Reklama

Media

Szept gwiazd nad Marciszowem

Elegancja, klasyka, tradycja i pełne czaru dźwięki dwóch nietuzinkowych instrumentów - harmoniki szklanej i verrofonu. Wyjątkowy koncert adwentowy stał się udziałem mieszkańców Zawiercia

Niedziela Ogólnopolska 1/2013, str. 26

Margita Kotas

Christa i Gerald Schönfeldingerowie czarowali grą na szklanych instrumentach

Christa i Gerald Schönfeldingerowie czarowali grą na szklanych instrumentach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Zawierciu-Marciszowie 16 grudnia 2012 r. wystąpili światowej sławy instrumentaliści, austriackie małżeństwo Christa i Gerald Schönfeldingerowie, tworzący „Wiener Glasharmonika Duo”. Melomani wysłuchali również kilku utworów chóralnych oraz solowych w wykonaniu zawierciańskiej „Capelli Vartiensis” pod dyrekcją Leopolda Stawarza, której występ poprzedził i wypełnił przerwę w koncercie wiedeńskich muzyków. Muzyczny wieczór zatytułowany „Szept Gwiazd” wprowadził słuchaczy w prawdziwie adwentowy stan wyciszenia i refleksji.

Od ludowej nuty po klasykę

W koncercie, który poprowadził Wiesław Brennecke, obok klasycznych utworów Wolfganga Amadeusza Mozarta, Josepha Haydna, Roberta Schumanna, Franza Schuberta („Ave Maria” z piękną wokalizą w wykonaniu Christy Schönfeldinger) zabrzmiały austriackie melodie ludowe z Tyrolu i Salzburga, ale i m.in. popularna piosenka „Jingle Bells” oraz utwory współczesnych kompozytorów George’a Crumba, Arvo Pärta i Krzysztofa Pendereckiego - w większości opracowane na instrumenty szklane przez Christę i Geralda Schönfeldingerów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W służbie „szklanej” muzyki

Reklama

Dla muzyków z Wiednia świat szklanych dźwięków otworzył swoje podwoje na początku lat 90. ubiegłego stulecia. Wcześniej oboje ukończyli studia w klasie skrzypiec i grali w orkiestrach. Po raz pierwszy zetknęli się z harmoniką szklaną na wystawie instrumentów w wiedeńskim pałacu Hofburg. Fascynacja instrumentem była tak duża, że odwiedzili w Monachium Saschę Reckerta, który jest specjalistą od szklanych instrumentów. Wówczas zapoznali się z wynalezionym i zbudowanym przez niego verrofonem. Wkrótce artyści „podzielili się” instrumentami - Christa wybrała grę na kryształowych „talerzach”, czyli harmonikę szklaną, a jej mąż grę na szklanych rurkach (verrofonie). W ten sposób na nowo wskrzesili „szklaną” muzykę, niezwykle popularną w XVIII wieku, i propagują ją, koncertując na całym świecie. „Wiener Glasharmonika Duo” wystąpiło już w Polsce w maju ub.r. podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater” w Częstochowie, a trzy dni po koncercie w Marciszowie, 19 grudnia ub.r., w Filharmonii Wrocławskiej.

Opuszki palców, talerze i rurki

W Zawierciu-Marciszowie artyści nie tylko rzucili czar dźwiękami wydobywanymi ze swych „magicznych” szklanych instrumentów, ale również podzielili się z publicznością wiadomościami o ich budowie i technice gry. Wybrana przez Christę harmonika szklana jest instrumentem muzycznym z grupy idiofonów pocieranych. Składa się z podłużnej, najczęściej drewnianej skrzyni na czterech nogach, wewnątrz której umocowanych jest współosiowo kilkadziesiąt, stanowiących zestaw wibratorów, kryształowych talerzy (zwanych też kloszami), różniących się wielkością, strojonych chromatycznie. Za pomocą mechanizmu napędzanego pedałem nożnym, którego działanie mogli podpatrzeć słuchacze koncertu siedzący w pierwszym rzędzie, są one wprawiane w ruch obrotowy. Dotknięcie wilgotnym opuszkiem palca wirującego klosza wprawia go w drganie o częstotliwości zależnej od wielkości klosza. Verrofon jest natomiast instrumentem zbudowanym ze szklanych rur osadzonych na ramie. Wymyślony został w 1983 r. przez wspomnianego już wcześniej Saschę Reckerta. Dźwięk w verrofonie powstaje przez pocieranie rantu rury, podobnie jak w przypadku szklanej harfy, a jego wysokość zależy od długości szklanej rurki. W muzyce współczesnej stosuje się go jako instrument solowy, ale również orkiestrowy.

Śpiewacy znad Warty

Towarzysząca muzykom z Austrii „Capella Vartiensis”, czterogłosowy chór mieszany prowadzony przez Barbarę Czajkowską i Leopolda Stawarza, powstała w 2002 r. Siedzibą chóru jest Miejski Ośrodek Kultury „Centrum” im. A. Mickiewicza w Zawierciu. Chór współpracuje z młodzieżowym zespołem wokalnym „Fatamorgana”, założonym również przez Leopolda Stawarza. Koncertuje w Polsce i poza granicami kraju, a w jego repertuarze znajdują się zarówno utwory świeckie, rozrywkowe i klasyczne, jak i sakralne; od renesansu po współczesność, z elementami jazzu czy nawet rapu.

Koncert „Szept Gwiazd” stał się możliwy dzięki przedsiębiorczości proboszcza parafii ks. dr. Henryka Niemca, który pozyskał środki na ten cel. Jego współorganizatorami były Miejski Ośrodek Kultury „Centrum” w Zawierciu oraz Agencja Brennecke Art. Wstęp na koncert był bezpłatny dzięki sponsorowi, Bankowi SK - Spółdzielczemu Bankowi Rzemiosła i Rolnictwa z siedzibą w Wołominie, założonemu w 1926 r. z inicjatywy ks. Jana Golędzinowskiego (1877-1942). Patronem koncertu był Austriacki Konsulat Generalny w Krakowie.

2013-01-02 11:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Byli siłą uprowadzeni do Rosji. Teraz mogli się spotkać z Papieżem

2025-11-22 19:28

[ TEMATY ]

spotkanie z papieżem

uprowadzeni do Rosji

Vatican Media

Spotkanie ukraińskich nastolatków oraz matek z Leonem XIV

Spotkanie ukraińskich nastolatków oraz matek z Leonem XIV

Leon XIV spotkał się w Pałacu Apostolskim z grupą matek i żon więźniów pozostających w niewoli rosyjskiej oraz nastolatków wywiezionych siłą do Rosji, którzy teraz powrócili do ojczyzny. „To spotkanie daje nam nadzieję, że Stolica Apostolska nas chroni i pracuje dla tych, którzy wciąż są w niewoli” – mówili Ukraińcy dziennikarzom Vatican News.

Historie cierpienia, strat, wyrwania z korzeni i więzi — to losy wielu ukraińskich matek i żon więźniów oraz dzieci wywiezionych przymusowo do Rosji. Według szacunków podawanych w ostatnich latach przez rząd ukraiński, było ich około dwudziestu tysięcy; około tysiąca wróciło do domu w latach 2024–2025. Wśród nich Mark, Ołeksandr, Weronika, Marta – w piątek spotkały się z Papieżem Leonem XIV w Pałacu Apostolskim.
CZYTAJ DALEJ

Cierpiący papież

Niedziela Ogólnopolska 47/2023, str. 22

[ TEMATY ]

św. Klemens I

commons.wikimedia.org

Święty Klemens I

Święty Klemens I

Klemens I był trzecim następcą św. Piotra (po Linusie i Klecie), a więc czwartym papieżem w dziejach Kościoła.

Z tradycji chrześcijańskiej dowiadujemy się, że Klemens był synem Faustyna, niewolnikiem pochodzenia żydowskiego. Miał go wyzwolić patrycjusz rzymski Klemens, którego imię przyszły święty przyjął. Tertulian podaje, że Klemens miał być ochrzczony i otrzymać święcenia kapłańskie z rąk Piotra Apostoła. Święty Ireneusz, biskup Lyonu, zaświadcza, że Klemens „widział apostołów”, „spotykał ich”, „miał jeszcze w uszach ich przepowiadanie, a przed oczyma ich tradycję” (Adversus haereses 3, 3, 3). Przypisuje mu się autorstwo listu do chrześcijan w Koryncie, gdzie Kościół był rozdarty wewnętrzną niezgodą. List ten stanowi pierwszy przejaw prymatu Kościoła rzymskiego po śmierci św. Piotra. „List Klemensa porusza różne tematy o nieprzemijającej aktualności. Jest on tym bardziej znaczący, że już w I wieku ukazuje troskę Kościoła Rzymu, który przewodniczy w miłości wszystkim innym Kościołom” – powiedział Benedykt XVI.
CZYTAJ DALEJ

Wierność Bogu i wierność Kościołowi [Felieton]

2025-11-23 10:28

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy tak, jakby Boga nie było. Człowiek nastawiony jest na konsumpcyjny styl życia. Jest nastawiony tylko na zysk, na zabawę i przyjemności, a w społeczeństwie zanika poczucie obowiązku dobra wspólnego oraz odpowiedzialności za siebie i innych. Nie rozróżnia się dobra od zła, zabija się sumienie, a w konsekwencji młodzi ludzie popadają w depresję i tracą poczucie sensu życia. 

Dzięki Kościołowi katolickiemu jesteśmy Polakami – mamy wielką narodową kulturę, zbudowaliśmy wielką cywilizację i nie możemy pozwolić, żeby ona zginęła. Europa jest dziś w kryzysie. Rozpowszechniają się tam różne sekty, nie mające ducha chrześcijańskiego, ale posługujące się Ewangelią – takie przypadki były nawet na Ślęży. Sekty które głoszą, że życie doczesne nie ma najmniejszej wartości, że materia i ciało ludzkie to samo zło i należy je zniszczyć, że należy zniszczyć wszelkie społeczności, poczynając od małżeństwa i rodziny, trzeba wszystko obalić i spowodować całkowite wygaśnięcie cywilizacji, która istnieje w Europie, niszcząc jej fundamenty, czyli chrześcijaństwo, często zamieniając świątynie w hotele, restauracje lub całkowicie zrównując je z ziemią. Dąży się do tego, żeby chrześcijaństwo w ogóle przestało istnieć. We wszystkich okresach historii kościoła, gdy przychodził kryzys, powstawały nowe zakony. Gdy przyszła reformacja, która odrzuciła 6 sakramentów, która odrzuciła władzę papieską, tradycję Kościelną i nauczanie ojców Kościoła i papieży, a skoncentrowała się na samej Biblii - tacy nauczyciele jak Luter, Zwingli czy Kalwin głosili, że każdy chrześcijanin ma prawdo po swojemu interpretować Pismo Święte, co wprowadzało zupełny chaos w kwestiach wiary. Wtedy pojawił się nowy zakon, który temu się przeciwstawił - zakon Jezuitów. Jezuici tworzyli szkoły, uczelnie, uniwersytety, które zakładał Kościół. Dziś rzadko się wspomina o tym, że uniwersytet jest dziełem Kościoła. W średniowieczu, w czasach gdy królowie i książęta nie umieli pisać i czytać jedynie Kościół tworzył uniwersytety – do roku 1400 założył ich ponad 40, m. in. uniwersytet Krakowski. Na tych uczelniach pracowało wielu zakonników, dominikanie - Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, franciszkanie – Św. Bonawentura i inni. Oni kształtowali umysły Europejczyków i stworzyli na terenie Europy mnóstwo szkół – nie mieczem, nie ogniem, ale intelektualnie przeciwstawiali się reformacji i uratowali Kościół katolicki w Europie. Później były też inne organizacje - bardziej i mniej jawne - w Europie, które próbowały opanować życie polityczne krajów europejskich, uniwersytety, rozwijające się media i ówczesne gazety. Chcieli za pomocą tych środków zniszczyć Kościół katolicki. Jednak zakony broniły Kościoła i wciąż go budowały. Trzeba jednak stwierdzić, że szatan nie śpi – on działa zawsze i ma do swojej dyspozycji pomocników. W naszych czasach szatan działa skuteczniej niż dawniej - poprzez media, dzięki którym ma większy zasięg. Próbuje się też skłócić profesorów, redaktorów gazet czy telewizji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję