Reklama

Jasna Góra

W świetle Eucharystii, w ciszy konfesjonału - paulini i Jasna Góra

Patriarcha Zakonu Paulinów św. Paweł z Teb przez wielu skazany na śmierć głodową na pustyni, doświadczył Bożej troski i był z Bożej Opatrzności karmiony chlebem. Dziś prawie pół tysiąca paulinów każdego dnia Chlebem Eucharystycznym karmi ludzi na 4 kontynentach. W sercu Zakonu na Jasnej Górze żyje ponad 70 kapłanów. Misję tego miejsca i posługujących tu paulinów wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Sprawowanie Eucharystii jako centrum życia całej wspólnoty i pracy apostolskiej paulinów wpisane jest w ich zakonne konstytucje.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Mszę św. …po cud

Podziel się cytatem

Na Jasnej Górze Przenajświętsza Ofiara Chrystusa „dzieje się” niemal nieustannie. W 2023r. celebrowano 50 tys. 447 Mszy św. i udzielono prawie 3 mln Komunii św.

- Msza św. jest też Boskim Lekarstwem, przebywaniem w uzdrawiającej Obecności Jezusa, który przywraca pełnię życia. Dlatego rekolekcje zatytułowałem „Uzdrawiająca Moc Eucharystii”, bo chodzi o to, że dzisiaj prawie każdy człowiek czuje się jakoś obolały na duszy i ciele, bardzo wielu ludzi szuka różnych form uzdrawiania, a Eucharystia ma najbardziej uzdrawiającą moc ze wszystkich wydarzeń, w jakich człowiek na ziemi może uczestniczyć - przekonuje o. Zbigniew Ptak. Aby nie poddawać się rutynie, obojętności, ale na nowo odkrywać najpiękniejszy dar ofiarowany człowiekowi przez Boga - Mszę św., paulin od prawie 2 lat prowadzi tutaj wyjątkowe rekolekcje o uzdrawiającej mocy Eucharystii. Są one otwarte dla wszystkich zainteresowanych pogłębieniem nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim doświadczenia Eucharystii. Odbywają się „przyświęcie”, czyli od ostatniego piątku do ostatniej niedzieli każdego miesiąca oprócz lipca i sierpnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Rekolekcje o Mszy św. mają też zachęcić do eucharystycznego stylu życia, czego przykładem jest dla nas szczególnie Matka Boża. Powinniśmy w taki sposób przyjmować Komunię św. i tak przeżywać Mszę św., żeby codzienne życie stało się jak Eucharystia. - Św. Jan Paweł II w encyklice o Eucharystii podkreślił to, mówiąc o Maryi, że Jej całe życie było właśnie życiem eucharystycznym ze względu na wewnętrzną Jej postawę. Tak mocno mamy wchodzić w głębię tych tajemnic, żeby się to przejawiało również w naszych myślach, słowach i uczynkach – przekonuje o. Ptak.

Natalia Żółkowska z Białegostoku na jedne z rekolekcji zabrała babcię i mamę. - Wnuczka już była raz na tych rekolekcjach, dużo opowiadała i nas to pociągnęło, chce się sama wysłuchać, zobaczyć – mówiła babcia dziewczyny Antonina Bielenia. Jej wnuczka podkreśliła: „większość nie zdaje sobie sprawy z tego, co się dzieje na Mszy św., jakie to jest po prostu wielkie, jakie cuda się dzieją, ile można zyskać, jak można pomóc sobie, innym ludziom, jak można Bogu sprawić radość. Człowiek czuje, że Bóg jest, że cię kocha i że to jest prawda”.

Reklama

Jak podkreśla o. Melchior Królik, klasztorny kronikarz i opiekun Jasnogórskiego Wizerunku wśród cudów i łask zapisanych przez wieki w księgach nazywanych „Liber miraculorum” najwięcej jest tych, wypraszanych przez ofiarowaną Eucharystię. Wszak Jasnogórska Maryja to Hodegetria, „Wskazująca Drogę”, którą jest Jej Syn. - Ojcze, ja jestem takim cudem - przyznaje ks. Marcin Modrzyński, który przeprowadził wywiad z o. Melchiorem ramach projektu Hodegetria Media. - Jak się urodziłem, miałem ropę na opłucnej, byłem bardzo chory, lekarze mówili, że jest ze mną bardzo źle i moja mama spotkała koleżankę, która jechała na Jasną Górę i prosiła ją, żeby na Jasnej Górze została za mnie odprawiona Msza św. i Matka Boża mnie wyprowadziła z tej choroby, i jestem - opowiada kapłan. Jak przyznaje o. Melchior takich cudów jest najwięcej, bo „Maryja Jasnogórska prowadzi do Eucharystii”.

Pełnomocnicy Boga

Podziel się cytatem

Klasztor jasnogórski należy do jednych z najliczniejszych w kraju wspólnot kapłańskich. Posługuje tu ponad 70-u prezbiterów. Każdego dnia przyjeżdżają na Jasną Górę kapłani z Polski i ze świata, by sprawować Najświętsza Ofiarę.

BPJG

- Dla mnie kapłaństwo jest wielkim znakiem od Boga - mówił pauliński neoprezbiter o. Sergiusz Kaliuta z Białorusi. Jego pragnieniem jest, by Miłosierdzie Boże rozpowszechniało się w jego ojczystym kraju na Białorusi. - Tam są też owieczki, które potrzebują kapłana, które bardzo pragną, aby ksiądz był wśród nich. Szczególnie kiedy zobaczą młodego kapłana, to też będzie dla nich znak, że Duch Święty jeszcze działa w Kościele, że młodzi ludzie chcą iść służyć Chrystusowi.

O. Jakub Szymczycha posługuje na Jasnej Górze, z wykształcenia jest polonistą i dziennikarzem, ale przede wszystkim kapłanem rozkochanym w słowie Bożym i konfesjonale. Jak mówi mocy kapłaństwa doświadcza w głoszeniu słowa Bożego, które jest głosem Chrystusa i zmienia ludzkie życie, w sakramencie pokuty i pojednania, kiedy ludzie doświadczają miłości Bożej, ale też tej mocy doświadczył podczas manifestacji złego ducha, kiedy widział, jak szatan boi się kapłana, jest uległy.

Reklama

- Doświadczam mocy kapłaństwa nieustannie też sam na sam, widzę jak Pan Bóg mnie ratuje, jak Chrystus mnie kocha. Doświadczam mocy kapłaństwa na Eucharystii, kiedy Jezus naprawdę przemienia moje serce, ale warunek jest jeden: być małym, być małym synkiem w Synu Jezusie Chrystusie, poddać się Jezusowi bez reszty - mówi o. Jakub.

Paulin podkreśla, że Przenajświętsza Ofiara sprawowana na Jasnej Górze jest wyjątkowa, bo odbywa się „przy tajemniczo cudownym udziale Matki Najświętszej, która pomaga mu, bo o to ją prosi jako jej synek, zjednoczyć się z Chrystusem i w zjednoczeniu z Nim złożyć ofiarę z siebie, oddać się w zupełności Bogu Ojcu”. - Owocem tej ofiary jest życie przemienione, bycie ojcem-kapłanem, czyli tym, który doświadcza dojrzałej miłości za pośrednictwem Maryi, za pośrednictwem Jezusa-Arcykapłana, w sercu miłosiernym Boga Ojca, miłości dojrzałej, bezinteresownej, ofiarnej, która jest niezbędna, aby służyć - mówi o kapłaństwie zakonnik i podkreśla, że w tym wszystkim niezbędna jest adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Jak zaświadcza to wtedy Jezus leczy poranione serce kapłana, poranione historią swojego życia, ale i zranione historią ludzi, których opatruje sakramentami.

Na adoracji Najświętszego Sakramentu rodzą się też powołania kapłańskie.

Podziel się cytatem

- Początkiem mojego powołania, kiedy zrodziła się ta myśl, to była adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie w Wielką Sobotę. Ta myśl towarzyszyła mi przez cały okres świąt, później odeszła, ale wracała nieustannie. I wierzę, że Jezus w tej cichości Najświętszego Sakramentu tak przemówił do mojego serca – opowiadał o swojej drodze do kapłaństwa o. Łukasz Filipiuk, obecnie posługujący w Krakowie.

BPJG

Reklama

O. Przemysław Pelikan, opowiadając o swojej drodze powołania, określa je jako „ekspresowe”. - Bóg dał mi łaskę, żebym wszystko zostawił: pracę, mieszkanie i poszedł za Nim na całego. Do tej pory pływam na tej głębi z kołem ratunkowym jakim jest Maryja. Ona jest Tą, która mnie trzyma - podkreślił. A poczuł się „pochwycony przez Chrystusa” w korporacji we Wrocławiu. - Bóg powołał mnie z dziesiątego piętra do zakonu i kapłaństwa. To był Jego plan na moje życie. Ja próbowałem sobie je układać po swojemu, w końcu Pan Bóg dopiął swego, i jestem szczęśliwy - podkreśla paulin, posługujący w Toruniu.

Kapłani dla ludzi ukrzyżowanych grzechem, wojną

Podziel się cytatem

- Jedna z sióstr posługujących na Jasnej Górze opowiedziała mi o pewnym gangsterze z Poznania, który trafił tu na Mszę św., podczas której głosiłem słowo Boże, coś w tym człowieku pękło, poszedł do spowiedzi, potem przywiózł tu żonę i mówił, że przywiezie też innych pogubionych w życiu – opowiada o. Jakub. Podkreśla też, że mocy kapłaństwa doświadcza będąc kierownikiem duchowym, kiedy widzi, „jak powstają z cierni grzechów osoby, jak małżeństwa są uzdrawiane, jak małżeństwa wracają do siebie” i dodaje „Chrystus jest wielki i kapłaństwo jest wielkie, jest też wielką tajemnicą”.

W ubiegłym roku jasnogórscy spowiednicy poświęcili pielgrzymom 20 tys. 522 godziny, służąc w konfesjonale poprzez sprawowanie sakramentu pojednania.

Reklama

Paulińscy kapłani głoszą niestrudzenie Dobrą Nowinę i w okolicznościach wojny, dzieląc los narodu ukraińskiego. O. Roman Łaba paulin posługujący w Browarach, podkreśla, że „posługa w cieniu wojny jest różna”. Przychodzi wielu ludzi poszkodowanych wojną, prosząc o różną pomoc, taką też egzystencjalną jak rozmowę, ale też o pomoc humanitarną, organizujemy grupy wsparcia np. dla matek, których synowie zginęli. W podziemiach kościoła znajduje się schron przeciwlotniczy. – Jak są alarmy i ostrzał rakietowy, to ludzie do nas się schodzą i to też tak troszkę pokazuje, że to Kościół jest takim schroniskiem dla ludzi generalnie. Od początku wojny na naszym parafialnym płocie napisaliśmy „ukrycie” - schronienie i to słowo stało się teraz dla nas symbolem - mówi paulin. Podkreśla, że dla niego jako kapłana ważne jest, by skupić się szczególnie na głoszeniu Ewangelii, na sakramentach, na spowiedzi, „bo od tego jesteśmy”. - To, co mówi św. Paweł: Bóg z tymi, którzy Go miłują we wszystkim współdziała dla ich dobra. We wszystkim to we wszystkim, znaczy też w wojnie, w trudnościach, w zmaganiach i różnych przeciwnościach i to sprzyja, aby pilnować, by być w łasce uświęcającej. Wojna jest takim trudnym słowem od Pana Boga, które stawia nas w czasie teraźniejszym. Co do siebie, to mogę powiedzieć, że więcej czasu ze słowem Bożym, na modlitwie biblijnej – mówił paulin.

- Myślę, że nikt nie miałby odwagi ogłosić też tę Dobrą Nowinę o krzyżu Chrystusa, będąc za granicami Ukrainy. Natomiast paulini, którzy tam są, doświadczając i dzieląc z wiernymi straszną rzeczywistość wojny, cierpienia i zmagania, głoszą, że jest coś więcej niż ludzka kalkulacja, że miłość już zwyciężyła śmierć - mówił podczas jednej z rozmów z @JasnaGóraNews należący do zarządu Zakonu Paulinów o. Piotr Łoza. Odwiedzając braci w Ukrainie, widzi także wielką potrzebę kapłańskiej posługi nie tylko dla wiernych w parafiach, ale też żołnierzy z frontu.

- Tak jak Maryja na Jasnej Górze odsłania przed nami swe piękne oblicze, tak chcemy Ją prosić, by zawsze nam pomagała odsłaniać nam i ludziom oblicze Chrystusa, zwłaszcza w Eucharystii. Przychodzimy z wdzięcznością i nadzieją do Tej, która prowadzi Kościół, by i nas wzięła pod swą opiekę - modlą się paulińscy prezbiterzy oraz przychodzący tutaj kapłani.

Mirosława Szymusik @JasnaGóraNews

2024-03-28 16:19

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: „Kościół Katolicki podczas II wojny światowej”- konferencja naukowa

[ TEMATY ]

Jasna Góra

konferencja

II wojna światowa

BPJG

„Kościół Katolicki podczas II wojny światowej” - to tytuł dwudniowej konferencji naukowej, która trwa na Jasnej Górze. To podsumowanie projektu Instytutu Pileckiego, którego celem było przeprowadzenie badań historycznych nad udziałem żeńskich zgromadzeń zakonnych w pomocy ludności cywilnej, a zwłaszcza Żydom w czasie II wojny światowej.

Dr Agnieszka Konik, merytoryczna koordynatorka projektu, podkreśliła, że pomoc sióstr nie była przypadkowa, incydentalna, ale była czymś oczywistym, wypływającym z głębokich motywacji i niemal codziennym. - To było prawie na porządku dziennym, że jakaś siostra czy zgromadzenie pomagały cywilom, w tym ludności żydowskiej. Wiedziały o grożących im konsekwencjach. To był odruch serca, akt głębokiej wiary, ale też miłosiernej miłości bliźniego, któremu w potrzebie należy pomóc, niezależnie od okoliczności i także pomimo strachu o własne życie - wyjaśniła pracowniczka Instytutu Pileckiego.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec w trudnych sprawach ze świętą Ritą

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Można powiedzieć, że w tych rozważaniach św. Rita nie jest obecna przez przywoływanie jej myśli lub szczegółów życia, ale ona po prostu do nich była zapraszana. I przychodziła. Przychodziła do ludzi, którzy modlili się o rozwiązanie swoich beznadziejnych spraw. Dawała zrozumienie, dotykała indywidualnie serc.

Tajemnica I - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu Bóg kocha cię i zadba o to, by nie brakowało ci niczego, co ci naprawdę jest potrzebne. Pamiętaj jednak, że tym, czego najbardziej potrzebujesz, jest POKORA. Ona przyjdzie do ciebie, gdy ZAAKCEPTUJESZ, że nie CZUJESZ SIĘ akceptowany, odwiedzany, zauważony, nie ciebie się pytają o zdanie; inni są wybierani, chwaleni, utalentowani, przebojowi, ładniejsi, z nimi rozmawiają, nie z tobą; jesteś odrzucany, niechciany– siostra lub ktoś inny z rodziny jest lepiej traktowany. Nie chcę ci powiedzieć, że jesteś niechciany, odrzucany, brzydki, masz być popychadłem, chłopcem do bicia itd., ale chcę cię zachęcić do pokory, która polega na akceptacji twoich odczuć i pragnieniu, by inni byli lepsi i bardziej obdarowani od ciebie, o ile tylko ty będziesz taki, jaki być powinieneś. Pokora przyjdzie na ciebie przez szereg rozczarowań i porażek. Pokora to stanięcie w prawdzie i wybranie tego, co wybrał Jezus – kielicha męki. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: „Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie” (por. Ps 23,1). Przyjmij tę obietnicę z psalmu jako prawdę, uchwyć się jej jak kotwicy podczas sztormu: „Szukającemu Boga żadnego dobra nie zabraknie”. Jeśli pragniesz przezwyciężyć kłótnie rodzinne, to czy jednocześnie pragniesz pokory, która pomaga przezwyciężać spory? Jeśli pragniesz być pokornym jak Jezus, to czy jednocześnie pragniesz środków, które do głębokiej pokory prowadzą? Na skale pokory zbudujesz duchowe drapacze chmur sięgające nieba. Pokorą przebijesz najwyższe niebiosa; pokorą zdobędziesz Serce Boga; pokorą pokonasz wrogów, odbudujesz swoją rodzinę; dzięki pokorze pokonasz lęk, osiągniesz szczęście, wolność i nadprzyrodzoną radość. Dzięki pokorze staniesz się spokojniejszy, bardziej cierpliwy, mniej będziesz krzyczał, a więcej swoich grzechów będziesz wyznawał na spowiedzi, bo zobaczysz swoją nędzę. Dlaczego mamy tak mało świętych? Bo mało kto chce być głęboko pokornym. Niech Chrystus pomoże ci wpatrywać się w Niego – w Tego, który stracił wszystko, byś zyskał wszystko; w Tego, który tak bardzo się uniżył, by ciebie wywyższyć. Błogosławię cię, byś patrzył na świat nie przez pryzmat własnych odczuć, lecz w Bożej perspektywie. Popatrz na świat w kontekście wielkiej Twojej potrzeby – potrzeby stania się pokornym. Niech Jezus nauczy cię patrzeć dalej i nie skupiać się wyłącznie na tym, czego ci według twojej oceny najbardziej brakuje.
CZYTAJ DALEJ

Konkurs Chopinowski/Polak w gronie 11 pianistów zakwalifikowanych do finału

2025-10-17 07:42

[ TEMATY ]

konkurs

Chopin

Carmen Gonzáles Fraile/The Morgan

Piotr Alexewicz jako jedyny Polak przeszedł do finału XIX Konkursu Chopinowskiego. Wystąpi w nim 11 pianistów z siedmiu krajów. Poza reprezentantem Polski będzie to troje pianistów z Chin, po dwoje z Japonii i Stanów Zjednoczonym oraz po jednym z Gruzji, Kanady i Malezji.

W czwartek późnym wieczorem dyrektor konkursu i Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina dr Artur Szklener odczytał nazwiska ośmiu pianistów i trzech pianistek zakwalifikowanych do finału. Jury wyłoniło 11 osób, a nie 10, jak mówi regulamin, ponieważ osoby na miejscach 10. i 11. otrzymały tyle samo punktów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję