Reklama

Ewakuacja we Wleniu i w Lwówku Śląskim

Woda wlewa się do kolejnych miast

W powiecie lwóweckim, m.in. we Wleniu i w Lwówku Śląskim, ewakuowano w ciągu ostatniej doby kilkadziesiąt osób. Najpoważniejsza sytuacja jest we Wleniu, gdzie rzeka Bóbr podtopiła dużą część miasta – wynika z informacji uzyskanych przez PAP w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lwówku Śląskim.

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

PAP

Powódź w Polsce

Powódź w Polsce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Michał Mruk z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lwówku Śląskim powiedział w poniedziałek PAP, że w nocy z niedzieli na poniedziałek we Wleniu woda z rzeki Bóbr przelała się przez wały i wlała się do miasta. "Część miasta jest zalana. Burmistrz organizuje prace związane z uszczelnieniem wałów i wypompowywaniem wody. Ma wsparcie m.in. ze strony Wojsk Obrony Terytorialnej" – powiedział Mruk, podkreślając, że w obronę miasta przed zalaniem bardzo mocno zaangażowani są mieszkańcy Wlenia.

Mruk dodał, że nadal trudna sytuacja jest na zaporze Zbiornika Pilchowice na Bobrze. "Tam nastąpiło przelanie przez kaskadę boczną i ten przelew nadal jest intensywny. To powoduje podtapianie okolicznych miejscowości poniżej zapory – na przykład Nielestno, w Lwówku woda wylała się na drogę 297" – powiedział Mruk. Podtopienia są też w miejscowości Mirsk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie jest znana dokłada liczba osób ewakuowany w powiecie lwówecki. W Lwówku ewakuowano 15 osób, w Gryfowie 13 osób, we Wleniu dużo więcej – powiedział Mruk. Dodał, że wielu mieszkańców z zalewanych budynków nie opuściło ich, tylko przeniosło się na wyższe kondygnacje.

Burmistrz gminy i miasta Lwówek Śląski Dawid Kobiałka w poniedziałek rano na swoim profilu w mediach społecznościowych napisał, że "wygląda na to, że woda przestała się podnosić". "Sytuacja kryzysowa na ten moment została opanowana. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie, wyrozumiałość i współpracę, to była długa noc, która dla nas jeszcze trwa. Czekamy na dalsze prognozy pogody, ale na razie są dla nas korzystne" – napisał Kobiałka.(PAP)

2024-09-16 09:35

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dolnośląskie: Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku odcięci od świata

Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku po wylaniu Odry są odcięci od świata. Większość zdecydowała się jednak pozostać w domach. Wojsko i wolontariusze dowożą im leki, ciepłe posiłki i paliwo do agregatów.

Kluczowym problemem jest zapewnienie zaopatrzenia mieszkańcom odciętych wsi – w tym zwłaszcza Starego Górnika i Starego Otoku – mówił PAP jeden ze strażaków koordynujących akcję w tym miejscu. Miejscowości te położone są w rozlewisku Odry, nieopodal Oławy. Drogi do nich zostały zalane. Pod wodą są także okoliczne pola. P
CZYTAJ DALEJ

Siostra zakonna z szalikiem poszła na mecz Legii. "Bałam się, że nie wrócę"

2024-11-08 10:29

uslatar, Adobe Stock

Stadion Wojska Polskiego, Legia Warszawa

Stadion Wojska Polskiego, Legia Warszawa

Tak kibice Legii potraktowali siostrę zakonną na „Żylecie”! „Proszę księdza, poszłam do spowiedzi z całego życia, bo bałam się, że już nie wrócę z tego meczu. - relacjonował wizytę siostry zakonnej na stadionie Legii Warszawa ks. Bogusław Kowalski na kanale Meczyki.

Ks. Bogusław Kowalski, proboszcz Parafii Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Warszawie, znany ze swojego zamiłowania do piłki nożnej opowiadał o tym, co usłyszał od jednej z sióstr zakonnych.
CZYTAJ DALEJ

Tajemnicze polichromie odkryto po powodzi w kościele w Kłodzku

2024-11-09 19:17

[ TEMATY ]

Kłodzko

powódź

klasztor franciszkanów

Franciszkanie, Prowincja św. Jadwigi

Wnętrze kościoła MB Różańcowej w Kłodzku po zalaniu wodą podczas powodzi

Wnętrze kościoła MB Różańcowej w Kłodzku po zalaniu wodą podczas powodzi

Po powodzi w Kłodzku trzeba było zbić tynk w zalanych budynkach. W kościele Matki Bożej Różańcowej odkryto 30 nisz, które przez 20 lat były zamurowane. W przyszłości będą eksponowane. Na razie wszystko trzeba dokładnie osuszyć i zdezynfekować.

Kościół Matki Bożej Różańcowej jest częścią klasztoru Franciszkanów. W połowie września fala powodziowa miała w tym miejscu ok. trzech metrów. W porządki zaangażowało się wojsko i wielu wolontariuszy. W świątyni trwa remont. Na samo osuszanie i odgrzybianie potrzeba ok. 1,5 mln zł. Franciszkanie czekają na pieniądze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję