Reklama

Niedziela Legnicka

Marginalizowanie lekcji religii?

Niedziela legnicka 48/2012, str. 6-7

[ TEMATY ]

szkoła

katecheza

Archiwum bp. Marka Mendyka

Bp Marek Mendyk

Bp Marek Mendyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odnowa Kościoła dokonuje się także przez świadectwo, jakie daje życie wierzących: poprzez samo swoje istnienie w świecie chrześcijanie są faktycznie powołani, aby rozjaśniać Słowo prawdy, jakie pozostawił nam Pan Jezus.
(Benedykt XVI, list apostolski „Porta fidei”, 6)

MONIKA ŁUKASZÓW: - Księże Biskupie, 6 listopada odbyła się druga tura rozmów w Ministerstwie Edukacji Narodowej na temat Rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych z 7 lutego 2012 r. Czy coś się zmieniło w jego zapisach i o co tak naprawdę zabiegają Księża Biskupi?

BP MAREK MENDYK: - Podczas wiosennych rozmów przedstawicieli Komisji Wychowania i Ministerstwa ustalono, że krótko po wejściu w życie Rozporządzenia z 7 lutego 2012 r. odbędzie się spotkanie, podczas którego podzielimy się zebranymi doświadczeniami, czyli: jak w praktyce interpretowano zapisy rozporządzenia, czy pojawiały się jakieś problemy w związku ze zmianami przepisów.
Jest prawdą, że po zebraniu informacji z całej Polski okazało się, że niewiele było zgłaszanych problemów. Tłumaczymy to tym, że był to raczej efekt nacisków ze strony Konferencji Episkopatu Polski i jeszcze przed wejściem w życie zapisów tego rozporządzenia, ministerstwo skierowało do jednostek samorządu terytorialnego własną interpretację tego dokumentu stwierdzając, że nic się nie zmienia w zakresie organizowania zajęć z nauczania religii oraz ich finansowania.
Komisja Wychowania zebrała informacje od dyrektorów wydziałów katechetycznych z całej Polski. Zgodziliśmy się, że problemów związanych z interpretacją rozporządzenia nie było dużo. Jednak obawy dotyczące przyszłości religii w szkole pozostały. Przede wszystkim obawa związana ze zmianą statusu przedmiotu, jakim jest religia, co już widać na przykładzie szkół ponadgimnazjalnych, organizowanie zajęć na pierwszych i ostatnich godzinach, marginalizowanie nauczania religii, a niekiedy nawet podejmowane próby eliminowania zajęć z religii z obowiązkowych zajęć edukacyjnych - takie obawy pozostały. Dobrze by było, gdyby ministerstwo przeprowadziło swój monitoring także wśród samorządów i zapytało, jak treść tego rozporządzenia rozumieją organy prowadzące.
Konferencja Episkopatu Polski od początku domaga się jasnych zapisów w tym względzie. Obecne, wbrew zapewnieniom, nie są wcale jasne, zwłaszcza, jeśli się je czyta - jak wiele samorządów - w powiązaniu z innymi aktami prawnymi. Religia jako przedmiot musi mieć zapewnione należne jej miejsce w ramowym planie nauczania. Podtrzymujemy, że obecny zapis jest nieprecyzyjny, budzi wątpliwości: czy religia jest w „ramówce” czy też jej nie ma.

- „Ramówka” obejmuje przedmioty obowiązkowe, a religia nie należy do przedmiotów obowiązkowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tak, religia nie jest przedmiotem obowiązkowym, ale - powiedziałbym - do pewnego momentu. Z chwilą złożenia przez rodziców deklaracji, że uczeń będzie uczęszczał na zajęcia z religii, w tym momencie staje się on już przedmiotem obowiązkowym. Z taką interpretacją zgodziło się też ministerstwo.

- A jak to było wcześniej regulowane?

- Dla nas modelowym było Rozporządzenie z 2002 r., które zawierało zapisy mówiące o tym, że ramowy plan nauczania określa: obowiązkowe zajęcia edukacyjne, zajęcia z religii/etyki, godziny do dyspozycji dyrektora, zajęcia rewalidacyjne dla uczniów niepełnosprawnych zajęcia socjoterapeutyczne.
Na podstawie ramowego planu nauczania dyrektor szkoły ustalał szkolny plan nauczania. Zapisy tego Rozporządzenia z 2002 r. niewątpliwie odzwierciedlały troskę państwa o realizację zapisów preambuły ustawy oświatowej, doceniając religię/etykę jako przedmiot ważny, istotny w procesie nauczania, chociaż pozostawał nadal przedmiotem nieobowiązkowym.

Reklama

- Jakie Ksiądz Biskup odniósł wrażenie po tym spotkaniu?

- Trochę się martwię: patrzymy na to samo, a każdy widzi coś innego. Natomiast sprawa jest prosta do załatwienia - wystarczy trochę dobrej woli. Przypomniałem to podczas naszej rozmowy. Ministerstwo zapewnia, że rozporządzenie niczego nie zmienia. Jeśli tak, to cóż staje na przeszkodzie, aby tak doprecyzować jego zapisy, by naprawdę nie budziły żadnych wątpliwości: ani ministerstwa, ani samorządów, ani instytucji odpowiedzialnych za realizację tego przedmiotu.
Trzeba o tym głośno mówić, że nauczanie religii w szkole nie stanowi żadnego zagrożenia. Także ministerstwu powinno zależeć na tym, aby w pracy wychowawczej iść razem, w jednym kierunku. Jakim? Wychowywać ku pełni człowieczeństwa. Ale mam wrażenie, że pod pojęciem „pełnia człowieczeństwa” chcemy wstawiać zupełnie różne treści.

- A dla Księdza Biskupa jakie są to treści?

- To, co robią katecheci w szkołach naprawdę budzi uznanie. Uczą - a może lepiej powiedzieć: próbują uczyć zarówno dzieci, jak i młodzież przede wszystkim, jak stawać się „pełniej” człowiekiem, uczą wrażliwości na innych, patriotyzmu i odpowiedzialności, samodzielności w myśleniu, szukaniu prawdy, stawiania odważnych życiowych pytań i szukania odpowiedzi na nie - nawet, jeśli sami nie odpowiadają na te pytania. Uczą postawy ofiarności i poświęcenia dla innych, motywują do służby innym, uczą rozwiązywania życiowych problemów, odwołując się do wiary człowieka. Czy to jeszcze mało? Niech przyjdą ci wszyscy, którzy nie wiedzą, jak jest naprawdę i niech zobaczą zajęcia prowadzone przez katechetów. Niech rozmawiają z dyrektorami szkół. Przez wiele lat uczestniczyłem w komisjach egzaminacyjnych na kolejne stopnie awansu zawodowego. Ileż pięknych opinii dyrekcji szkoły. Sam się budowałem tymi świadectwami. Jeśli na kogoś w szkole dyrekcja może liczyć, to właśnie na panią katechetkę, na pana od religii czy na księdza katechetę. Owszem, zdarzają się trudne przypadki - gdzie ich nie ma? Ale spróbujmy naprawdę sprawiedliwie spojrzeć na ich niezwykle trudną pracę w szkołach. Sam nie wiem, czy dałbym radę, a oni tam są. W dodatku często pozostawieni samym sobie, bez wsparcia ze strony rodziców, ze strony szkoły, a zdarza się czasem, że także i bez wsparcia swoich księży proboszczów.

- Myśli Ksiądz Biskup, że da się jeszcze coś zrobić w sprawie nowelizacji tego rozporządzenia?

- Wierzę, że tak i codziennie modlę się o mądrość dla obu stron tych rozmów.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uczniowie Katolickiej Szkoły Podstawowej stanęli "Do Hymnu"

[ TEMATY ]

szkoła

konkurs

Szkola Katolicka

Na początku kwietnia uczniowie Katolickiej Szkoły Podstawowej przy ul. Górnej w Częstochowie wzięli udział w ważnym wydarzeniu – ogólnopolskich przesłuchaniach konkursowych „Do hymnu”.

Konkurs przeznaczony jest dla uczniów szkół podstawowych. Zorganizowany został przez Narodowe Centrum Kultury, pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo osób, a nie związków homoseksualnych

2024-05-20 15:05

[ TEMATY ]

wywiad

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych - wyjaśnił papież Franciszek w nadanej wczoraj pełnej wersji kwietniowego wywiadu dla telewizji amerykańskiej CBS. Dodał, że błogosławienie takich związków jest „sprzeczne z prawem naturalnym i prawem Kościoła”. Zezwolił natomiast na błogosławienie poszczególnych osób homoseksualnych, bo „błogosławieństwo jest dla wszystkich”, choć - jak przyznał -„niektórzy są tym zgorszeni”.

W godzinnym wywiadzie papież opisuje swe spotkania z dziećmi z Ukrainy, które nie potrafią się już uśmiechać. Apeluje o zakończenie toczących się na świecie wojen. „Dążcie do negocjacji. Dążcie do pokoju. Wynegocjowany pokój jest zawsze lepszy niż niekończąca się wojna” - przekonuje Franciszek. Zachęca też do modlitwy o pokój, którą sam praktykuje. „Zatrzymajcie się, negocjujcie” - powtarza Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 21.): Egoista

2024-05-20 20:44

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co Komunia ma wspólnego z egoizmem? Czy można ją przyjmować „w czyjejś intencji”? Jaką rolę odgrywa w niej Matka Boża? Czym się różni kolejka od procesji? I co właściwie mają zrobić osoby, które aktualnie nie mogą przystępować do Komunii? Zapraszamy na dwudziesty pierwszy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o przyjmowaniu Ciała Chrystusa z Maryją i tak, jak Ona.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję