało domy. Od drugiej strony, od Janikowa, domy są uratowane" – powiedział PAP Marek Józefiak ze Starego Górnika.

Podziel się cytatem

Podkreślił, że Odra wylewa w tym miejscy przy każdej powodzi.

"Jeżeli chcą ratować Oławę i Wrocław, to mniejszym złem jest zalanie naszych wiosek. Ja się wcale nie dziwię, bo w mieście jest więcej ludności i tam byłyby straty ogromne. Woda w Starym Otoku cały czas płynie, jest w domach. Niektóre są zalane na wysokość dwóch metrów. Może być też cofka i poziom rzeki może znów pójść do góry" – wskazał Józefiak.

W jego najbliższej okolicy najmocniej zalane są trzy domy. "Pompujemy wodę, żeby nie doszło do całkowitego zatopienia tych domów. Jeżeli pompa strzeli, a mamy ich mało, to domy zostaną doszczętnie zalane" – ocenił.

Reklama

Do dostarczenia zaopatrzenia mieszkańcom odciętych wsi na krańcu dostępnej od strony Oławy drogi do Starego Otoku szykują się wyposażeni w łodzie motorowe saperzy z 1 Pułku Saperów w Brzegu. Major koordynujący akcję powiedział PAP, że pierwszym celem jest dostawa zaopatrzenia przygotowanego przez gminę do Starego Górnika i Starego Otoku. Zadeklarował, że żołnierze będą organizowali przeprawy do odciętych miejscowości i transportowali potrzebne zaopatrzenie, dopóki będzie taka potrzeba.

W poprzednich dniach w dostarczaniu zaopatrzenie pomagała rodzeństwo z Darłowa, które miało własny ponton i docierało do potrzebujących mieszkańców.

"Wodujemy obecnie łodzie, aby dotrzeć do odciętych od świata miejscowości. Tak, aby otrzymali artykułu niezbędne do egzystencji" – powiedział PAP st. insp. ze Straży Gminnej w Oławie Zbigniew Jakubowicz.

Podziel się cytatem

Podkreślił, że 16 września strażnicy gminny chodzili od miejscowości do miejscowości, żeby informować o zagrożeniu i możliwości ewakuacji.

Ze Starego Górnika zgodziło się na ewakuację pięć osób, a kilkanaście wcześniej wyjechało do rodzin, do znajomych do Oławy.

"Podobnie było w Starym Otoku. Większość postanowiła zostać na miejscu. Tłumaczyli się tym, że doświadczeni powodzią w 1997 r. chcą teraz chronić swój dobytek. W razie zagrożenia obiecali przejść na wyższe kondygnacje" – powiedział strażnik gminny.

Wicemarszałek woj. dolnośląskiego Michał Rado był w czwartek w Starym Górniku. Władze samorządowe wykorzystują do tego specjalnie skonstruowane na taką okoliczność niecodzienne auta terenowe.

"Stary Górnik i Stary Otok są odcięte. Nie da się dojechać normalnym samochodem. Można próbować przejść, co też jest bardzo ryzykowne. Dlatego mieszkańcy liczą na pomoc. Koło Gospodyń Wiejskich z Bystrzycy dowozi dzięki naszej pomocy tam jedzenie. Dowozimy środki czystości, pomagają nam zwykli mieszkańcy, strażacy z OSP" – mówił wicemarszałek.

Oceniając sytuację na rzekach na Dolnym Śląsku, wskazał, że powoli notowane są spadki.

Reklama

"Cały czas pozostaje niepewność odnośnie do wałów, które już są długo obciążone, a stan cały czas jest wysoki – dwa metry ponad alarmowy. Cały czas ryzyko jest, że coś może się wydarzyć nieprzewidywanego. W Stroniu Śląskim także wydawało się, że wszystko jest już opanowane, a doszło do przerwania tamy" – powiedział Rado.

Do mieszkańców odciętych miejscowości dowożone są w czwartek ciepłe posiłki, leki, paliwo do agregatów.

Wielu ludzi obok Oławy pojawia się nad Odrą i obserwuje rzekę i stan wałów. Ci, z którymi udało się porozmawiać reporterom PAP, twierdzili, że w ich ocenie najgorsze już za nimi, a woda powoli opada.

twi/ mml/ joz/

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocław: Ratusz informuje, że sytuacja w Marszowicach jest pod kontrolą

2024-09-19 06:23

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

PAP/Krzysztof Ćwik

To była trudna noc dla Marszowic, jednak dzięki współpracy służb i mieszkańców sytuacja jest pod kontrolą - poinformowało w czwartek nad ranem Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia. IMGW-PIB prognozuje, że w Trestnie stan wody na Odrze będzie wynosił maksymalnie ok. 630 cm.

Przez całą noc we wrocławskich Marszowicach trwa walka o uratowanie wałów na Bystrzycy, która zasilana jest m.in. ze zrzutów ze zbiornika w Mietkowie. Na Bystrzycy w Marszowicach były dwa przesiąki.
CZYTAJ DALEJ

Radochów. Powódź zniszczyła 75 procent wioski

2024-09-17 22:28

[ TEMATY ]

Radochów

powódź w Polsce (2024)

ks. Robert Begierski

ks. Robert Begierski

Fala powodziowa w Radochowie była tak wielka, że niszczyła domy

Fala powodziowa w Radochowie była tak wielka, że niszczyła domy

Woda, która w minionych dniach zalała Kotlinę Kłodzką, nie tylko zniszczyła domy i infrastrukturę, ale także zburzyła poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Radochów, mała wieś, stała się ofiarą żywiołu, który odebrał jej 75 procent powierzchni. To, co zostało, jest obrazem zniszczeń, które na długo pozostaną w pamięci.

We wtorek 17 września do Radochowa do parafii, gdzie proboszczem jest ks. Krzysztof Pełech, dotarł pierwszy transport humanitarny. Wśród osób, które przybyły z pomocą, był ksiądz Robert Begierski, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Bielawie. Jak sam mówi, zdjęcia nie oddają tego, co zobaczył na miejscu – skala zniszczeń przerasta wyobrażenia. Zalane domy, zniszczone drogi – to tylko część tragedii, z którą mieszkańcy muszą teraz się zmierzyć.
CZYTAJ DALEJ

Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie niszczycielskich skutków powodzi

2024-09-19 16:19

[ TEMATY ]

powódź

parlament europejski

powódź w Polsce (2024)

Biuro Poseł do Parlamentu Europejskiego Jadwigi Wiśniewskiej

Poseł do PE Jadwiga Wiśniewska

Poseł do PE Jadwiga Wiśniewska

Europoseł Jadwiga Wiśniewska jest współautorem pilnie uchwalonej rezolucji, mającej na celu wsparcie poszkodowanych kataklizmem regionów oraz zapewnienie odpowiednich funduszy unijnych na odbudowę oraz zapobieżenie skutkom powodzi w przyszłości.

Europosłowie w pierwszej kolejności pilnie wzywają Komisję Europejską do wsparcia dla osób poszkodowanych kataklizmem oraz uruchomienia natychmiastowej pomocy finansowej i technicznej poprzez uruchomienie Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję