Reklama

Niedziela Łódzka

Pożyteczne bogactwo Kościoła

Niedziela łódzka 12/2013, str. 8

[ TEMATY ]

Kościół

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O bogactwie Kościoła z upodobaniem piszą antykościelni publicyści, kreując pewien stereotyp, który im oraz ich mocodawcom służy do odwrócenia uwagi od prawdziwych przyczyn niezadowolenia i frustracji społecznych. Już na wstępie warto podkreślić, że Kościół to nie tylko biskupi i księża, ale wszyscy ochrzczeni i wyznający tę samą wiarę. Aby realizować swoją nadprzyrodzoną i doczesną misję, Kościół musi mieć odpowiednie środki materialne proporcjonalne do celów i zadań tej misji. Gromadzenie odpowiednich środków materialnych wiąże się z odpowiedzialnością wszystkich wiernych za sprawy misji Kościoła, a więc za sprawy ewangelizacji, posługę charytatywną itp. Czy Kościół polski jest bogaty? Z danych opublikowanych przez KAI wynika, że sytuacja materialna naszego Kościoła nie jest zbyt dobra. Roczny budżet Kościoła katolickiego w Polsce przekracza 2 mld zł. Dla porównania jest on 20 razy mniejszy niż budżet Kościoła w Niemczech, 5 razy mniejszy niż Kościoła we Włoszech, niższy niż budżet Kościoła w Czechach i Słowacji. Dla porównania z podmiotami komercyjnymi budżet Kościoła w Polsce jest 40 razy mniejszy niż budżet PKN Orlen SA. W porównaniu z sytuacją w innych krajach Kościół w Polsce należy do najuboższych w Europie i swoją misję może pełnić dzięki ofiarności oraz stosunkowo wysokiemu poziomowi religijności wiernych.

Jaki jest budżet Kościoła?

Reklama

Budżet Kościoła w Polsce w 80 proc. opiera się na dobrowolnych ofiarach wiernych. Na te ofiary składają się: niedzielne tace, ofiary związane z posługą sakramentów (chrzty, śluby, pogrzeby), składki związane z realizacją określonych inwestycji itp. Ze względu na kryzys i zubożenie społeczeństwa, emigrację zarobkową, środki systematycznie się zmniejszają. To powoduje, że coraz trudniejsze jest pokrywanie bieżącej działalności i inwestycje. Roczne przychody przeciętnej parafii wahają się od 40-400 tys. zł. Tymczasem samo ogrzewanie świątyni przekracza 80 tys. zł. Do tego dochodzą nieuniknione wydatki na konserwacje, remonty, utrzymanie cmentarza, wywóz śmieci, wodę, pensje pracowników, podatki, ubezpieczenia, itp. O ile w diecezjach Polski południowej i wschodniej ze względu na wyższy stan praktyk sytuacja jest korzystniejsza, mniej zasobne okazują się rejony Polski centralnej, natomiast najtrudniejsza sytuacja jest na obszarze Polski północno-wschodniej i zachodniej. Z przeprowadzonych z duszpasterzami rozmów wynika, że na stan praktyk i poziom ofiarności wpływają m.in. starzenie się ludności, emigracja zarówno z parafii miejskich, jak i wiejskich, bezrobocie itp.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na licznych obszarach wiejskich pozostają jedynie emeryci utrzymujący się z niewielkiej KRUS-owskiej renty. Jak twierdzą autorzy opracowania KAI-u, wyraźny kryzys polskiej wsi, która zawsze była silnym zapleczem katolicyzmu, uderza także silnie w materialne podstawy Kościoła. Wbrew mitom rozsiewanym przez antykościelne pisma, pensje księży są zróżnicowane od kilkuset do 2,5 tys. zł, a więc poniżej tzw. średniej krajowej. Jeśli chodzi o ofiary, to przeciętna ofiara na tacę wynosi ok. 1 zł. Warto zauważyć, że ofiarę na tacę składa często co 3-5 osoba z obecnych w kościele. Intencje mszalne wynoszą od 20 do 50 zł, jednak nie w każdej parafii są intencje dla wszystkich księży. Ofiary składane z okazji chrztu wynoszą ok. 100 zł, z okazji ślubu ok. 500 zł. Jak zaznaczyłem, ofiary wiernych stanowią 80 proc. budżetu Kościoła. Dochody z działalności gospodarczej i dzierżaw stanowią kilkadziesiąt milionów złotych. Darowizny od podmiotów prawnych na cele kultu religijnego wyniosły w świetle danych Ministerstwa Finansów za 2010 r. - 29 mln 609 tys. zł, na działalność charytatywno-opiekuńczą: 2 mln 791 tys. zł. Natomiast darowizny od osób fizycznych w 2009 r. wyniosły 83 mln zł. Ponadto ze środków publicznych państwo przeznacza rocznie (dane z 2011 r.) 492 mln 615 tys. zł na dofinansowanie instytucji kościelnych w Polsce.

Komu i czemu służą dobra materialne Kościoła?

Z ofiar (80 proc.) oraz z innych środków (20 proc), Kościół w Polsce musi utrzymać w odpowiednim stanie: kilkanaście tysięcy kościołów, kilkadziesiąt tysięcy budynków, seminaria diecezjalne i zakonne oraz wszelkie inne urządzenia i instytucje, które są niezbędne do wykonywania jego misji. Warto zaznaczyć, że sam tylko wkład Kościoła w świadczenia charytatywne na rzecz społeczeństwa przekracza pół miliarda złotych. Jak powstało „bogactwo” Kościoła? Na to złożyła się praca wieków. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa powstał system zarządzania dobrami kościelnymi, które były przeznaczone na cele kultu i dobroczynności. Majątek ten powstawał na drodze zapisów testamentalnych. Ten majątek kościelny stanowił wielką pokusę dla wielkich tego świata. Pierwszy zabór nastąpił w czasach reformacji, gdy w krajach protestanckich likwidowano klasztory i zagarniano ich dobra. Kolejne etapy to rewolucja francuska, XIX-wieczna sekularyzacja w różnych krajach Europy. W Polsce w 1948 r. została przeprowadzona likwidacja dzieł charytatywnych Kościoła. W 1950 r. zabrano Kościołowi od 90 do 155 tys. hektarów ziemi, 4 tys. budynków, ograniczając działalność Kościoła do kultu i pracy duszpasterskiej. W 1989 r. powstała Komisja Majątkowa, w rezultacie jej prac zwrócono Kościołowi ok. 65 tys. ha ziemi, 143,5 mln zł oraz 400 budynków. Wszystko to stanowiło około 30 proc. zabranych dóbr. Mimo to trwa akcja propagandowa środowisk nieprzyjaznych Kościołowi. Zwrot tych dóbr umożliwia wspólnocie Kościoła powrót do posługi na rzecz społeczeństwa na polu edukacyjnym, charytatywnym, medycznym, wychowawczym. Jednak ceną jest powracająca fala mitu o bogactwach Kościoła.

2013-03-20 12:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prasa zagraniczna

Biskup Antonio Napolioni jest jednym z ponad 20 tys. Włochów, którzy zarazili się koronawirusem SARS-CoV-2. Na co dzień jest ordynariuszem Cremony, miasta na północy Włoch. Trafił na oddział pulmonologii szpitala miejskiego. Najprawdopodobniej zaraził się podczas jednej z wizyt pastoralnych, kiedy wszedł w zgromadzenie ludzi, wśród których był ktoś zarażony. Jego stan był poważny. Oddychanie wspierał respirator. Teraz hierarcha wraca do zdrowia.
CZYTAJ DALEJ

Siostra Dorota odnaleziona!

2025-08-21 14:58

[ TEMATY ]

zakon

Archiwum zgromadzenia

Drodzy Przyjaciele,
CZYTAJ DALEJ

Próba rozgrywania prezydenta

2025-08-23 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.

Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję