Reklama

Kościół

Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE wspiera dalsze rozszerzanie Unii Europejskiej

Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) wspiera perspektywę dalszego rozszerzania Unii Europejskiej. W opublikowanym dziś oświadczeniu, zatytułowanym „Kontynuujmy wspólne budowanie Europy”, delegaci konferencji biskupich państw UE wskazali, że „jest to nie tylko geopolityczna konieczność dla stabilności naszego kontynentu, ale także mocne przesłanie nadziei dla obywateli, którzy pragną żyć w pokoju i sprawiedliwości”. Tekst został ogłoszony po zakończeniu wiosennego zgromadzenia plenarnego, jakie obradowało w Łomży w dniach 17-19 kwietnia.

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Episkopat News

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

COMECE przypomina, że Kościół katolicki od początku towarzyszy integracji europejskiej, uznając ją za proces mający na celu połączenie narodów Europy we wspólnotę, zapewniającą pokój, wolność, demokrację, państwo prawa, poszanowanie praw człowieka i dobrobyt. Integracja ta oparta jest na wartościach chrześcijańskich, takich jak: uznanie godności osoby ludzkiej, pomocniczość, solidarność i szukanie dobra wspólnego.

Poszerzenie UE przed 20 laty o 10 nowych państw członkowskich było ważnym etapem w realizacji wizji zjednoczonej Europy, oddychającej - jak podkreślał Jan Paweł II - swymi „dwoma płucami”, łącząc Europę Wschodnią i Zachodnią we wspólnotę narodów - różniących się, ale złączonych wspólną historią i przeznaczaniem. Przybliżyło to UE do tego, do czego jest powołana - aby być wielkim świadectwem przezwyciężania konfliktów i podziałów braterską współpracą w dążeniu do pokoju, będąc zakorzenioną we wspólnych wartościach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Poszerzenie Unii sprawiło, że stała się bardziej zróżnicowana, co przyniosło nowe wyzwania. Według biskupów z COMECE, „pomimo mocnej integracji politycznej i gospodarczej państw członkowskich, można zadać pytanie, na ile w europejskich społeczeństwach nawiązał się prawdziwy dialog między narodami, kulturami, doświadczeniami historycznymi i tożsamościami”. Ich zdaniem „dopóki prawdziwy duch europejski, obejmujący poczucie przynależności do tej samej wspólnoty i wspólnej odpowiedzialności za nią, nie zostanie w pełni rozwinięty, istnieje ryzyko podważenia zaufania w Unii Europejskiej, a budowanie jedności może spotkać się z próbami przedkładania partykularnych interesów i wąskich wizji przed dobrem wspólnym”.

Hierarchowie podkreślili, że agresja Rosji na Ukrainę i sytuacja geopolityczna w sąsiedztwie UE zrodziły nowy impuls do przystępowania do Unii, szczególnie w państwach bałkańskich i Europy Wschodniej. „Niezależnie od geopolitycznej konieczności dla stabilności naszego kontynentu, perspektywę przyszłego członkostwa w UE postrzegamy jako mocne przesłanie nadziei dla obywateli krajów kandydujących i jako odpowiedź na ich pragnienie życia w pokoju i sprawiedliwości. Nie możemy zapominać, że w swej historii kraje te musiały często przeżywać trudne doświadczenia i ponosić ofiary” - zauważyli biskupi.

Wskazali, że przystąpienie do UE jest „procesem dwukierunkowym”. „Kraje aspirujące do przyszłego członkostwa w UE muszą kontynuować niezbędne reformy strukturalne w kluczowych obszarach, w szczególności w zakresie rządów prawa, wzmacniania instytucji demokratycznych, praw podstawowych, w tym wolności religijnej i wolności mediów, oraz zwalczania korupcji, przestępczości zorganizowanej i innych. Jednocześnie skupiony na obywatelach, wiarygodny i sprawiedliwy proces rozszerzenia UE powinien zachęcać do tych wysiłków reformatorskich i odpowiednio na nie reagować, unikając podwójnych standardów w ramach procedury przyjmowania krajów kandydujących” - zaznaczyli w oświadczeniu.

Reklama

COMECE uważa, że przyjęcie nowych członków stanowi dla UE okazję do „aktualizacji idei zjednoczonej Europy, zakorzenionej w konkretnej solidarności i ponownego odkrycia z twórczą wiernością wielkich ideałów, które inspirowały jej powstanie”. Rozszerzona Unia „będzie musiała także ponownie przemyśleć swoje sposoby zarządzania”, aby umożliwić swoim członkom i instytucjom skuteczne działanie w odpowiednim czasie. Ponadto „wszelkie dostosowania ram budżetowych, polityk lub obszarów współpracy powinny uwzględniać jej wpływ na ludzi, w szczególności na najbardziej bezbronnych członków społeczeństw obecnych i przyszłych państw członkowskich”.

Wyrażając nadzieję, że proces integracji europejskiej będzie postępował, biskupi z państw członkowskich UE wzywają jednocześnie do głębszej refleksji nad „naszymi wspólnymi wartościami i szczególnymi więziami łączącymi nas jako rodzinę europejską”. Przypominają słowa papieża Franciszka skierowane w 2023 roku do COMECE: „Europa ma przyszłość, jeśli naprawdę będzie unią”. Aby pielęgnować jedność w różnorodności, „podstawowe znaczenie mają zasady pomocniczości, poszanowania różnych tradycji i kultur, które razem tworzą Europę, oraz podążanie drogą praktycznej solidarności, a nie narzucania ideologii”.

„Jako Kościół katolicki jesteśmy gotowi wnieść swój wkład w te wysiłki” - deklarują europejscy biskupi.

2024-04-22 14:18

Oceń: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolorowa Europa?

Niedziela Ogólnopolska 45/2017, str. 47

[ TEMATY ]

Unia Europejska

fotostar/pl.fotolia.com

Europa może stać się kolorowa. Przynajmniej ta niemieckojęzyczna.

Niemczech i Austrii toczą się koalicyjne rozmowy. Nad Sprewą zapowiadana jest koalicja czarno-zielono-żółta, czyli jak flaga Jamajki, a nad pięknym modrym Dunajem – turkusowo-błękitna. Poszczególne kolory są odbiciem partii, które mają stworzyć nowy rząd. U naszych zachodnich sąsiadów to CDU/CSU, Liberałowie i Zieloni. Ci ostatni przynajmniej w nazwie mają kolor, więc pozostają już tylko dwa do rozróżnienia na jamajskiej fladze. W Austrii natomiast zwyciężyła chadecka Partia Ludowa, której tradycyjnym kolorem jest turkus, i w sprawie utworzenia koalicji rozmawia z Wolnościową Partią Austrii (FPÖ), występującą pod błękitnym sztandarem. Zwycięzca austriackich wyborów i najprawdopodobniej przyszły premier tego kraju – 31-letni Sebastian Kurz zmienił dotychczasowy czarny kolor swojej partii na turkusowy i zwyciężył. Spektakularnie. Wszystko wskazuje na to, że zarówno w Niemczech, jak i w Austrii zniknie z rządowych roszad kolor czerwony, uosabiający socjaldemokratów. Wielce prawdopodobne jest, że wypadną oni z politycznej gry, co mnie osobiście w ogóle nie martwi. Wprawdzie na czerwonym tle nie malują sierpa i młota, no ale... Obecny przewodniczący niemieckiej SPD, wcześniej jako szef Parlamentu Europejskiego, europejskiego ducha chciał wprowadzać siłą, a austriacka socjaldemokracja to przecież jego europejska siostra. Wprawdzie Adolf Hitler przed przyjęciem obywatelstwa niemieckiego był oficjalnie bezpaństwowcem, ale wiemy, że pochodził z Austrii. Chętnie pożegnalibyśmy nieprzyjemne historyczne wspomnienia, ale jak ciągle podkreśla się w mediach, potencjalny koalicjant „turkusowych” w Austrii to dawna partia Jörga Haidera. Oczywiście w międzyczasie się zmieniła, odcięła, ale zawsze... Jej obecny przewodniczący Heinz-Christian Strache dystansuje się obecnie od „grzechów młodości” (Jugendsünde) i zapewnia, że nigdy nie był neonazistą. Nie tym jednak zaprzątają sobie głowę w UE. Najważniejsze mają być relacje z Unią. Obie negocjujące partie są antyimigranckie, ale Kurzowi zależy na tym, aby rząd był „proeuropejski”. Wolnościowcy austriaccy w PE w Brukseli i Strasburgu są w jednej grupie politycznej z posłami francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen. A to na eurofanatyków działa jak czerwona płachta na byka. W Austrii jednak niekoniecznie. Koalicja taka już funkcjonowała 18 lat temu. W Austrii i w Niemczech rozmawiają nie tylko o programie, ale i o stołkach. O pardon, urzędach. Strache z FPÖ koniecznie chce być ministrem spraw wewnętrznych Austrii (policja, dane itp.), współprzewodniczący niemieckich Zielonych Cem Özdemir (były europoseł) marzy ponoć o tece ministra spraw zagranicznych, a szef liberałów Christian Lindner domaga się resortu finansów. Notabene kanclerz Angela Merkel już przesunęła dotychczasowego ministra finansów Wolfganga Schäuble na przewodniczącego Bundestagu, co spotęgowało nadzieję. Nadzieję na dobre zmiany, oczywiście. Jeżeli wszystkie one się spełnią, to będziemy mogli odkurzyć i odsłuchać dawną piosenkę Ewy Bem „Żyj kolorowo”. I
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Tagle: Bolesne słyszeć o zakonnicach, które są traktowane „prawie jak niewolnice"

2025-09-08 17:11

[ TEMATY ]

kard. Luis Antonio Tagle

Ks. Paweł Kłys

Kard. Luis Antonio Tagle

Kard. Luis Antonio Tagle

Kardynał Luis Antonio Tagle wezwał około osiemdziesięciu nowo mianowanych biskupów z całego świata, aby traktowali swoją posługę jako służbę, a nie panowanie. „To Duch Święty nas mianuje. Nie wolno nam o tym zapominać” - powiedział w weekend w Rzymie pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji. Kościół jest `Bożą trzodą`, a biskupi są jedynie `strażnikami`, a nie panami. "Ich powołaniem jest prowadzenie trzody zgodnie z wolą i pragnieniem” Boga - powiedział kard. Tagle. Szczególnie skrytykował również sposób, w jaki w niektórych diecezjach traktuje się zakonnice.

Biskupi uczestniczą obecnie w organizowanym przez Dykasterię ds. Ewangelizacji (Sekcja ds. Pierwszej Ewangelizacji i Nowych Kościołów Patrykularnych) , który tradycyjnie odbywa się we wrześniu i od 1994 r. stanowi stały element programu Kurii Rzymskiej. Ma on na celu umożliwienie biskupom zmierzenie się z wieloma wyzwaniami związanymi z pełnieniem ich funkcji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję