Reklama

Edukacja

Od lipca wzrastają opłaty za żłobek. Czy rodzicom będzie do śmiechu w „uśmiechniętej Polsce”?

Kolejne rady gmin i miast podejmują uchwały o wzroście opłat za miejsce w publicznym żłobku. A to dopiero początek. Największy skok cen będzie jesienią. Opłaty w zależności od tego, czy żłobek jest publiczny, czy prywatny, mogą wzrosnąć nawet o 100%.

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Alterfines /pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świat żłobków, jako form opieki nad najmłodszymi dziećmi, to dwie równoległe rzeczywistości: żłobki publiczne oraz placówki prywatne. Wysokość opłat w publicznych żłobkach ustalają rady gmin i miast. Zatem stawki m.in. za pobyt i wyżywienie dziecka w żłobku wskazywane w uchwałach w poszczególnych gminach, nawet sąsiadujących ze sobą, mogą się od siebie różnić. Z kolei placówki prywatne określają czesne we własnym zakresie.

O ile już wrosły? O ile mogą jeszcze wzrosnąć opłaty za żłobek?

Reklama

Na te pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od organów stanowiących jst. Rady Gmin i Miast mają pełną swobodę w ustalaniu zasad opłat za pobyt dzieci w żłobkach. Zazwyczaj jednak wysokość opłaty uzależniają od minimalnego wynagrodzenia za pracę. A to od lipca wzrosło z 4 242 zł do 4 300 zł. Ponieważ z reguły opłata za żłobek czy klub dziecięcy wynosi 10-20 proc. najniższej krajowej, opłaty od 1 lipca poszły w górę o 6-12 zł i obecnie kształtują się na poziomie 430-860 zł. Miastem, w którym rodzice mogą liczyć na bezpłatną opiekę nad dzieckiem, jest Warszawa. Opiekunowie maluchów muszą jedynie spełnić dwa warunki: być mieszkańcami Warszawy, a także odprowadzać w stolicy podatki. Także Dohiczyn to gmina promująca maluchów. Podstawowa opłata ponoszona przez rodziców za pobyt dziecka to 00,00 zł. Jednak już Łódź nie jest literacką „ziemią obiecaną” dla rodziców. Mieszkańcy miasta muszą zmierzyć się ze stawką 848,40 zł miesięcznie. Niestety ani wielkość miasta, ani jego „zamożność” nie wpływa na wysokość czesnego. Wrocław, trzecie pod względem liczby ludności miasto w Polsce (po Warszawie i Krakowie) określił wysokość opłat na poziomie 763,56 zł. W Siedlcach miesięczna opłata za żłobek bez zniżki to 301,00 zł (dzienna stawka żywieniowa to 9 zł). Z kolei w Bydgoszczy opłata za żłobek w 2024 wyniesie 572,00 zł. Oczywiście opłaty za żłobki nawet w tym samym mieście mogą różnić się w zależności od konkretnej placówki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polityka prorodzinna rządu a biznes żłobkowy

Reklama

Program „Maluch +” zainicjowany przez poprzedni rząd zakładach zwiększenie liczby miejsc w żłobkach z 80 tys. do 240 tys. Niestety program przez obecną władzę został zamknięty i zastąpiony nowym działaniem pod nazwą: „Aktywny Maluch”. Tak więc, miejsce w publicznym żłobku to nadal towar luksusowy i reglamentowany. Ponieważ w żłobkach publicznych miejsc dla maluchów jest wciąż za mało, nie brakuje chętnych rodziców szukających miejsc w placówkach prywatnych nawet gdy opłata wynosi 2 tys. zł miesięcznie lub więcej. W odróżnieniu od placówek publicznych, prywatne żłobki podwyższają opłaty w związku z wejściem w życie tzw. babciowego. Nastąpi to, co prawda dopiero od października, ale już takie podwyżki są zapowiadane. Tych podmiotów nie obowiązują bowiem żadne ministerialne cenowe obostrzenia. Przypomnijmy, że Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, co pół roku określa dla całego kraju limit miesięcznej opłaty za żłobek czy klub dziecięcy w oparciu o dane z Rejestru Żłobków na podstawie informacji o podstawowej opłacie miesięcznej za pobyt w instytucji prowadzonej przez podmioty inne niż jednostki samorządu terytorialnego z wyłączeniem instytucji publicznych. Limit miesięcznej opłaty za pobyt dziecka obowiązujący w drugim półroczu 2024 r., tj. od lipca wynosi 2 010 zł. W stosunku do zeszłego półrocza wzrósł on o 450 zł i choć dla samych prywatnych żłobków nie jest on obowiązujący stanowi wskazówkę, jakich podwyżek opłat za pobyt w prywatnych żłobkach należy się spodziewać w najbliższym czasie.

Świadczenie „aktywnie w żłobku”

Co więcej, od 1 października 2024 r. zmienią się zasady udzielania wsparcia rodzicom posiadającym dzieci wieku od 20 tygodni do około 3 lat. Elementem tzw. babciowego będzie przyznawane świadczenie „aktywnie w żłobku”, które zastąpi obecne „żłobkowe” ze zlikwidowanego Programu „Maluch+”. Zamiast przysługujących rodzicom obecnie 400 zł dopłaty do opłaty za pobyt dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna, rodzice będą mogli otrzymać 1500 zł. Są to jednak wirtualne pieniądze, ponieważ nie trafiają one do kieszeni rodziców a zostaną przelane bezpośrednio na konto żłobka czy klubu dziecięcego. Prywatny biznes żłobkowy ma więc zamiar wykorzystać okazję i podnieść opłaty z myślą o tym, że przecież i tak nie obciążą one rodziców; jeśli państwo jest gotowe przyznać dopłatę w wysokości 1500 zł, to ustalanie jej wysokości na niższym poziomie byłoby zwyczajnie niedochodowe. Można się pokusić o pytania czemu lub komu to służy. Rodzicom czy przedsiębiorcom? Czy to troska o publiczny grosz czy sakwę przedsiębiorców?

Ceny prywatnych żłobków w Polsce bywają kosmiczne!

Reklama

Najdroższe placówki znajdują w miastach wojewódzkich, a także w największych powiatach. Oczywiście widełki cenowe też są szerokie. Poniżej przedstawiamy orientacyjne przedziały: Wrocław: 530 zł – 2200 zł, Toruń: 400 zł – 1500 zł, Olsztyn: 500 zł – 1300 zł, Lublin: 600 zł - 2300 zł, Zamość: 800 – 1200 zł, Zielona Góra: 550 zł – 1400 zł, Łódź: 650 – 1800 zł, Kraków: 980 zł – 2700 zł, Nowy Sącz: 600 – 1600 zł. I na koniec stolica. Tutaj ceny żłobków są bardzo zróżnicowane w zależności od dzielnicy, w której się znajdują. Wahają się do 850 zł na Warze, Rembertowie do kwoty 3200 zł na Mokotowie i Śródmieściu. W stolicy powstały także podmioty prowadzące placówki przeznaczone wyłącznie dla dzieci pochodzących z Ukrainy. Miesięczne czesne w takich żłobkach wynosi około 350 zł.

Przeczytaj inne teksty autora:

Feminatywy. Wyraz szacunku do kobiet czy przerost formy nad treścią?

Dyktatura rankingów czy skracanie smyczy? Kontrole kuratoryjne kontra szkoły z misją

Reforma podstaw programowych. Czy rośnie nam szparagowe pokolenie?

2024-07-17 07:17

Ocena: +7 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrystus osią życia

Ormianie. Potomkowie Noego. Depozytariusze jego arki. Naród, który oddycha dwoma płucami chrześcijaństwa. O historii Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego, prowadzonym dialogu teologicznym oraz o pielgrzymce Jana Pawła II w Armenii z arcybiskupem Chażagiem Barsamianem, Legatem Patriarchalnym Europy Zachodniej i przedstawicielem Katolikosa Wszystkich Ormian w Watykanie rozmawia Andrzej Sosnowski.

Jak pisaliśmy w artykule Czy Bogu potrzebny jest tłumacz? Historia dwóch płuc ormiańskiego chrześcijaństwa, rok temu, na Wawelu miała miejsce ekumeniczna modlitwa z okazji ​​​​obchodów 655–lecia utworzenia Arcybiskupstwa Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.
CZYTAJ DALEJ

Kilka faktów o Leonie XIV

2025-05-12 21:36

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Leon XIV ma opinię człowieka cichego, ale zdecydowanego. Cechuje go głęboki wewnętrzny pokój. Uważnie słucha, rzadko przerywa, często się uśmiecha. Jego decyzje wynikają nie z pośpiechu, ale z modlitwy.

Jest zakorzeniony w duchowości św. Augustyna. Jako swoje biskupie motto wybrał słowa: „In Illo uno unum – Jedno w Jednym”, mówiące o jedności w Chrystusie ponad podziałami i różnicami. Papież nie tylko mówi o pokoju – on go w sobie niesie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję