Reklama

Historia na żywo i pomoc na co dzień

1 sierpnia zakładają mundury, biało-czerwone opaski na ramię i z dumą pełnią wartę nad mogiłami Powstańców. Potem odtwarzają bitwy, jakie w sierpniu 44 r. toczyli ich rówieśnicy. Jednak najważniejszą częścią ich działalności jest opieka nad żyjącymi Powstańcami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Członkowie Grupy Historycznej „Zgrupowanie Radosław” już od kilku miesięcy przygotowują się do 65. rocznicy Powstania Warszawskiego. Szykują mundury, rekwizyty, scenografię. Słowem wszystko, co jest potrzebne, by oddać ducha walki z sierpnia i września 1944 r.
Zgrupowanie swoją siedzibę ma w piwnicy jednego z budynków przy pl. Wilsona. Wchodząc do środka, na każdym kroku można się potknąć o rekwizyty i przedmioty pamiętające czasy II wojny światowej: polsko-niemieckie szyldy, powstańcze opaski, a nawet flagi ze swastyką.
Kiedy odwiedzam ich siedzibę, właśnie rozpoczyna się zbiórka, na której są omawiane szczegóły rekonstrukcji historycznej. - Część z was idzie ćwiczyć przed szkołę sióstr zmartwychwstanek, a kilka osób zostaje ze mną. Musimy zbić z desek elementy scenografii - mówi podniesionym głosem Tomasz Karasiński, komendant Grupy Historycznej „Zgrupowanie Radosław”.
W tym roku grupa pokaże m.in. rekonstrukcję walk, jakie toczyli Powstańcy, broniąc klasztoru zmartwychwstanek. W sierpniu 44 r. u zbiegu ulic Krasińskiego i obecnej ks. Popiełuszki znajdowały się barykady, na których opierała się linia obrony Żoliborza. W tym miejscu broniono również włazu do kanału, którym dostarczano pomoc i ewakuowano żołnierzy ze Starówki.

Jak „Mały Powstaniec”

Wśród członków zgrupowania można spotkać zarówno starsze, jak i młodsze osoby. Starsi, tak jak komendant Tomasz Karasiński, wychowali się na powstańczym etosie. Jego ojciec miał 16 lat, gdy walczył w Powstaniu. Z kolei 17-letni Andrzej Stępień w szeregi „Zgrupowania Radosław” wstąpił na jesieni zeszłego roku. - Już w podstawówce brałem udział w konkursach i olimpiadach historycznych. Teraz tę wiedzę realizuję w praktyce. Czuję się dumny, gdy mogę trzymać powstańczy sztandar - mówi. Wśród spadkobierców tradycji sierpnia 44. można znaleźć jeszcze młodszych sympatyków „Radosława”, a nawet dzieci. - Podczas rekonstrukcji będę rzucał butelki z benzyną pod czołg i nosił meldunki - z dumą mówi 11-letni Kacper Rowiński, który będzie odtwarzał rolę swojego rówieśnika, czyli „Małego Powstańca”.
Obecnie w Grupie Historycznej „Zgrupowanie Radosław” jest zarejestrowanych ok. 70 osób. - Jesteśmy obecnie największą grupą historyczną w Warszawie. Pod swoją opieką mamy kilkadziesiąt sztandarów, które przekazali nam Powstańcy - mówi Karasiński i podkreśla: - Razem ze sztandarami stajemy się odpowiedzialni za pielęgnowanie pamięci o Powstaniu i jego uczestnikach.
Kolejni młodzi ludzie chcieliby się przyłączyć do zgrupowania, ale to nie jest łatwe. - W naszej grupie nie ma miejsca dla osób, których podstawowym celem jest zabawa w wojnę - mówi komendant. Kandydaci do zgrupowania muszą wykazać się przynajmniej podstawową wiedzą o Powstaniu Warszawskim oraz Polskim Państwie Podziemnym. A pierwszym etapem członkowstwa jest 3-miesięczny okres próbny, podczas którego odbywają się szkolenia w zakresie musztry i regulaminu wojskowego. W tym czasie trzeba również skompletować podstawowe umundurowanie.

Osobisty hołd

„Zgrupowanie Radosław” jest stowarzyszeniem, które prowadzi działalność historyczną, edukacyjną oraz rekonstrukcje epizodów z walk powstańczych. Samych inscenizacji organizuje 8-10 w roku. Natomiast codzienna działalność członków zgrupowania wygląda zupełnie inaczej.
- Sprzątamy powstańcze groby, palimy znicze, stoimy w pocztach sztandarowych podczas pogrzebów - wylicza Damian Wyrzykowski, nastolatek z Bemowa i podkreśla: - Jednak najważniejszą częścią naszej działalności jest opieka nad żyjącymi Powstańcami. Oni mają już po 80-90 lat i często potrzebują zwykłej ludzkiej pomocy: rozmowy, załatwienia spraw urzędowych czy zrobienia zakupów.
Ścisła współpraca z Powstańcami wyróżnia „Radosława” na tle zwykłych grup rekonstrukcyjnych. - Zapraszamy kombatantów na nasze spotkania, wspólną Wigilię oraz razem organizujemy prelekcje dla szkół i środowisk harcerskich - mówi Karasiński.
Co młodych przyciąga do stowarzyszenia, które zajmuje się pielęgnowaniem i kultywowaniem historii? - pytam Damiana Wyrzykowskiego. - Dziś Polska jest wolnym krajem i Ojczyzna nie wymaga od nas daniny krwi. Jednak wymaga kultywowania pamięci o tych, którzy tę krew przelali. I właśnie to staramy się robić najlepiej, jak potrafimy - mówi członek „Zgrupowania Radosław”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co ks. Popiełuszko mówi w objawieniach o swojej śmierci?

2025-10-18 19:01

[ TEMATY ]

wywiad

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

dr Milena Kindziuk

© Ireneusz Korpyś

Dr Milena Kindziuk

Dr Milena Kindziuk

Francesca Sgobbi twierdzi, że od 16 lat objawia się jej ks. Jerzy. Że słyszy jego głos a czasem także go widzi. Zapisuje jego słowa. To kobieta o niezwykłej prostocie i głębokiej wierze, która czyni ją wiarygodnym świadkiem tych wydarzeń, jak twierdzą włoscy duchowni, którzy ją znają – mówi dr Milena Kindziuk, biografka bł. ks. Popiełuszki, wykładowca na UKSW w Warszawie.

Ireneusz Korpyś: Jest Pani współautorką – razem z ks. prof. Józefem Naumowiczem – książki „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech” – widziałem, że cieszyła się ogromnym zainteresowaniem na Targach Wydawców Katolickich. Ludzie chcą o tym czytać. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Episkopat Flickr

22 października będziemy wspominać w Kościele postać wielkiego Polaka - świętego papieża Jana Pawła II. Zapraszamy do odmawiania razem z nami nowenny przed wspomnieniem św. Jana Pawła II.

Nowennę odmawiamy między 13 a 21 października.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Homilia abp Galbasa wygłoszona w uroczystość bł. ks. Jerzego Popiełuszki

2025-10-19 17:57

[ TEMATY ]

Warszawa

homilia

Abp Adrian Galbas

Łukasz Krzysztofka

"Bez prawdy człowiek traci orientację w świecie, a jego życie pozbawione jest sensu" tak w wygłoszonej homilii podczas uroczystości w 41. rocznicę śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki mówił Abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy Świętej w parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu.

bardzo się cieszę, że możemy dzisiaj modlić się razem w tym świętym miejscu, czcząc wspaniałego kapłana, który pochodził z naszej warszawskiej archidiecezji, a który jest chlubą całego Kościoła, wielkiego męczennika, bł. ks. Jerzego Popiełuszkę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję