Reklama

Mapa powołań

Spada w Polsce liczba kandydatów do kapłaństwa. Jednak na tle innych europejskich krajów ciągle jeszcze wypadamy znakomicie. Co czwarty kleryk w Europie jest Polakiem

Niedziela warszawska 20/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań (KRDP) opublikowała dane liczbowe dotyczące liczby powołań w 2008 r. To najnowsze tak kompletne wyniki. Pokazują, że nastąpił spadek liczby osób przygotowujących się do kapłaństwa i życia konsekrowanego. - W stosunku do roku poprzedniego można mówić o ok. 10% spadku liczby kandydatów do kapłaństwa przyjętych na pierwszy rok. Jednak ogólna liczba powołań w seminariach diecezjalnych i zakonnych jest nadal dość stabilna. Zmniejszyła się w porównaniu z rokiem ubiegłym o ok. 5% - mówi bp Wojciech Polak, delegat Episkopatu Polski ds. Powołań.

Powolny trend spadkowy

Spadek powołań, i to większy, zanotowały również zakony żeńskie. Tam liczba powołań w zgromadzeniach czynnych spadła o 15%; np. nowicjat rozpoczęły 242 zakonnice. W 2006 r. było to 368 zakonnic, a w 1998 aż 588. Z drugiej strony w tych zakonach pierwsze śluby złożyło prawie 20 osób więcej niż w roku ubiegłym. Niewielki spadek liczby kandydatek odnotowały także żeńskie zakony klauzurowe. Nowicjat rozpoczęło 39 sióstr, podczas gdy w 2003 r. 59, a w 1998 r. - 77.
- Na przestrzeni ostatnich kilku lat mamy do czynienia z powolnym trendem spadkowym. W przypadku kandydatów do seminariów duchownych diecezjalnych w stosunku do 2006 r. jest to np. spadek o ok. 30%, a w przypadku kandydatów do zakonów męskich o ok. 25% - informuje bp Polak.
W Polsce od dawna najwięcej kandydatów wstępuje do seminariów diecezjalnych na południu kraju. Pierwszą trójkę, pod względem przyjętych kleryków na pierwszy rok, stanowią seminaria w Tarnowie (50 kandydatów), Katowicach (39) i Krakowie (39). Zaraz za nimi jest Warszawa (archidiecezja warszawska), Poznań, Lublin i Włocławek. Najmniej kandydatów przyjęto w Łowiczu - tylko jednego. Niewielu wstąpiło również w Bydgoszczy, Zamościu, Sosnowcu, Drohiczynie, Gliwicach i Łomży.
Jeżeli chodzi o ogólną liczbę kleryków w seminarium, to tutaj znowu pierwsze miejsce zajmuje Tarnów (233 osoby). Za nim są Katowice (174), Przemyśl (158) i Kraków (148). W czołówce jest również Wyższe Metropolitalne Seminarium Duchowne w Warszawie (na 5. miejscu), a seminarium warszawsko-praskie zajmuje miejsce w środku tabeli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Franciszkanie na czele

W zakonach męskich najwięcej osób do postulatu (pierwszy etap życia zakonnego) wstąpiło u franciszkanów, kapucynów, dominikanów, pallotynów i karmelitów bosych. Trzeba jednak pamiętać, że zakony dzielą się na prowincje. Niektóre mają w Polsce tylko jedną, inne nawet po kilka prowincji. I zdarza się, że do jednej wstępuje sporo kandydatów, a do innych nikt. W zestawieniu zakonników przygotowujących się do kapłaństwa prowadzą franciszkanie. Mają jednak kilka gałęzi i kilka prowincji. W czołówce są także salezjanie, pallotyni, dominikanie i jezuici.
Jakie są przyczyny spadku powołań? - Jedną z przyczyn jest antypowołaniowa kultura, obecna zwłaszcza w najbardziej popularnych mediach młodzieżowych. Ta kultura utrudnia młodemu człowiekowi podjęcie dojrzałej, wiążącej na całe życie decyzji. Inne przyczyny to niż demograficzny i mniejsza liczba zdających maturę, trwające nadal wyjazdy młodych ludzi za granicę w poszukiwaniu pracy, a także agresywne, jednostronne przedstawianie i nagłaśnianie wewnętrznych problemów Kościoła. Niekorzystny jest medialny wizerunek Kościoła, a to powiększa kryzys zaufania młodych ludzi do Kościoła - ocenia bp Wojciech Polak.
Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań w tej sytuacji nie rozpacza. - Jest to wyzwanie dla Kościoła - mówi bp Polak. - Wyzwania są naszą specjalnością - dodaje ks. Marek Dziewiecki, krajowy duszpasterz powołań. W jego opinii współczesny młody człowiek ma problemy z samym sobą i z dorastaniem do własnych marzeń. W efekcie nie wybiera drogi powołania. I to zarówno kapłańskiego czy zakonnego, jak i małżeńskiego.

Bóg nie jest w kryzysie

Zdaniem ks. Dziewieckiego, nie można mówić o kryzysie powołań. - Jest tylko kryzys powołanych i kryzys osób towarzyszących powołanym. Bo gdyby był kryzys powołań, to Bóg byłby w kryzysie. A przecież Bóg ciągle powołuje w swojej miłości. Natomiast my, dorośli, mamy problemy z wychowaniem dzieci i młodzieży, która dorośnie do powołania, także małżeńskiego. Nie brak nam powołanych, ale coraz bardziej brak nam wychowawców, którzy prowadzą młodych ku pełni człowieczeństwa, i brak nam młodych, którzy odkrywają i realizują powołanie - mówi ks. Dziewiecki.
KRDP uważa, że w negatywnym kontekście kulturowym i społecznym potrzeba z pewnością dalszego, jakościowego skoku w funkcjonowaniu parafii, a zwłaszcza w duszpasterstwie dzieci i młodzieży. Potrzeba także bardziej przekonującego i radosnego świadectwa wierności własnemu powołaniu ze strony kapłanów, osób konsekrowanych oraz rodziców. A także oczywiście modlitwy.

Ks. Marek Dziewiecki
fragment konferencji powołaniowej dla rodziców zamieszczonej w materiałach duszpasterskich KRDP:
Małżonkowie mają różne prawa (...). Ale nie maja prawa do posiadania dziecka z tego oczywistego powodu, że nikt nie ma prawa do posiadania jakiejkolwiek osoby. To nie małżonkowie mają prawo do dziecka, lecz to dziecko - jeśli przyjdzie na świat - ma prawo do tego, by było kochane i chronione obecnością, czułością oraz mądrością swoich rodziców. Małżonkowie mają święte prawo, by stworzyć takie warunki, w których dziecko może się pojawić i rozwijać. Nie mają natomiast prawa do niczego więcej. Nie są producentami, lecz stróżami dziecka, z chwilą, gdy ono zacznie istnieć. Właśnie dlatego odpowiedzialni małżonkowie nie próbują „zaprogramować” cech dziecka tak, jak konfiguruje się właściwości techniczne komputera. Jakakolwiek próba „programowania” dziecka byłaby zamachem na godność osoby i zaprzeczeniem miłości rodzicielskiej. Mądrzy małżonkowie nie próbują także zaprogramować przyszłości dziecka. Ich zadaniem jest natomiast tak szlachetne wychowanie dzieci, by każde z nich było w stanie odkryć i zrealizować powołanie, jakie otrzymają od Boga. Najbardziej radykalnym błędem rodziców w odniesieniu do dzieci jest próba postawienia siebie w miejsce Boga, na przykład poprzez próbę „zaprogramowania” dziecka na własny obraz i podobieństwo lub na obraz i podobieństwo swoich aspiracji. Taka postawa byłaby dowodem na to, że rodzice są gotowi „pokochać” dziecko jedynie warunkowo, czyli że w rzeczywistości nie są gotowi kochać wcale. Usiłują uszczęśliwiać siebie, a nie dziecko.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Strzelczyk: ksiądz bez stałej formacji popada w rutynę

2024-06-24 15:25

[ TEMATY ]

duchowość

formacja

formacja kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Jeśli ksiądz zaniedbuje stałą formację duchową, intelektualną i wspólnotową, popada w rutynę. Możemy wtedy mieć do czynienia z gburem i samotnikiem, który się nie modli i nie rozumie współczesnej kultury - mówi w rozmowie z KAI ks. dr Grzegorz Strzelczyk z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, odpowiedzialny za formację stałą księży w archidiecezji katowickiej. Był on gościem ubiegłotygodniowej konferencji zorganizowanej w Warszawie przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce, który działa przy Komisji Duchowieństwa KEP.

Łukasz Kasper, KAI: Proboszcz małej wiejskiej parafii nie garnie się do stałej formacji kapłańskiej, bo i on sam, i jego parafianie, uważają, że dobrze jest jak jest. Co wtedy?

CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2024 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.

CZYTAJ DALEJ

Watykański dyplomata: prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako "godna" praca

2024-06-25 11:40

[ TEMATY ]

Watykan

Karol Porwich/Niedziela

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Biurze Narodów Zjednoczonych i Instytucji Specjalistycznych w Genewie podczas 56. regularnego spotkania Rady Praw Człowieka ONZ zdecydowanie potępił wykorzystywanie kobiet i dziewcząt poprzez prostytucję. „Prostytucja jest poważnym naruszeniem ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka” - powiedział w arcybiskup Ettore Balestrero.

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej sprzeciwił się w szczególności trywializowaniu tego zjawiska jako tzw. „pracy seksualnej”. "Prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako `godna` praca" - powiedział abp Balestrero, wyjaśniając stanowisko Kościoła. Jest to raczej nadużycie kosztem głównie kobiet i dziewcząt, które znajdują się w sytuacji ubóstwa i wielkiej bezbronności i wierzą, że nie mają innych możliwości. "Ci, którzy wykorzystują takie ofiary, tacy jak syndykaty przestępcze, handlarze ludźmi i inni, tragicznie traktują te kobiety jedynie jako niewyczerpane źródło nielegalnego i haniebnego zysku" - podkreślił abp Balestrero.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję